Skocz do zawartości

grzes_l

Użytkownicy
  • Postów

    1 784
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez grzes_l

  1. grzes_l

    Avatar: The Game

    Nie bardziej niz film
  2. grzes_l

    Gra dekady!

    Jak na moj gust to pewnie 2003 i 2004...
  3. grzes_l

    Avatar

    Film warto zobaczyc wiec nie przesadzajmy z ta kupa... Jednak zachwyty nad sztuka filmowa to nieporozumienie. To po prostu kawal dobrego rzemiosla jesli chodzi o kino rozrywkowo efekciarskie. Pare rzeczy jest fajnych typu walka duzych jaskiniowcow z "nowoczesnymi" marines, czy ladnie oddana i wymyslona przyroda przeniesiona z ziemskich raf koralowych na lad obcej planety i takie tam... Grunt to nie oczekiwac za duzo tylko sie przygotowac na "Dzien Niepodleglosci" - wtedy zachwyt murowany...
  4. grzes_l

    Avatar

    Nie przesadzaj. Troche dobrych filmow wciaz sie zdarza. Sam tez mam ochote obejrzec czasem takiego Avatara (choc moze troche ciekawszego), no ale zeby od razu dac mu nagrode za najlepszy film czy rezyserie...
  5. grzes_l

    Avatar

    Globy zwykle mialy lepsze nagrody niz oskary. Potrafilo wygrac cos co nie bylo kasowym hitem. Jak widze te zachwyty nad Avaterem to wlos mi sie jezy na glowie... Jezeli takie sa oczekiwania od kina to za jakis czas zupelnie nie bedzie na co chodzic, tylko na efektowne strzelanko-romansidla dla srednio rozgarnietych "kinomanow", ktorzy ida do kina tylko po to, by raz na jakis czas nazrec sie popcornu i zapic go cola...
  6. Dla mnie to wszystkie fabuly byly dziecinne i dlatego MGS4 tez mi sie podoba. Zreszta to jedyny MGS ktory przeszedlem do samego konca, bo nie zabijal mnie przesada... Choc moze dzis przy duzej tolerancji (ktora przychodzi z wiekiem) moze i skoncze pozostale czesci - ale nie zakladalbym sie bo szkoda mi czasu (no moze MGS1 na PSP - ale tego wlasciwie przeszedlem). Mysle, ze niektorzy mieli za duze oczekiwania, a Kojima wlasnie zrobil gre dla wszystkich. Uwazam ze zrobil dobrze, bo konsole nowej generacji trafiaja do ludzi, ktorzy niekoniecznie mieli stycznosc z konsolami poprzedniej generacji. A gra to gra... Nic wiecej. Chodzi o dobrze spedzony czas na rozrywce. Generalnie dalej bede polecal MGS4.
  7. grzes_l

    Gra dekady!

    Trudno oczekiwac czegos innego od mlodziezy...
  8. grzes_l

    Serie A

    A i ja sie strasznie ciesze na "powrot" Ronaldinho i styl gry jaki pokazuje Milan... Moze wszystko wroci do normy i Milan wreszcie wygra mistrza...
  9. Ciezko stwierdzic, tak naprawde to nie wiadomo jak wyglada rzeczywista awaryjnosc. Na wszelkich forach zawsze wyglada to gorzej, bo glownie odzywaja sie ludzie, ktorzy szukaja pomocy - bo maja problem. Byc moze wcale nie jest tak zle jak mowisz. Ja mam wciaz premierowa konsolke i odpukac nic zlego sie nie zapowiada. Patrzac na liczbe Polakow, ktorzy kupili PS3 (pewnie juz jakies 150 000) to czy liczba awarii przekroczyla 2 procent (oznaczaloby to 3 tysiace padnietych konsol)? Czy jest skazana na smierc? Jak kazdy kiedys . Generalnie jest tak, ze im bardziej skomplikowane i zaawansowane urzadzenie, tym wieksze szanse na awarie. Stad faktycznie strach o PS3. No ale bym nie tragizowal i akurat bral bez wahania.
  10. grzes_l

    Heavy Rain

    Ja akurat odbieram to pozytywnie. Skoro i tak nie bedzie promocji gry, to choc okladke robia pod klientow... Sorry ale bez reklam i wielkiej promocji (czyli norma dla tytulow ekskluzywnych) to w USA ogladajac okladke orginalna nikt by nie myslal, ze to gra z kryminalna fabula... Zreszta okladka tez nie pomoze jak gry na PS3 sa gdzies w kacie i obsluga amerykanskich sklepow w ogole o nich za wiele nie wie...
  11. Nie mam pojecia nawet o jakiej tasmie mowisz. Jeszcze nawet nie rozbieralem mojej konsoli. Czekaj na Juchego, albo PM do niego. Szkoda ze tym razem nie udalo sie... Dziwnym zbiegiem okolicznosci moja Slimka ma gware Sony na 12mc, a jedynie ustawa o szczegolnych...moge miec 2 lata przy czym sam musze dochodzic praw po 6mc... Kolko sie zamyka, co? No i? Nie jest pieknie z gwarancja i z tym sie zgodze. Kazdy by chcial miec i 10 lat, albo chociaz miec szanse zakupic dodatkowa gwarancje i tutaj to co sie dzieje w naszym kraju to zenada i z tym nie mam zamiaru dyskutowac (i nikt nie bedzie nawet probowal). Dyskutowalem tylko z Twoimi sugestiami dotyczacymi zlej EU i zlych ruchow proekologicznych i cudownego olowiu. Wtracasz je regularnie to tu, to tam i nie chcesz przyjac rzeczowej argumentacji, ktora co jakis czas ktos tu stosuje.
  12. No wiesz ale nie zaoszczedzili na BD, WiFi i paru jeszcze funkcjach dosc kosztownych. Warto to czasem docenic. A z pastami to kwestia wykonawstwa w roznych krajach - niestety przy tak zaawansowanej konstrukcji efekt moze byc oplakany. Lasery to wielokrotnie kurz (i warunki w jakich konsola musi przetrwac u uzytkownikow) i czesto starcza rozebranie i przeczyszczenie (serwisy lubia nazwac to padem - maja z tego kase - nowy mechanizm przynosi wiecej dochodu, a stary mozna gdzies wepchnac).
  13. Spoiwa bezolowiowe generalnie sa bardziej wytrzymale. Tyle ze przez jakis czas byl problem bo wymagaly wyzszych temperatur do lutowania - co powodowalo ryzyko uszkodzenia ukladow lutowanych podczas lutowania kapielowego (wave soldering). Tyle, ze to juz historia. Bo miedzy innymi UE wymusila, ze technologia poszla do przodu i rynek musial znalezc inne rozwiazania zamiast trwac w olowiu. Sa bajki ze luty olowiowe sa bardziej elastyczne... Niz co? Niz na przyklad sama cyna - bez dodatku olowiu? LOL Wszystko to kasa misiu, kasa. Olow kosztuje grosze, w przeciwienstwie do cyny, miedzi, srebra, zlota, galu i czego tam jeszcze sie uzywa. Wiec historie z olowiem to bajki.
  14. Wytrzymalosc lutow cynowo/olowiowych w niektorych urzadzeniach swego czasu byla szacowana na 12 miesiecy... Generalnie warto sie troche zaznajomic z technologia i zrozumiec ja. Luty olowiowo-cynowe nic nie zapewniaja poza tym, ze technologia jest dojrzala i dobrze znana i zbadana (dlatego wciaz uzywana w kosmosie - co ma sens - choc efekt wasow na urzadzeniach lutowanych z olowiem w kosmosie to wciaz normalka (i awarie z tym zwiazane), badz urzadzeniach medycznych - co jest kwestia rzeczywistego zbijania kosztow, a nie faktycznej potrzeby, bo olow nie zapewnia nic czego nie zapewniaja istniejace juz stopy). Tlumaczy sie to wlasnie tym ze wiadomo jak taki lut zachowa sie w danych warunkach... Coz... Co wiecej oba metale sie nie lacza w zaden sposob, wiec po co olow? Co zapewnia olow (poza obnizeniem kosztow) i jakim naprawde procesem fizycznym jest lutowanie? i dlaczego dopiero przepisy prawne powoduja ze korporacje odchodza od olowiu? Bo niby przepisy prawne sa przeciw konsumentowi czy pracownikowi, a kochane korporacje chca naszego dobra a szczegolnie swoich pracownikow? Pytanie do sprawdzenia... Juz dzis wybor stopow bezolowiowych zapewnia dobor odpowiedniej jakosci, wymaganej plastycznosci i wytrzymalosci lutow. Notabene w lutach twardych juz dawno nie uzywalo sie olowiu...
  15. To kolejna sprawa gdzie koszty graja role Wiesz pierwszy Xbox na przyklad byl praktycznie bezawaryjny dopoki byl produkowany w Austrii (przez jakis czas na Wegrzech)... Odkad przeniesiono produkcje za ocean, zaczely sie problemy (jak chocby z kablami zasilajacymi). Wlasciciel marki (dajmy na to MS) czesto naciska producenta by przeniosl produkcje w region tanszy z zalozeniem ze jakosc bedzie utrzymana. To niestety niemozliwe, bo za jakosc sie placi. PS3 i tak bylo tanie na to co mialo na pokladzie. A przeciez marza powinna jeszcze pokryc koszty rozwoju tego produktu... Wydanie 2400 boli na dwa lata. Sony niestety mialo szczescie ze pierwsze modele sie tak dobrze nie sprzedawaly, bo baza protestow bylaby ogromna na swiecie i musieliby cos zrobic... A tak... No u mnie premierowa konsolka wciaz dziala (odpukac). Byc moze poziom awaryjnosci nie wykracza poza standardowe 5% stad tez jest jak jest...
  16. grzes_l

    Dragon Age: Origins

    Poki co wyglada, ze nie ma roznicy.
  17. Synku pracuje dla drugiego najwiekszego producenta elektroniki na zamowienie na swiecie (produkujemy na przyklad jakies 75% X360). Niedlugo 10 lat minie. Co wiecej produkujemy rowniez plyty ktore sa gietkie jesli jest taka potrzeba. Wieslawa probowala Ci wytlumaczyc a do Ciebie nie dociera. Powtorze - WSZYSTKO TO KWESTIA KOSZTOW. Kiedys telewizor najprostszy byl relatywnie duzo drozszy niz bardzo wybitne produkcje dzis. Wlasnie efekty tego widzisz w serwisach BO JEST KONKURENCJA KOSZTOWA. Naprawde nie dociera to do Ciebie? EDIT: Rozsmiesza mnie ciasnota umyslu. Serwisy... Czlowieku elektronika jest gdzies produkowana ona sie nie rodzi w sklepach! Tam sa ludzie przy tych maszynach. Zaloze sie ze nawet nie wiesz jak wyglada linia produkcyjna elektroniki (o tym jak wyglada lutowanie to pewnie tez pojecia nie masz), sorry ale generalnie widac, ze malo wiesz... Wyjdz troche ze swego ciasnego swiata i pomysl. No i na koniec przestan juz opowiadac bzdury na temat srodowiska, bo przez jakis czas nie reagowalem jak wracales z tymi bzdurami ale miarka sie przebrala i wybuchlem... A porownanie awaryjnosci czy wytrzymalosci urzadzenia w ktorym jest aparat fotograficzny, ipod, bluetooth rozkladane klawiatury, dotykowe ekrany, gry, GPS, internet i gdzies tam w tym wszystkim telefon i kuj wie co jeszcze do urzadzenia z ktorego mozna tylko telefonowac (i ktore kosztowalo wiecej) to... no comment.
  18. Sa klawisze modyfikujace. Natomiast nie ma znakow polskich,(ani zadnych innych nazwijmy to niestandardowych) bo nie zostalo to zaprogramowane ani przewidziane. Do tego slownik (taki odpowiednik T9) sie wylacza, gdy korzystamy z klawiaturki i to uwazam za najwieksza wade...
  19. Skoro ktos nie widzi problemow srodowiskowych, to zycze mu pracy w oparach olowiu badz pylkach azbestu z calego serca. Strasznie fajnie jest pier.dolic bez sensu bez choc proby przemyslenia swojej wypowiedzi. Co wiecej luty bezolowiowe potrafia wytrzymac bardzo dlugo w urzadzeniach uzywanych duzo bardziej ekstensywnie i to w trudnych warunkach (chocby nawet w telefonach komorkowych, o stacjach bazowych stojacych na wiezowcach w bardzo roznych klimatach nawet nie wspomne). Pier.dolenie ze olow ma cos do rzeczy to kolejny dowod na to, ze nie wie sie o czym sie mowi...
  20. grzes_l

    Fail 2009

    Mysle, ze dyskusje w tym temacie to bardziej na doprecyzowanie czyjejs opinii, badz jakies ewentualne okolo tematyczne, niz z subiektywnym poczuciem. Ciezko mi sobie wyobrazic by ktos mogl dyskutowac z moimi upodobaniami... Ja tez nie dyskutuje tutaj z failami typu "polski dubbing", choc wszedzie indziej nie gryze sie w jezyk
  21. A ja jestem niemal pewien, ze wlasnie kurz. Zdecydowana wiekszosc "padow" lasera to kurz, ktory blokuje prace ruchomej czesci czytnika. Przybrudzenie soczewki to zadna awaria i praktycznie nie powoduje problemow. Musisz sie dostac do srodka i tam troche pogmerac (ale bardzo ostroznie), zeby wysiegnik z laserkiem nie byl przykurzony. Pamietam ze gdzies nawet widzialem konsole "przerobiona" pod czyszczenie - koles po prostu wywiercil dziure do mechanizmu by regularnie odkurzaczykiem czyscic...
  22. grzes_l

    Primera Division

    A bo u nas to inaczej? Wiesz aukcja trwa do ostatniej minuty...
  23. grzes_l

    inFamous

    Bo to takie polskie. Trzeba po prostu siebie podbudowac krytykujac robote innych Polakow, zeby sie nie czuc takim niedoj.ebanym. Mi sie tez dubbing bardzo podobal. Bylo kilka bledow w tlumaczeniach, ktore troche razily, ale bylo ich kilka tylko. Niektorzy czepiaja sie gry aktorskiej - ale to swiadczy, ze ich jezyk angielski jest po prostu za slaby by ocenic dubbingi angielskie - na przyklad wlasnie w Uncharted 2jest kilka drewnianych glosow a juz szczegolnie razi to w AC2.
  24. grzes_l

    Fail 2009

    Chlopaki, za duzo dyskutujecie a mieliscie wymieniac. Apropos Heavenly Sword - historia sie nigdy nie konczy... Mogla byc opowiesc o naszej drugiej bohaterce (strzelajacej z kuszy)gdy dorosnie... Tak zreszta zdaje sie mialo byc...
  25. grzes_l

    Avatar

    A prosze: "ze jestes rownie mlodszy rozwojem umyslowym jak reszta, skoro wirtualne zabijanie istot Ci sprawia przyjemnosc" Bo oznacza to ze niedojrzalym zabijanie istot zywych sprawia przyjemnosc A jak ja gralem za mlodu, to nie bylo gier od 18 lat... Dalej uwazam, ze film nie dla dzieci ma fabule dla dzieci i to dosc glupawa mimo ogromnego potencjalu i naprawde swietnej wizji swiata Pandory i jej mieszkancow. Jako przeciwwage postawie Matrixa. Tez efekciarstwo, tez SF (choc kto wie... Moze Wachowscy cos wiedza... ) ale mimo postaci typowo komiksowych (nie bardzo wielowymiarowych) film ma porzadny kawal fabuly - fakt komiksowo pokazanej - ale to porzadne kino. Inny przyklad dobrego efekciarskiego kina SF (gdzie rezyser ma dystans sam do siebie i wlasnej tematyki) to Piaty Element... A wymienione filmy nie sa super ambitne (bo o Lowcy Androidow nawet nie wspomne). Ja naprawde lubie chodzic do kina, by rezyser mnie czyms zaskoczyl oprocz efektow. By przeslanie filmu nie bylo glupawo podanym moralizatorstwem akurat modnym na swiecie i bym sam sie wysil by zrozumiec to przeslanie - bym probowal dojsc co autor chcial mi powiedziec, bym po wyjsciu z kina myslal jeszcze czasem nad tym filmem, by mnie poruszyl. Lub bym sie nawet dobrze bawil bez wszechogarniajacego poczucia: "znowu to samo..." Tutaj tego nie ma. Po prostu. Tutaj jest jedna wielka klisza ladnie podana. Mnie ladna okladka nie oglupi i nie zachwyci jak w srodku nie ma tresci... Film ladny, ale tresc byle jaka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...