-
Postów
4 401 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez froncz piotrewski
-
dobra panowie mam sprawę: w sobotę biegnę 10k do których jestem średnio przygotowany. Jestem w dobrej kondycji fizycznej (mniej więcej 5-6 różnych treningów w tygodniu - siłka/boks/bieganie). Ale jeśli chodzi o samo bieganie to mam dość rekreacyjne podejście - tzn. jakieś 2 razy w tygodniu ok. 30 minut+ - dystans 6/7 km. 10 to jednak troszkę więcej. Oczywiście obiecywałem sobie, że trochę więcej się wybiegam ale nie wyszło (klasyk). 'Na oko' powinienem dać radę - nie zależy mi na czasie tylko żeby dobiec w miarę bez robienia przerw i nie umrzeć. Jakieś tipy - co mogę zrobić ewentualnie w tym tygodniu i jak dobrze przygotować się w dniu biegowym, żeby było dobrze?
-
@raven_ravenw sumie się zgadzam, ale IMO na wyższych poziomach trudności gra jest tak trudna, że odnowienie HP to błogosławieństwo i jedyne sensowne rozwiązanie. już zarządzanie spartan ragem wystarczy. Alternatywę pamiętam z poprzednich GoW - nie było nic gorszego niż wjechanie na trudną walkę z małą ilością HP (już nie pamiętam, ale w niektórych częściach chyba trochę się odnawiało w miarę faili, a w niektórych nie? w każdym razie nie było full restore hp)
-
@Wredny - generalnie chodziło mi o poczucie satysfakcji po zakończeniu, nie o jego charakter (jest zupełnie inny, zgoda). Tak jak w Uncharted 4 zakończenie było IMO godnym zwieńczeniem prawie 10-letniej historii, tak tutaj było dla mnie akuratne dla nowego otwarcia. Szczegóły w spoilerze (poniżej garść moich przemyśleń na temat zakończenia i ogólnie całej gry dla ciekawych):
-
Dobra dziś skończyłem na give me god of war elo. Nie polecam tego poziomu choć pod koniec było już OK. Zostało jesze pare V do ubicia i skończyć próby, przed ostatnia V jestem os.rany. Pod koniec zaczynało trochę nużyć i pojawiło się pare wkur.wiajacych rzeczy z poprzednich gow-ów ale zakończenie wynagrodziło. Chyba najfajniejsze zakończenie tego typu gry od U4. 10/10
-
właśnie dziś (pipi).nąłem pierwszą walkirie na give me god of war (5lv). słodki jezusku, gorsze niż soulsy. jak sobie pomyślę, że jeszcze osiem mi zostało to aż mi się ciepło robi. ale i tak lepsze to niż je.bana arena, harrr tffu.
-
no na twoim miejscu ostrożnie przechodziłbym w takim razie obok filarów xD
-
gdzieś czytałem na jakimś reddicie że spora przerwa i ekipa od anime się rozjechała i ciężko będzie im się zebrać żeby zrobić 4. sezon. Ale może bzdury jakieś.
-
Haikyuu goty bajka, jestem po drugim sezonie, a zaraz wjedzie trzeci Też nienawidzę siatkówki, ale po co bardziej epickich odcinkach aż ciągnie na siłownię. Szkoda, że szanse na pociagnięcie anime dalej są marne, ale manga też spoko.
-
Ostrzezenia przed najbardziej niebezpiecznym. Nikt nie zabil tylu ludzi od 2009. Nikt
-
Dobra, Boku no Hero Academia dostało swój temat, więc pora na kolejnego forumowego faworyta, czyli Nanatsu. Prawilnie przypominam - jeden sezon anime na netfliksie (+ mini sezon spoza mangi), a w tej chwili w Japonii emitowany jest drugi (na Netfliksie pewnie pod koniec roku). Manga to inny temat, bo jest mocno do przodu w porównaniu z anime, sądząc po fabule powoli bliżej końca niż początku. Anime ma też wybitny soundtrack pana Sawano: Uwaga spoiler z mangi, anime. Temat zakładam nieprzypadkowo dzisiaj, bo w weekend ukazał się nowy odcinek wprowadzający długo wyczekiwaną przez fanów postać. Jak ktoś ma wąptliwości czy oglądać drugi sezon, to myślę, że poniżej wklejone starcie rozwieje jego wątpliwości. W spoilerze wjazd na pełnej kur.wie:
-
kurde ten filmik z Barlogiem co YETI wrzucił - aż się łezka w oku zakręciła. Gra tworzona przez P A S J O N A T Ó W dla K O N E S E R Ó W gamingu. Tak btw: kurde trochę żałuje, że gram na najwyższym poziomie, odkąd gra mi wrzuciła parę trudniejszych przeciwników to przy każdej potyczce aż mi się zwieracz kurczy jak wrogowie wyjeżdżają z podłogi. Jakieś tipy/strategie na walki z na Give me God of War? Zwłaszcza ci drudzy mi strasznie dużo krwi psują, ehh. BTW: brak pucharów za poziom trudności to jakiś ponury żart.
-
IMO właśnie dobrze bo w końcu można te końcówki walk w spokoju pooglądać a nie tylko jak lama patrzeć czy wcisnąć kwadrat, czy trójkąt
-
Dobra, pograłem trochę, moje pierwsze wrażenia: Odzyskałem wiarę w gry AAA. W końcu ktoś rozpykał formułę na dobrą rozgrywkę w tego typu tytule. Jak na razie jest złoty środek między nakur.wianiem lewej gałki do przodu i pif paf/ciach ciach a systemami walki, których autentycznie trzeba się uczyć jak wzorów skróconego mnożenia (Soulsy). To samo jeśli chodzi o eksplorację - nie jest to ani korytarzer ani kretyńska ubi game gdzie biega się od znacznika do znacznika. Jest tak jak powinno być. Jeszcze słowo o walce - tak powinien wyglądać system walki w slasherze AAA. Prosty, ale nie prostacki. Poprzednie God of Wary (zwłaszcza na PS3) były pod tym względem beznadziejne - kwadrat, kwadrat trójkąt i heja. Tutaj jest coś pomiędzy mashowaniem z poprzednich odsłon a Soulsami pod względem skillowości. Czyli system walki, który jest intuicyjny i spokojnie można do gierki zasiąść wieczorem przy browarku, ale jednocześnie wynagradza myślenie, różnorodność ataków, rozsądne podchodzenie do encounterów i niewiele wybacza (najwyższy poziom trudności jest dość hardkorowy, na razie sporo bardziej IMO niż w poprzednich GoWach). Aha - najlepiej zrobiona mechanika parry jaką widziałem w grach (zawsze mnie wkur.wia, a tutaj z przyjemnością się paruje). Chyba największe zaskoczenie do tej pory, bo spodziewałem się nakur.wiania kwadrata i press X to jason. także fabularnie nie widziałem zbyt wiele, ale na pewno ton gry sporo się zmienił od poprzednich odsłon - nie jest to już taka kretyńska cringy sieka jak np. trójeczka. Kratos jest spoko i nie wkur.wia tak jak do tej pory, bardzo na plus guw.niak. Ciekawe jak się rozwinie, jestem zaintrygowany. Graficznie nie ma o czym mówić, pozamiatane. Ostatnio taką robotę zrobił Horizon. IMO największą robotę robi 60fps, nie ma drugiego tytułu, który wyglądałby tak dobrze i do tego chodził tak płynnie. Ogólnie ostatnio byłem dość mocno znużony graniem - z jednej strony odbijałem się od debilnych gier ciągnących mnie za rączkę a z drugiej od bardzo skillowych/rozbudowanych tytułów, na które zupełnie szczerze nie miałem czasu ani siły. Zmęczenie materiału, nawet Zeldę męczę powoli. Te 2-3 godzinki z GoWem to chyba pierwsza okazja od miesięcy kiedy dobrze bawiłem się grając na konsoli. Na razie bossowie jedynie trochę meh (ale widziałem w sumie dopiero półtora bossa, więc nie ma co gadać). E: jakby co to gram na najwyższym jak na silnego heteroseksualnie mężczyznę przystało żeby nie było że tylko teddy jest kozak.
-
No właśnie nie mam 5 lat i czas na granie tylko w weekend, więc trochę by mnie ch.uj strzelił jakbym miał tydzień czekać żeby sobie pograć
-
Z muve dziś dostałem info ze gra już jest w magazynie do odbioru przez kuriera
-
chciałbym żeby akcja gry miała miejsce na polskiej wsi, a protagonistą był młody działacz PSL
-
PRUS ULTURA
-
ale co oni do tych buł dają, że są smaczne to nie wiem i nie chcę wiedzieć. Pewnie łzy afrykańskich dzieci z domieszką pavulonu. ale takiego spicy italian na miodowej posypce z kowbojskim to bym opier.dolił ojojoj
-
ja nie dałem rady przebrnąć nawet przez pierwszy odcinek aico a B: The Beginning weszło bez bólu. pewnie dlatego, że główny bohater KIFU FRIKU znośny największe zaskoczenie z tej całej netfliksowej listy to zdecydowanie Children of the Whales - srogie feelsy. I ta muzyka
-
Otóż spieszę z wyjaśnieniem - na Netflixie warto obejrzeć następujące anime (kolejność trochę przypadkowa): -7 Deadly Sins -Devilman -Children of the Whales -B the Beginning -(jak ktoś lubi takie wolne klimaty): Violet Evergarden Natomiast nie warto: Knights of Sidonia (meh), Swordgai, Aico, Fate: Apocrypha (guwna ob.srane). Reszty nie sprawdzałem.
-
nawet ja już nie gram w to guwno. Można zamykać temat. Ogólnie zmiany idą na plus z tego co czytam, ale too little, too late. Cały kapitał, który Bungie zbudowało sobie na sukcesywnym usprawnianiu D1 przez 3 lata mimo koszmarnego falstartu poszedł się je.bać