City jest jednak cholernie mocne, z taką grą może jednak być United ciężko o mistrzostwo w lidze. Zwłaszcza, że na tapecie jest wyjazd z Tottenhamem i nie wiadomo, czy na ten mecz wykuruje się Valencia. Szansa jedynie w nieco trudniejszym kalendarzu City (United poza Tottenhamem i City grali już w rundzie wiosennej, jeśli się nie mylę, ze wszystkimi drużynami z czołówki). Przede wszystkim jednak słabo dla United widzę derby. Ja dzisiejszy mecz sobie odpuściłem na rzecz Arsenal-Tottenham, już wystarczy, że nie obejrzałem wczorajszego hitu w Ligue 1, bo sprytnie wybrałem Milan-Juve. Przełączyłem się dopiero przy 5-2, żeby zobaczyć horror w końcówce. Giggs jest, co tu dużo kryć, żywą legendą, lepszego jubileuszu nie można sobie było dla Walijczyka wymarzyć.