-
Postów
1 784 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez grzes_l
-
No na razie ma 5ciu (Villa, Ibra, Messi, Bojan i Pedro). Z czego 2/3 moze grac na dowolnej pozycji - od skrzydlowego po playmakera. Praktycznie tylko jeden rasowy egzekutor. Henry praktycznie juz odszedl przeciez.
-
Czemu hipokrytow? Trzon druzyny jest - zawodnikow dokupuje do istniejacej koncepcji i do wydluzenia lawki, tam gdzie zabraklo rezerw w tym sezonie. To nie jest polityka z cyklu zrobmy za(pipi)isty zespol, w tym celu wypie.przmy aktualnego trenera, kupmy wszystkich przehajpowanych graczy, ktorych da sie kupic i zostanmy mistrzem swiata w dwa tygodnie...
-
WC nie mam niestety. No i w domu ostatnio rzadko (az tesknie troche za graniem) i moj maluszek od razu mnie monopolizuje... Poczekam na 11tke (badz tego superPESa, ktoryoczywisciebedzienajlepszagranaswiecienazaje.biscienowymsilniku), bo WC sie nie naciesze z braku czasu a niedajboze wygra ktos inny niz Hiszpania/Holandia/Brazylia to juz w ogole, nie moglbym patrzec na cokolwiek przypominajacego mi te mistrzostwa
-
Lons sorry ale jak dla mnie jestes trollem i pie.rdolisz od rzeczy, ze czytac sie nie da. Dowodem na to, ze gra nie jest skillowa jest to ze ktos osiagnal poziom skilla nieosiagalny praktycznie dla nikogo (mowie o filmiku) czy to, ze tak gra kazdy, bo ja nie kumam (ciezko skumac taka niedoje.bana logike). Rozumiem, ze jakbys koles siadl nad ta gra to bys w drugim meczu juz tak gral, bo to arkejd jest? Czy co? (Nie nie oczekuje odpowiedzi, idz sobie albo pisz do Easye na priva). Oczywiscie w pilce noznej gorsze i slabsze druzyny nigdy nie wygrywaja, dlatego fakt ze nawet poczatkujacy ma szanse powalczyc z lepszym graczem jest dowodem na to, ze to nie symulacja pilki noznej? (Dalej nie oczekuje odpowiedzi). To, ze druzyna ma lepsze i gorsze mecze i lepsze i gorsze momenty w meczu to oczywiscie nic z rzeczywistoscia wspolnego nie ma... Easye ile mozna dyskutowac z kolesiami, ktorzy zaprzeczaja sobie kilka razy w jednym zdaniu? Prosze nie karm juz tego trolla. Jedyne za co moge podziekowac Lonsowi to ten filmik. Bosz jak ja chcialbym tak umiec... Ale to chyba musialbym nie jesc, nie pic i nie spac tylko grac, grac i grac. No i miec troche wiecej smykaly... No ale to przeciez arkejd, ze pozwala zasymulowac nam zagrania ogladane na boiskach (chyba ze ktos tylko polska lige oglada - to wtedy faktycznie arkejd)... Chcialbym moc zobaczyc mecz dwoch takich wymiataczy... Ciekawe czy wpadlaby choc jedna bramka, czy dziesiec... Jak dla mnie typowy objaw frustracji, ze ktos jest cienki i nie moze sobie z tym poradzic, wiec manifestuje to wszedzie probujac zwalczyc dysonans poznawczy. Krotko mowiac sprawa dla (w najlepszym razie) psychoanalityka.
-
Bzdura. Tak sobie sprawdzilem pierwszy sezon Ibry w Interze i pierwszy w Barcy Odpowiednio (wszystko puchary i liga): Inter 36 meczow 15 bramek 7 asyst Barca 40 21 10 Sorry ale jesli to jest slaby pierwszy sezon (skutecznosc przekracza 50 procent), przy tak wyrownanej druzynie bedac nowym zawodnikiem wrzuconym w inna filozofie gry, na ktorego druzyna nie gra to jaki bylby dobry? Do tego ile bramek strzelilby Messi, gdyby Ibra obrony tak nie przyciagal do siebie? Opanujcie sie troche z oczekiwaniami i wiecej namyslu prosze.
-
Skad wzieliscie to, ze Ronaldinho nie jedzie? Juz byl gdzies publikowany finalny sklad Brazylii na MS? W 30tce Ronaldinho jest. Polecam sprawdzic na FIFA.com a nie powtarzac po niedoj.ebanych dziennikarzynach ze szmatlawych portali.
-
Ibra zdobyl bramki dzieki ktorym Barca zdobyla mistrza i doszla w LM tam gdzie doszla - bramki nie jedne z wielu tylko wygrywajace ciezko idace mecze. Niestety przytrafila sie kontuzja. To byl bardzo dobry transfer. Niestety Barca nie gra pod niego to i trudniej mu. To nie Eto, ktory w zeszlym sezonie strzelal jedna brame na 150 okazji, a juz szczegolnie pod koniec sezonu gdy cala druzyna na niego pracowala. Gdyby wtedy Real tak gral jak w tym sezonie to Barca by utonela z takim napastnikiem. Wystarczy wspomniec koncowke sezonu gdy cala druzyna pracowala na krola strzelcow dla Eto i dlatego pare meczow przewalila, bo kolo z metra w pusta bude nie trafial... Jakos krolem strzelcow w lidze Wloskiej nie zostal, co wiecej nie grozilo mu... Czygrynski, hmm zobaczymy jeszcze. Prze(pipi)y puchar z Sevilla to jego sprawka... Krzyzyka bym na nim jeszcze nie kladl, rezerwy sa potrzebne w obronie, choc chyba bardziej na skrzydlach.
-
Mysle ze Villa jest za Henriego. Chodzi o to, ze to technicznie zachwycajacy i wszechstronny napastnik, ktory zagra na kazdej z 3 pozycji jakie wymysli dla niego Pep. Bojan wciaz to nie to, poza tym musi byc jakis mocny zmiennik. Wiec mysle, ze bedzie komplet w ataku - Villa Ibra Messi z Bojanem i Pedro na zmiane gdy powyzsi maja problemy z forma czy zdrowiem badz do roznych kombinacji gry jakie sobie Pep wymysli. Do tego Villa jest szybki i rownoczesnie ma niesamowity przeglad sytuacji. Cos czego chyba wciaz Barcy z przodu brakuje, gdy Ibra nie w formie. W tym sezonie bylo widac, ze Barcy troche brakowalo lawki na wszystkie rozgrywki. Villa i Fabregas wchodza tam gdzie wlasnie Barca lapala zadyszke gdy kontuzje mieli Xavi/Iniesta, Yaya czy Ibra, a forme tracil Henry czy slabiej gral Keita. Co do Yaya. To prawda, ze jest dobry, klopot w tym ze jest bardzo nierowny i miewa bardzo slabe mecze, w ktorych wlasnie powinien umiec stac sie kluczowym zawodnikiem - patrz Inter - tam Yaya zmarnowal z milion pilek i marnowal ogromny wysilek druzyny przy konstrukcji akcji zaczepnych. Oczywiscie nie byl glownym winnym porazki, ale mial w niej znaczacy udzial. A co do Busquetsa - najwyrazniej i trener Barcy i selekcjoner Hiszpanii nie znaja sie na pilce tak jak Wy. No i wracajac do Fabregasa - tak Arsenal wzial goscia ktory nie wiedzial co to pilka i zrobili z niego wirtuoza, bo mieli taki kaprys i tak wlasnie dziala u nich skauting - podwojny
-
Oby. Trzeba jednak poczekac na apdejt statsow...
-
No w mysl przepisow nie jest to reka co do tego watpliwosci moga miec tylko fani Chelsea, Interu i Realu.
-
Kibice Realu, Alez to musi byc ponizajace dla Was, ze w LM gdy gra jest o stawke to musicie zawsze kibicowac za, badz przeciw druzynom znacznie lepszym od Waszej co? A jakie frustrujace... Co widac... Przeciez Was praktycznie w tym temacie powinno byc najmniej (z wiadomych powodow)... EDIT(moj komentarz do spalonego): Choc jednak nie
-
Jak Pep bral Ibre, to wlasnie bylem przekonany, ze to bedzie zawodnik wlasnie na takie mecze - przeciwnik muruje brame, badz ciezko idzie, to on sie przepycha i wsadza swoj leb badz dluga noge i brama wpada (jak robil to w Interze, badz zrobil to chocby w pierwszym meczu z Realem). Mam wrazenie, ze zatracil te zdolnosc w sezonie. Zostal przerobiony na standardowego gracza Barcy, ktory za duzo kombinuje, a malo strzela i mamy efekty. Wydaje mi sie ze podobnie stalo sie z Henrym, ktory w moim mniemaniu wlasnie bylby wczoraj potencjalnym ratunkiem, nawet w slabej kondycji. On potrafi uderzyc niesygnalizowanie z naprawde trudnej pozycji. Jest takim wyjadaczem, ze wie kiedy (zagrac pilke reka ), jak i gdzie sie ustawic i potrafi dograc trudna pilke. Mysle ze bylby wczoraj lepsza opcja niz Jeffren. No ale po meczu to kazdy madry. Jednak trener powinien miec koncepcje na taki mecz. Tutaj jej najnormalniej w swiecie nie bylo. Szkoda.
-
Wiesz, tak na to patrzac to bez pomocy sedziego Hiszpania nie jest w stanie wygrac sama z Korea Pd (prawidlowo zdobywajac dwie bramki przy 0 przeciwnej strony). Takie mecze po raz kolejny pokazuja ile musi przeplywac kasy lewymi kanalami (absolutnie nie mysle o tym i poprzednim meczu - po prostu sedziowie za slabi), ze FIFA/UEFA tak walcza z powtorkami telewizyjnymi. Przeciez wystarczyloby jak w tenisie dac kazdemu zespolowi po 1 czy 2 "sprawdz" na polowe. Absolutnie nie ma argumentu, ze wstrzymaloby to gre w jakis sposob (na pewno nie bardziej niz pokladajacy sie zawodnicy Interu chociazby).
-
Barca slabo. Kibice (?) przed meczem slabo. Ale nie nazwalbym grupy idiotow kibicami. Absolutnie sie do nich nie przyznaje. Zraszacze wstyd. Z drugiej strony Mourinho przesadza z prowokowaniem. W koncu ktos z pilkarzy moze go potraktowac z Pepa, badz z Zidana jak nie wytrzyma (w koncu adrenalina jest). Jednak organizatorzy powinni trzymac fason. To co zrobili ze zraszaczami to uraga podstawowym zasadom kultury. Obie zdobyte bramki prawidlowo. Statystycznie w obu meczach sedziowie zabrali Barcy final ale tak naprawde sama nie byla w stanie go wygrac. Smiesza mnie opinie, ze niby Barcelona nurkowala a Inter gral czysto. Inter cial rowno z trawa, sam pokladajac sie co chwileczke wiecznie udajac pokrzywdzonych i kontuzjowanych. Rwali koszulki, uzywali lokci. Znam sedziow (jeden lysy), ktorzy by pare karnych zagwizdali (gospodarzom) chocby za trzymanie koszulek w polu karnym. Nie rozumiem, ze ostra gre w polu karnym Barcy gwizdano a Interu ignorowano. Zdecydowanie sedzia byl zagubiony w tym wszystkim. Powinien byc sedzia z Anglii, ktory dopuszcza do ostrej gry obu stron badz widzi i gwizdze rowno. Czerwona kartka zasluzona. O jedna kose spozniona zreszta. No ale nie oszukujmy sie - Barca zagrala slabo, choc grali z druzyna, ktora pilka w tym meczu nie byla zainteresowana. Bylo to jasne od poczatku, ze tak bedzie mecz wygladal. Nie wiem czemu Barca byla po prostu nieprzygotowana i na co liczyl Guardiola, skoro w pierwszym meczu, gdy Inter byl bardziej odkryty nie byli w stanie zdobyc drugiej bramki. Ibra rozczarowal. Chyba presja go przerosla. Alves gral tragicznie (jak we wszystkich waznych meczach). Xavi nie wiem czemu praktycznie nie strzelal na bramke. Yaya gral jak na przyzwoitego polskiego kopacza przystalo (beznadziejnie) - strzelajac kilometry od bramki, podajac dziesiatki metrow od partnerow. Keita - kto to Keita? Dopiero w takich meczach wychodzi, ze w Barcy nie ma kto podawac i myslec. W tym meczu jedyne fajne podania mial Xavi, kilka Messi, Pique i 2 razy Ibra (oczywiscie Messi zmarnowal zamiast odegrac, Yaya wyslal w kosmos). Reszta nawet gdy im ktos wychodzil na pozycje to nie potrafili i nie widzieli. Jeffren niestety sie dostosowal - nie podjal sie zadnego ryzyka - mecz go przerosl. Bojan mial pilke meczowa (na glowie) i jak w meczu rok temu przeciwko Chelsea u siebie nie trafil. Ten mecz pokazal po raz kolejny, ze tak naprawde najlepszym pilkarzem Barcy jest nie Messi, lecz Iniesta, potrafiacy grac na kazdej pozycji i potrafiacy rezyserowac gre calej druzyny, zdobywac kluczowe bramki, ktory pewnie i na bramie zagralby lepiej od niejednego bramkarza... Gratulacje dla Interu. Jednak licze bardziej na Bayern. Mimo ze uwazam Mourinho za najlepszego trenera, jego prowokacje sa meczace i powoduja niechec.
-
No i ja nie moglem Was wspomoc, za co przepraszam. W wypadku nowego terminu, wciaz nie obiecuje ale bede sie staral.
-
Spoko, nerwy mam jak postronki . Pewnie tez bym wolal Francuzow, tylko ze Bayern gra mimo wszystko ladniej i sporo emocji generuje w tej edycji (negatywnych tez )... Generalnie obu druzynom wystarczy 2:0 - czyli nic nadzwyczajnego (choc ciezko bedzie na zero z tylu bez Puyola i z dupowatym Pique). Pytanie czy Pedro sam w pojedynke bedzie w stanie strzelic te bramy, bo Messi, Xavi i Ibra beda pewnie spacyfikowani jak poprzednio, i czy bedzie mial mu kto dograc? Moze Jeffren (chlopak jest bardzo kreatywny, tylko slaby fizycznie) na jedna polowe i Bojan - ktory tez ma przeblyski - na druga? Obaj moga zostac zlekcewazeni... Na pewno bedzie bardzo ciekawie i az szkoda, ze to dopiero w srode...
-
Pod ten paragraf można podciągnąć 98% karnych po zagraniach ręką Bo sedziowie czesto uginaja sie pod naciskiem. Badz sa inne czynniki - patrz liga polska - na przyklad byl taki karny dla Arki... Okazalo sie pozniej ze mecz kupiony byl. @Polchicken - zobacz w ktorym momencie pilka jest uderzana i gdzie wtedy jest reka - Pigue robil gwaltowny zwrot, wiec to normalny odruch ludzki ze reka przeciwlegla sie unosi, jednak od momentu dotkniecia pilki przez Anelke nie bylo ruchu reka, a bylo jej cofniecie odruchowe gdy pilka go trafila - czyli nie bylo to rozmyslne zagranie. @Figlarz - mysle ze sprawe trzeba wyjasnic w koncu, bo nas kibicow Barcelony juz meczy wypominanie rzeczy, ktore nie powinny byc wypominane i swiadcza tylko o niewiedzy. Uznaj to za pouczajaca dyskusje. EDIT: i jeszcze jedno, czasem warto wrocic do tematu, gdy emocje juz opadna i argumenty (notabene ktore juz padly) wreszcie moga byc uslyszane.
-
Tylko ostatni raz: paragraf: 37. "Nieumyślne zetknięcie się piłki z ręką zawodnika względnie jego ręki z piłką - bez świadomego i celowego ruchu ręki - nie podlega karze."
-
Alez mozesz biegac z rozlozonymi rekami jesli tak umiesz. Klopot w tym ze normalny czlowiek tak nie robi, bo wie ze to niewygodne co wiecej przeszkadza. EDIT moze to jednak byc uznane za niesportowe zachowanie jesli ma na celu przeszkadzanie przeciwnikowi. Nie ma nic takiego jak reka przy ciele. Natomiast jest ruch reki i rozmyslne zagranie reka. Ciezko pojac co? Pique nie zatrzymal pilki w nieprawidlowy sposob, bo czegos takiego nie ma. Po prostu pilka trafila go w reke. Wyobraz sobie ze kazdy czlowiek ma rece jesli nic zlego mu sie nie przytrafilo. Co wiecej nie w kazdym momencie zycia je kontroluje i wyobraz sobie tworcy przepisow pilkarskich wzieli to pod uwage. Co wiecej ci sami kibice, ktorzy u przeciwnikow dopatruja sie "zatrzymania w nieprawidlowy sposob" twierdza, ze akurat pilkarz z ich druzyny mial reke "nastrzelona". Dlatego wlasnie jest sedzia, ktory w tym wypadku mial racje i postapil zgodnie z duchem gry i z przepisami i nie dal przewagi druzynie, ktora inaczej nie potrafila jej zdobyc jak liczac na sedziego nurkami i szantazowaniem go i awanturowaniem sie.
-
Klopot w tym ze ostatnie trofeum, ktore Wlosi zdobyli bez pomocy sedziego to bylo w 82 roku... Albo moze za mlody bylem by pamietac... Stad obie nacje uwazaja ze jak sedzia im nie pomaga tzn. ze pomaga przeciwnikom...
-
Chetnie bym zagral dla zagrania, bo platyny i tak nie zrobie... Klopot ze kompletnie nie wiem czy bede mogl sie przylaczyc... Wrazie czego slijcie w sobote zaproszenia na geeraz, jak Wam bedzie ludzi brakowalo to postaram sie przylaczyc. Generalnie ze wzgledu na takie male ciagle lazace za ojcem to gra w necie praktycznie odpada ;-)
-
Odswiezyc sklady. Jest taka opcja ze sciaganiem skladow. Dawno nie gralem to nie pamietam gdzie. Czasem trzeba swoje wykasowac, by najnowsze sie sciagnely poprawnie.
-
Od kiedy to jedno zdjecie jest w stanie nam pokazac czy byl ruch rozmyslny reki do pilki? Rozumiem ze koledzy sa jasnowidzami? Czy moze geniuszami w ocenie przepisow? Raczej odpowiedz jest prosta - nie rozumieja przepisow, nawet gdy maja je przed oczami - czyli analfabeci. By ocenic trzeba by obejrzec powtorke a w niej widac tak jak napisalem: w momencie uderzenia pilki przez Anelke czy Drogbe (w odleglosci niecalego metra), reka Pigue juz byla w tej pozycji. No ale mowie to kwestia poziomu ludzi dopingujacych. Najwyrazniej kibice Barcy to troche inny poziom PS. Juz odkrylem dlaczego nie ma przepisow na stronie PZPN. Wydali je w formie platnej ksiazki... Kolejna zenada. Trudno winic biednych kibicow ze nie wiedza...
-
I tak pisalem Niestety trzeba czasem wstrzasnac towarzystwem by pomyslalo A kibice pilki angielskiej i wloskiej sa dokladnie tacy jak ich komentatorzy, nie znaja przepisow i domagaja sie zawsze lepszego traktowania od sedziow. Zauwaz ze malo ktory fan Barcy tutaj marudzi na sedziego (a moglby) bo nawet jakby sedzie puscil Milito za pierwszym razem to nie bylo to rownoznaczne z bramka. W drugim wypadku koles na spalonym strzelal juz na pusta. No ale umowmy sie Inter na to zasluzyl i nie bedziemy udawac ze tylko przez sedziego Barca przegrala.
-
Dokladnie tak. Na podworku kiedys na to mowilo sie "nabita". W przepisach (czy rozszerzeniu) o niekaraniu byla nawet okreslona odleglosc od miejsca z ktorego pilka jest uderzana zanim uderzy zawodnika w reke ktora sugerowala niekaralnosc - szczegolnie jesli zawodnik nie wykonal reka zadnego ruchu. Niestety zmienilem kompa i nie mam tego... A strony PZPN sie zmienily i nie moge znalezc. EDIT To byl Pique. Bo w wypadku Henriego zdaje sie domaganie sie reki gdy koles dostal lufe pod pache probujac uratowac twarz bylo zenujace...