grzes_l

Zdziwilbys sie. Edit: Po namysle jest sens w trzymaniu PS2 przy zyciu - na rynkach wschodzacych gdzie mozna budowac marke PS tanim sprzetem, a lokalnych spoleczenstw nie stac na duzo drozsza PS3. W przyszlosci (blizszej lub dalszej) wraz ze wzrostem zamoznosci sa potencjalnym rynkiem na nowe generacje.

Oczywiscie sie mylisz. Obie konsole produkuja(owaly) firmy trzecie, ktore na dodatek uczestniczyly w procesie projektowania. Co wiecej najczesciej (zwykle?) tak jest taniej. Poza tym myslisz, ze produkcja PS2 nie ma zadnych kosztow? Poza tym jak oceniasz czysty zysk? Czy to ze marketing musisz dzielic na dwie konsolei obie sprzedaja sie slabo i zadna nie jest liderem? Ze studia deweloperskie tworza na dwie konsole i nie radza sobie z nowoczesniejsza (patrz Japonia)? Ze koszty gwarancji i czesci zamiennych musisz ponosic na dwie konsole? Trzymanie dwoch konsol na rynku jest wybitnie niemadre i nieoplacalne. Moze jest mile dla konsumentow, ktorzy maja te starsza ale nie przynosi to ZADNYCH korzysci, bo konsument i tak bedzie mial to w d. bo jakos uzytkownicy Xboxa nie obrazili sie na MS za zabicie ich konsolki (dodam wyjatkowo udanej).

Tyle ze dyskusja odzyla w temacie nienajlepszego wyniku Killzone'a. Tak jak w temacie sprzedazy konsol to sie zgodze, to juz gra jest inna para kaloszy. Co wiecej mimo piractwa to rekordy sprzedazy gier sa wlasnie na X0. Co do PS2 - dla mnie utrzymywanie przy zyciu tej platformy to wlasnie jeden z gwozdzi, ktorymi mozna zaczac wbijac wieko do trumny PS3. MS bardzo dobrze wiedzial dlaczego zabija Xboxa. Nie chcial konkurowac ze swoim najlepszym i najwazniejszym dzieckiem i skupic sie na jednej konsoli. Moze to fajnie ze wciaz uzytkownicy PS2 czuja sie dobrze z tym, ze o nich sie pamieta, jednak kolejne sprzedane Ps2 nie powiekszaja rynku i nie generuja przyplywu gotowki w przyszlosci. To piesn historii, ktora moglaby byc obecna we wstecznej kompatybilnosci... Tym bardziej ze podlaczenie PS2 do telewizora HD w dzisiejszych czasach to jedna wielka porazka i rozczarowanie i kloci sie z haslami Sony o erze HD...

No nie 4 minuty to przesada ale zwyciestwo sie Liverpoolowi nalezalo. Za to jak Fulham bylo pos.rane ze strachu to im sie remis nie nalezal.

To dwie kompletnie rozne gry. Obie swietne i zaprawde zadna rada nie bedzie dobra bo bedzie subiektywna. Ratchet bezpieczniejszy bo podoba sie wiekszej liczbie ludzi jako czysta rozrywka i klasyczna platformowka o genialnej grafice. Heavenly Sword to gra dla milosnikow niezwyklych, epickich historii ale nie kazdego zachwyca (mnie zachwyca). Dla mnie HS>>Ratchet ale opinie sa bardzo rozne...

Generalnie to sobie dywagujemy. Czy przeszkadza ze sie gorzej sprzedalo? Z dwoch powodow tak choc generalnie nie. Te dwa powody to: 1. Jak czasem zagram na multi to wieksze prawdopodobienstwo spotkania gorszych ode mnie by poprawic samopoczucie 2. Ryzyko ze developerowi, ktory rozwinie swietna gre, poprzez slaba sprzedaz zabraknie najzwyczajniej w swiecie kasy na drugie swietne dzielo, moze tez zabraknac checi. Do tego wynik moze byc uznany za ocene gry przez rynek a nie rezultat slabego marketingu i kolejne gry moga byc masowymi gniotami. Oczywiscie zawsze miec lepiej milion gier na starcie, pytanie tylko o realia (chocby czas na te gry). Jakos konkurencja na starcie nie miala polowy.

No tak ale 20 tytulow naprawde starczy niezaleznie od tytulow X0. Chyba ze ktos zawala marketing bo rynek nawet nie wiedzial ze jest ich az tyle. Edit: Tym bardziej ze wiadomo ze Sony na pewno pusci kolejne swietne tytuly koniec Edit. Co wiecej kluczowe tytuly nie mialy kampani reklamowej z prawdziwego zdarzenia (a zdecydowanie MS czy Res (graficznie nie odstajacy od Halo 3 nawet) czy nawet Formula 1) na nia zaslugiwaly. Efekt bylby zupelnie inny a i dzis odbior bylby inny. O milionach niespelnionych i opoznionych obietnic nie wspomne. O Uncharted zupelnie niereklamowanym tez nie wspomne...

Czy Ty nie rozumiesz ze nie chodzi o zmiane konsoli (no chyba ze z PS2 na PS3) tylko ZAKUP NOWEJ. BOSZ sprobuj wreszcie zrozumiec posty na ktore odpowiadasz.

Nie on a jego rodzice. Grunt ze na boisku jest calkiem bystry i bardzo ambitny.

No coz najwyrazniej Smuda tez sie nie zna bo Lewandowski pare razy zagral na tej pozycji w Lechu... A z San Marino to gdzie byl Lewandowski? Zmiana trenera nic nie da. Przede wszystkim nalezy obnizyc oczekiwania do trenerow, a podniesc do zawodnikow i nie spodziewac sie cudow pozwolic trenerowi eksperymentowac i rozwijac to co umie rozwinac (wbrew temu co probujecie tu opowiedziec). Wreszcie moze nauczyc grac naszych pilka a nie liczyc na kontre (co jest ciezkie biorac pod uwage ze nasi maja klopoty z przyjeciem) i myslec strategicznie. Zmiany sa potrzebne wszedzie. Mysle ze juz ruszylo sie w dobra strone, bo mecze zaczynaja wygrywac zawodnicy a nie sedziowie i panowie przy stoliku. Trzeba jeszcze odciac menedzerow zawodnikow od wplywow na media (cafe futbol) i PZPN by nie probowali dyktowac selekcjonerom, ktory zawodnik powinien byc powolywany (vide Janas i np. Mila) by cena wzrosla. Reszta moze ruszy w dobra strone - bo klubom beda potrzebni dobrzy zawodnicy za ograniczona kase - co moze popchnie skauting do przodu i wiecej talentow zacznie sie pokazywac tu i owdzie. Wciaz jednak wiele jest do zrobienia wsrod mlodziezy i nizszych ligach. Tam wciaz korupcja i uklad rzadzi, co powoduje ze nie maja szans i sa zniechecani ludzie pelni energii i checi i utalentowani. Mlodzi chlopcy juz dzis maja byc juz zwyciezcami i bierze sie turow do walki zamiast szkolic utalentowane jednostki na przyszlosc. Najlepsza bylaby opcja zerowa - ktora zrobiono w Rosji na zadanie Hiddinka, ktory sam zdefiniowal dla nich system szkolenia i zarzadzania nim...

Liverpool gra jak natchniony. Lawke tez ma bardzo silna z killerami jak Izraelczyk. Swoja droga druzyny przeciwne (jak Fulham) z jakiegos powodu dostaja s.r.a.czki jak wychodza przeciw nim na boisko i blagaja o laske. Gdyby nie pech Liverpoolu to byloby z 7:0 a i tak bylby to bardzo niski wymiar kary. Wyglada, ze faktycznie kwestia mistrzostwa jest otwarta a Liverpool jest druzyna kompletna. Wciaz trzymam kciuki za ManU, ale naprawde z rozkosza patrzy sie na gre the Reds...

Podaj wreszcie swoje zrodla i pokaz te 3 razy wiecej. To chyba Ty nie rozumiesz. Przeczytaj mojego posta i sie do niego odnies a nie do swojego niezrozumienia. Kupujac konsole to biore pod uwage gry, ktore sa na nia dostepne i mam gdzies inne konsole czy PC (zreszta dlaczego Xboye wypominaja multi PS3 a nazywaj exami gry ktore sa na X0 i PC?) dlatego Twoje porownania sa kula w plot. Co wiecej kompletnie nie sa wazne Twoje preferencje jako uzytkownika innej konsoli, wazne jest to co ja mam szanse dostac z nowa konsola. Tutaj Sony zaczelo DUZO lepiej od MS jakby Xboye nie przeklamywali. (Tym bardziej ze nigdzie nie podajesz zadnych faktow (jak wyliczyles te 3 razy wiecej?) tylko namolnie chcesz w temat wcisnac swoja konsolke.) Biblioteka gier siegajaca 20 i wiecej tytulow w pierwszych miesiacach konsoli na rynku to biblioteka wystarczajaca i nijak temu sie nie da zaprzeczyc, choc probujecie i niestety Wam sie udaje z punktu widzenia PR i ogolnych przekonan rynku.

No coz. Mysle ze chyba dyskusja z Toba traci sens, bo ja wyliczylem 9 z wymienionych dostepnych natychmiast gdy kupowalem konsole z czego jedna dostalem za darmo... Natomiast nie zauwazylem bys wymienil te swietna mase tytulow konkurencji w dniu ich startu... No i kiedy to X0 oficjalnie wszedl do Polski? Jestes typowym produktem sukcesu PRu Microsofta. Tylko tyle? I tylko Motorstorm? Tak do dzis na MS nie ma nic choc troche porownywalnego z Motorstormem i sie nie zapowiada. Jednak sprowadzanie dnia startu do tej jednej gry ktorej odpowiednika X0 sie nie doczeka to falszerstwo. Wyguglales nam juz ile to bylo tytulow startowych na X0 czy dasz sobie juz spokoj z tymi porownaniami? Porownuj marketing - tu MS faktycznie jest duzo lepszy. W temacie gier i ich jakosci to nawet EDGE (mimo ich niskich ocen tytulow na PS3 - tez o tym dyskutowalismy) doszedl do wniosku, ze na PS3 jest lepiej. W temacie sprzetu sie nie wypowiem ale zdania mojego latwo sie domyslic. Niestety Sony nie umie tego w zaden sposob pokazac... Dzieki panowie za mile slowa. Ide spac.

Skoro to potrafisz wyguglac to date tez nie? Sony w dniu startu mialo 15 gier. W Europie 24 gry. Wiekszosc to 70% wzwyz w ocenach. Wyguglaj sobie gry w dzien startu X0 a najlepiej wyguglaj sobie dzien startu X0 w Polsce i skoncz juz te porownania. Masz teraz dwie konsole wiec sprobuj wreszcie wyrosnac z Xboystwa

Jeszcze jedno - krytykujecie Sony za nowe tytuly a brak kontynuacji... Oczywiscie to blad. X nie mial czego kontynuowac i jakos potrafil zdominowac rynek (do wejscia Wii ) a silnkiem sukcesu byly GeoW, ktore moglem ogladac w knajpach, w telewizji, w reklamowkach przed seansami filmowymi. Uncharted nie widzialem nigdzie. NIGDZIE. Kontynuacje latwiej sie reklamuje (wlasciwie czesto nie trzeba) faktycznie patrzac na marketing Sony mogloby to byc sukcesem. ALE TYLKO PRZY TAK NEDZNYM marketingu. MS potrafil wypromowac nowe marki w swiecie gier. Bo po prostu je promowal swietnie, profesjonalnie i przede wszystkim postawil na PR. X0 byly rozdawane za darmo do wszystkich gazet na rynkach o ktore zabiegal. Kazda gwiazda filmowa, muzyczna dostala czasem po kilka sztuk. To wystarczy by wzbudzic milosc do sprzetu tym bardziej gdy kontynuuje sie swietna kampania kolejnych gier a nie obietnicami gruszek na wierzbie i opowiesciami jaki to swietny system nic nie pokazujac, mowiac tylko "czekajcie"...

Odpisz czym start X0 byl lepszy. Powiedz choc w sztukach ile gier bylo na starcie X0?

Akurat Sony wyszlo z bardzo porzadnymi tytulami startowymi. Ja z konsola w dzien startu kupilem/dostalem Resistance, Motorstorm, Oblivion, Virtua Fighter i Virtua Tenis. Byla tez Formula 1 (z ktora do dzis zadna gra nie moze konkurowac na zadnej konsoli w tej tematyce), Ridge Racer, Fear, Futbol amerykanski (tez ekskluzywny i zaprawde swietny) pare popierdulek japonskich i duzo duzo innych do 15/24 tytulow zalezy gdzie byl start. Start X0 przy tym to byla zenujaca bieda co by fanboye X0 dzis nie twierdzili! Problemem Sony nigdy nie byla baza gier, tylko nieumiejetnosc ich zaprezentowania, przez co klamliwa kampania MS i jego fanboyow o tym, ze nie ma gier na te platforme dominowala w necie. A prawda jest taka, ze w kazdej kategorii gier PS3 miala lepsze gry (moze poza FPSami) i to dosc szybko po starcie- wspomniany Ratchet, NGS, MS, Tekken DR (za grosze), nawet Lair, ktorego odpowiednika nie ma na zadna konsole - moze to sredniak ale niepowtarzalny czy Uncharted, ktory w Europie byl niecale 6 miesiecy od startu. Swietne gry pokazaly sie bardzo szybko. Sony za duzo obiecywalo i nie spelnialo obietnic - wszystko bylo opoznione wszystko nie tak, zawsze dostarczali amunicji krytykom nie umiejac sie obronic. Kazda kampania jesli byla - byla pomylka - niezrozumiala, nie wsparta dzialaniami promocyjnymi juz przy kliencie w sklepie z grami, na stoisku prezentacyjnym itp itd. Pamietacie kampanie Uncharted? A Halo czy GeoW? Czujecie roznice? MicroS sprzedal swoja nextgenowosc, Sony swoja osmieszylo opoznieniami i durnymi obietnicami (patrz Home obiecywane przez 3 lata i opozniane CIAGLE - i wciaz to trwa). Firmware updateowany co miesiac, bez informacji co moze. O upscaleingu DVD wprowadzonym dosc szybko nikt nie wiedzial bo Sony nie raczylo zrobic z tego amunicji na falszywe zarzuty konkurencji wiec nawet milosnicy filmow wcale nie brali tego sprzetu powaznie. Nawet mozliwosci multimedialne tej konsoli sa kompletnie nieznane na rynku. Nawet sprzedawcy nie wiedza jakie formaty PS3 odtwarza i co mozna wrzucic w te konsole by odgrywalo to bez problemu. Oni nie wiedza ze PS3 obsluguje nieskompresowane 7.1! Taka sytuacja swiadczy jak wielkimi dyletantami sa marketingowcy Sony. Duzo obietnic, zero konkretow beznadziejny PR (w przeciwienstwie do MS, ktory ma dzis cale rzesze dziennikarzy walczacych za niego - czesto klamstwami ktore wynikaja badz z niewiedzy badz z falszywego obrazu, ktorego Sony nie umie odklamac (jak chocby wyssane z palca ostatnie "dane" o poziomie sprzedazy X0 w Polsce podawane w roznych artykulach)). Sony nie umie stworzyc community graczy, ktorzy czuja sie opuszczeni przez te firme. Nie prowadzi dzialan, ktore by graczy jednoczyly i tworzylo z nich community, do ktorego chcialoby sie przylaczyc. MS robil to swietnie - poprzez promowanie graczy z najlepszymi wynikami w achievach, poprzez standy w modnych knajpach, piekne dziewczyny w bialozielonych strojach z roznych okazji i organizowanych promocji, poprzez standy w najlepszych miejscach w sklepach z najnowszymi grami (a nie pierwszym Motorstormem od zawsze i z zepsutymi padami smetnie wiszacymi na metalowych wysiegnikach) i kampanie promocyjne tytulow wiele miesiecy przed wyjsciem tytulu, ktory wychodzi ZGODNIE z zapowiedzia. Poprzez sprzedawanie swojej konsoli jako nextgena mimo ze ma biedne DVD ograniczajace te konsole. Sony nawet nie potrafilo wykorzystac BD i puscic choc JEDNA gre wymagajaca grubych gigabajtow by pokazac prawdziwa moc i liczbe danych... MGS4 wyszedl bardzo poznoq i tez nie pokazal mocy drzemiacej w tym potworze... O wsparciu developerow (na co skarzyli sie dlugo przed i dlugo po starcie konsoli) nie wspomne. Nie mowie tu o kupowaniu ekskluzywow od nich, lecz o trudnych devkitach, ktore developerzy musieli samotnie rozgryzac bez wsparcia firmy. To na szczescie sie zmienilo. Sam znam paru programistow, ktorzy dzis twierdza ze narzedzia Sony i potencjal tej konsoli dzis w ich mniemaniu przewyzsza X0 - zabralo to jednak za duzo czasu. Dzis jednak pala sie do Sony bo widza tam potencjal i rzeczywiste narzedzie do wyzycia sie - dlaczego nie skupiono sie na tym gdy byl na to czas? Co Sony musi zrobic dzis? Zejsc na dol do nas graczy. Byc w sklepach na eksponowanych polkach, tytuly Sony maja sie rzucac w oczy. Wyniki najlepszych graczy powinny byc promowane w PSNie w roznego rodzaju zawodach konkursach i pokazach. Dlaczego taka EA moze i robi to dobrze? Patrzcie jak to wyglada z FIFA 09 i promowaniem tej gry. Promocja zaczela sie dlugie miesiace przed. Wciaz trwa swietnie podsycana nowymi turniejami i ciagla aktywnoscia w mediach i na stadionach, tam gdzie jest wielu potencjalnych klientow... Wreszcie reklamy maja podniecac ogladajacych i generowac potrzebe posiadania, a nie zrozumienia o co w nich w ogole chodzi. PS3 to porzadny kawalek najnowoczesniejszego sprzetu ale dzis zaklamane jest, ze wcale nie przewyzsza niczego na rynku i Sony nie umie sobie z tym poradzic bo samo zapracowalo na te sytuacje i bezsensownie sie szarpie tanczac tak jak zagra konkurencja, zamiast wreszcie wziac wlasciwego dyrygenta i zagrac jak na lidera technologicznego przystalo...

No co TY przeciez to wina trenera ze mamy nedznych kopaczy. Zmienmy jeszcze 10 razy co drugi mecz i w koncu moze sie cos odmieni. Nagle naucza sie przyjmowac pilke choc w miejscu (bo ze w pelnym biegu to musielibysmy trenera zmienic chyba sto razy na minute). Zaczna rozumiec, ze gra po ziemii i ruch do pilki to gra po ziemii a nie wykopy w kosmos. Nagle ten 10ty trener spowoduje, ze zaczna gryzc trawe i beda mieli ambicje i nie beda luzerami wychodzac na trawe a schodzic z boiska beda na czworakach ze zmeczenia... TAAAAAK ZMIENMY TRENERA!!!!!!!!!!!!!!!!! Mila znow stanie sie obiecujacym mlodym zawodnikiem, Zewlakow nagle trafi do ligi wloskiej zapewne wspierajac obrone Juve, Jelen zastapi Etoo w Barcelonie a Krzynowek przycimi slawe Carlosa czy C. Ronaldo na lewym skrzydle. O Boguskiego zacznie sie bic Real z Manchesterem i zapomna o Krystynie, a Wasilewski pozbawi roboty Dani Alvesa, Milan przejrzy na oczy i wezmie Dudke i juz nie beda niecierpliwie czekali na ozdrowienie Nesty idac tym sladem wespra mloda krew Pato swietnym Saganowskim i w ten sposob zapewnia sobie prymat w Serie A na dlugie lata... Argentyna, Brazylia, Hiszpania i Holandia zaczna drzec przed potega naszej polskiej mysli szkoleniowej i polskiej techniki pilkarskiej dominujacej na boiskach swiata!!!!!!!!!!!!!!! Naszych mlodzikow beda wykupywac najpotezniejsze kluby swiata tuz po ich poczeciu w lonie matki!!!!!!!! Jestem juz zmeczony glupota "fachowcow" od trenowania reprezentacji...

Generalnie to wystarczy przejrzec caly ten temat i zobaczyc uzytkownicy ktorej konsoli bluzgaja na online w FIFA. Nie bez powodu . Najsmieszniej ze jeszcze za to placa... Nie zdarzylo mi sie by wyrzucilo mnie z meczu, lagi zdarzyly mi sie z dwa razy (raz z jednym kolega tu z forum - choc lag byl lekki i caly czas taki sam - jednak nie powalczylem). Generalnie zupelnie nie narzekam. Moze dlatego ze laczenie z servami FIFA jest zarzadzane przez PSN.

Niezle "Murzyny z Chelsea" rozbily mnie do szczetu...

Wystarczy ze sie porowna z reszta kadrowiczow i trudno by nie mial wysokiego mniemania o sobie. Do tego na lawie siedzi w klubach do ktorych nawet na podawaczy pilek Polacy szans nie maja (mowie o zawodnikach z pola)... Takiej bramy jaka strzelil San Marino z powietrza to chyba nikt z naszych "technikow" by nie ustrzelil... Polamali by sie...

Akurat w Polsce marketing Killzone byl calkiem w miare. Sam fakt swietnych promocji sprzedazowych byl swietny i napewno sprzedalo sie wiecej niz jakiejkolwiek innej gry w Polsce. Co do swiata. Marketing Sony to porazka. Nie na temat, za pozno, bez sensu, bez rozmachu. Niedouczony student marketingu na drugim roku chyba by lepiej zaplanowal strategie i kampanie. Szkoda gadac. No ale ja i inni krytycy sie nie znamy, to pewnie wszystko ci durni ludzi nie rozumiejacy swietnych marketingowcow (profesjonalistow oczywiscie)... No nic poczekajmy na dane oficjalne. Liczba ludzi online niewiele mowi. Ile jest na GTA4? Jest ktos w stanie ocenic i jaki to procent w stosunku do sprzedanych gier? Wbrew temu co sie Wam wydaje online gra tylko mierny odsetek graczy. Jakos Wii ze swoim online nie cierpi a jak sie sprzedaje. Sam grywam z rzadka, bardziej z ciekawosci. Na PS2 jakos mizerne rozwiazania online nie zabily konsoli ani sprzdazy najlepszych tytulow.

No i przetestowalem. Nuda troche. Tlucze sie nie wiadomo dlaczego i po co i jakos nieszczegolnie fajnie... Nie dla mnie. Wole HS i DMC4

Gdzie Wy macie to demko? Chetnie bym przetestowal...

Po pierwsze zrodlo nie jest wiarygodne. Poczekajmy na dane oficjalne. Po drugie o "marketingu" Sony pisalem juz wielokrotnie. Pare osob twierdzilo, ze to Sony wie lepiej (bo jakos chyba nie zrozumieli "sukcesu" marketingu Sony w przypadku LBP) i pisali, ze marketing jest swietny i ze sie nie znam i wielki hype jest i rozne takie brednie tu pisano. Przewidywalem sprzedaz na poziomie max 2 milionow (chyba mozna sie dokopac do moich postow) patrzac na kampanie w Polsce juz myslalem, ze sie pomylilem - zobaczymy jak beda dane oficjalne - dalej mam nadzieje ze sie mylilem i sprzedaz jest znacznie lepsza. Obawiam sie jednak ze Polska jest wyjatkiem jesli chodzi o akcje w sklepach i wspaniale promocje, a wszedzie indziej jest smutno jak w du.pie i Sony pochowane jest dalej po katach i dziwi sie dlaczego beznadziejne czerwone oczy w magazynach, ktore nikomu nic nie mowia i filmiki reklamowe wyswietlane po wydaniu gry (zamiast dlugie miesiace przed) jakos nie dzialaja... Po trzecie PS3 faktycznie jest maszyna multimedialna, jednak umowmy sie - dobrze przeprowadzona akcja promocyjna i audio/filmofila przekona by kupic te jedna jedyna gre. O tym jak kiepski jest marketing Sony swiadczy wysoka sprzedaz tytulow multiplatformowych dorownujaca czy nawet przewyzszajaca konkurencje i czesto tutuly ekskluzywne.