-
Postów
1 784 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez grzes_l
-
Ale wszystkie watki otwarte w ksiazce zostaly zamkniete. Cala historia ma rece i nogi. Uzupelnienia Tolkien dal ze wzgledu na nature historyka, by uzupelnic historie zalezna od calej wyprawy. Nie wiem czy skonczyles juz Lux Perpetua. Odczujesz dziwne dejavu z watkami "ktore mialy pozostac otwarte". Choc jest zdecydowanie lepiej niestety niektore zakonczenia dosc surrealistyczne - no ale to kwestia zamyslu autora i bez sensu to krytykowac. Niestety odczucia chaosu rowniez tam doswiadczylem. Sapkowski jest naprawde niezly i bardzo go cenie (chocby przez fakt posiadania wlasciwie calej jego bibliografii). Do wieszcza mu jednak daleko. Licze ze "Zmija" bedzie jeszcze lepsza. Przeczytaj Achaje...
-
Edge i inne pisma, a kontrowersyjne oceny gier z PS3
grzes_l odpowiedział(a) na Ryo-San temat w Graczpospolita
To jest calosc. Bardzo niepowazna... -
Edge i inne pisma, a kontrowersyjne oceny gier z PS3
grzes_l odpowiedział(a) na Ryo-San temat w Graczpospolita
Przeczytalem to co na fotografii i coz moge powiedziec. Edge ma pretensje do Killzone ze jest strzelanka. Najbardziej rozbraja mnie tekst w stylu, ze moznaby levele pozamieniac miejscami i nie zrobiloby to roznicy... Zastanawiam sie w jakiej grze by to zrobilo roznice, wliczajac niestrzelanki... Tak jak mowilem. Kolo wiedzial ile da grze zanim zaczal ja recenzowac. Chodzi o to by blysnac jakim to jest wyj.ebanym recenzentem... Przyznaje ze nie znam Killzone, ale jesli czytam tego typu zarzuty to po prostu wiem ze sa z du.py wziete... -
U mnie jakos Barca nie ma formy jak gram w sieci :-/
-
Nazwijmy to efektem psychologicznym - odskok trafionego Swoja droga jak walisz z dwurury (oczywiscie nawet nie mysle o strzale z obu rur na raz) srutem duzego kalibru to wlasciwie latasz... Jedyny raz kiedy mialem bark wybity w zyciu...
-
Wybacz ale chaos w ostatnim tomie bardzo wyraznie pokazuje, ze pewne watki zostaly zapomniane. Nie mowiac ze sporo watkow przepadlo z poprzednich tomow... Teoria o specjalnym niezamykaniu watkow w powiesci jest godna prawdziwego literaturoznawcy... Najwyrazniej nie jest mi dane nim byc...
-
A tam podniecac. Choc akurat pilka nozna w pieknym wykonaniu potrafi byc poezja. Nie ma nic piekniejszego niz techniczne zagrania takiego czy innego kolesia... A rozmowa wynikla na temat karny czy nie w meczu z WHU.
-
Jakby Was nie bolalo i byscie nie wymyslali dzis najlepszy jest CR. W ostatnio wygranych przezen plebiscytach nie wybieraly go panny z koncertu Feela, tylko fachowcy footballu, ktorymi zapewne chcielibyscie byc. Wciaz jednak Wam daleko i nikt Was nie zapyta Messi ma znacznie lepsza pake, z ktora gra i przeciwnikow, ktorym spadaja kapcie na widok czerwono-niebieskich trykotow i za plecami Alvesa i Xaviego/Inieste, obok siebie ma 2 kolesi, ktorzy jednak lepiej czuja atak niz Tevez. Christiano nie ma moze zlej paki jednak w moim odczuciu nie jest to ten sam poziom. Dodam ze Messi glowa nie powalczy a i wolnych w jego wykonaniu nie pamietam . Niby czemu ma byc lepszy? Bo podobnie jak Cristiano umie zakrecic? Czy bo po prostu nie lubicie Cristiano? Zalosne... Co do trenera Scolariego. Mysle ze nikt nie jest zdziwiony - pytanie bylo kiedy...
-
Generalnie porownanie obu ksiazek nie ma sensu. Nie ta skala. Sapkowski to uczniak przy wielkim Tolkienie. Tym bardziej ze w swojej historii nawet nie potrafil pozamykac wszystkich watkow, ktore pootwieral. Cala historia mocno chaotyczna i sporo w niej luk wbrew pozorom. Czyta sie pieknie az do ostatniego tomu, ktorego chyba lepiej jakby w ogole nie bylo... A jak juz chcecie porownywac to musicie znac Tolkiena rowniez w orginale...
-
Zalezy od naboju. Sa takie ktore urywaja pol ciala. Nie sadze by w programie tego typu mieli akurat naboje (np siekance) popularne wsrod wzorow dla filmow gangsterskich. Fakt ze z policyjnego shotguna nie uzywa sie amunicji na niedzwiedzie badz siekancow... Porzadny srut duzego kalibru z broni gladkolufowej potrafi drzwi oberwac...
-
Akurat duzo zalezy od naboju. Ja widzialem efekt shotguna - na szczescie nie na czlowieku. Odrzuca...
-
Pytanie ilu z tutaj marudzacych naprawde doswiadczylo tego bledu. jak czytam taki tekst to zastanawiam się kim jest człowiek który pisze za wszystkich, Nie pisze za wszystkich, tylko za siebie .Moj drogi - slowo weteran jest polaczone z doswiadczeniem. FPSy zaczynalem od Wolfenstein 3D, Marathon, Doom i Duke Nukem
-
Do usuniecia. Swoja droga engine czasem laczy posty a czasem nie.
-
Wydaje mi sie ze CR czesto po prostu nie umie przegrywac. Gdy czuje, ze straci pilke to zaczyna teatr. Nie jest jednak wyjatkiem jak stwierdziles, co wiecej wcale nie robi tego czesciej niz inni, jemu podobni. Jemu sie tylko mniej wybacza... Pamietam ze podobnie krytykowany byl Beckham... Niestety pilkarskie celebrities maja ciezko, a juz szczegolnie w kraju brukowcow i uwielbienia/nienawisci kibicow jakim jest Anglia i zaden kraj (no moze Turcja) nie jest tak chory na punkcie pilkarzy... Popatrz jeszcze jak CR gra glowa. Tutaj Ribery odstaje w moim mniemaniu. CR to pilkarz kompletny w tak mlodym wieku, bez niegu MU nie osiagnalby tego co osiagnal. Nie bez powodu Sir Alex tak o niego walczyl na ten sezon... PS. A ja gralem troche i bylem wicemistrzem makroregionu we wczesnych latach 80tych jako mlodzik... Niestety jak wiekszosc w naszym kraju zmarnowalem talent i skupilem sie na innych sportach... Znalem duuuuzo lepszych od siebie, ktorzy nigdy nawet nie dostali szansy... Z kolei moja generacja (ktora wytrzymala na boisku - zdecydowanie nie najlepsi) nie wytrzymala przemian i w dupach sie poprzewracalo...
-
Dokladnie tak. Ale wytlumacze Ci o co chodzi. Jak wiesz, ze jestes cienki to probujesz zrzucic to zawczasu na cos innego. Na przyklad na zle sterowanie, bo akurat Tobie to one jest "zlejsze" i wlasnie dlatego jestes cienki Ja jestem cienki bo jestem wolny i stary. A sterowanie jest absolutnie swietne. Co wiecej jesli dla kogos problemem jest uzywanie L1 i L2 w sytuacji statycznej (bo przeciez nie uzywamy zoomu i kucania w biegu) to powazny problem no to takie super skillowe gry (nie dla casuali najwyrazniej) jak Guitar Hero sa nie do podejscia Sorry ale mialem ochote na troche ironii.
-
Zobaczylem. Nie wiem z czego beka. 80% z nich to faule. Badz typowe upadki gdy ktos zaczepia Cie za kolano badz czub buta, badz gdy wlasnie probujesz tego uniknac gdy jestes w pelnym biegu, albo w zakloconej rownowadze podczas zwodu, czesto gdy "nurek" to najbezpieczniejszy upadek. Tym bardziej ze CR nie boi sie starc. Ficus grales kiedys w noge? Tak powazniej, nie mowie towarzysko z paroma kumplami. Jakbys gral moze wcale nie mialbys beki... Moje odczucia sa takie, ze wlasnie jak napisales Ronaldo jest objawieniem i ludzie tego nie moga zniesc (sam fakt czepiania sie zelu, ktory uzywa cala masa pilkarzy (chyba 100% wloskich)). Wliczajac w to sedziow. Tym bardziej ze jest trudny bo zna swoja wartosc i tego nie ukrywa, do tego jest zadziorny i pyskaty - bo bardzo ambitny (zeby kazdy nasz zawodnik taki byl). Natomiast sedziowie w lidze angielskiej wliczajac w to pana Webba (nawet pomijajac jego sedziowanie meczu Polska-Austria) to absolutne dno jesli chodzi o jakosc sedziowania w Europie - maja zapedy bycia gwiazdami meczow, choc czesto Hiszpanie probuja udowodnic ze jest inaczej... W dzisiejszym meczu na przyklad ani razu CR nie symulowal co zadaje klam jego "slawie". Klopot w tym ze zawisc panow z Canalu Plus nie dziwi. Im w przeciwienstwie do CR bardzo daleko do profesjonalizmu.
-
Przepraszam ale prawdziwym weteranom FPS mechanika Killzone perfekcyjnie lezy.
-
Siory ale wtedy to by juz kompletnie z siebie zrobili idiotow choc wcale nie dyskutowali z zolta kartka od arbitra wiec tez do bledu zadnego nie musieli sie przyznawac. (Choc akurat pierwsza kartka dla Eboue byla taka malo umotywowana). Niestety wielokrotnie przy powtorkach udaja ze widza cos innego. Widac tez wyrazne ich preferencje, jak sie nie lubi Ronaldo, czy Barcelony to tez mozna byc zadowolonym z komentarzy... Ja niestety nie mam nic do Ronaldo a akurat Barcelone cenie... Co do symulowania Ronaldo. Nikt mi nie powie ze w lidze angielskiej najlepszy technicznie koles nie jest ostro traktowany. Jedna z metod obrony jest natychmiastowe tego sygnalizowanie, by obroncy byli ostrozniejsi. Co wiecej nie widzialem by przewracal sie trzymajac sie za twarz, co jest norma u wielu innych pilkarzy u ktorych jakos to nie razi... Z reszta chetnie bym go porownal do pierwszego z brzegu ofensywnego pomocnika z Wloch, Hiszpanii czy wlasnie Portugalii i wtedy okreslil czy naprawde odstaje od tamtych standardow... Zreszta Torres tez lubi sie pokladac, a jak Henry swego czasu w Arsenalu pieknie nurkowal i plakal...
-
Toy Wars jest taka troche zbyt lekka i pseudo dow(pipi)na, choc mozna sie przy niej swietnie rozerwac.
-
Zdecydowanie polecam "Achaje" Ziemianskiego. Najwyrazniej jestem plebsem Powiesc kompletna, czego nie jestem w stanie stwierdzic o powiesciach Sapkowskiego, ktore koncza sie bo wydawca naciskal albo autor zorientowal sie po 200 stronach ostatniego tomu, ze to przeciez ostatni tom i nie udalo sie zamknac wszystkich pootwieranych przez te 200 stron watkow... Seria Bozych Wojownikow przez dwa tomy byla niedoscigniona i wtedy wlasnie przyszedl "Lux Perpetua", choc cala seria jest znacznie lepsza od serii o Wiedzminie...
-
Moja ulobiona Fantasy (szczegolnie pisze do Mr Blue) ktora mysle ze przescignie Twoje ulubione (jednak Sapkowskiemu wciaz brakuje) bo rowniez lubie te ksiazki stad wnioskuje o podobnym guscie, to "Achaja" Ziemianskiego. Moim zdaniem numer jeden zdecydowany. Slabo reklamowana a dzielo nieprzecietne. Z ksiazek ostatnio czytanych to "Cien Wiatru" Zafona. Z ksiazek czytanych kiedykolwiek to "Egipcjanin Sinuhe" Miki Waltari, "Sto Lat Samotnosci" Marqueza, "Wladca Pierscieni" Tolkiena, "Heban"Kapuscinskiego... Z ksiazek akcji to do dzis najlepsza byla i bedzie (bardzo daleka od ostatniej ekranizacji) "Tozsamosc Bourna" Ludluma Lista bylaby dosc dluga ale pare tytulow tu padlo stad wymienilem glownie tutaj nie wymienianych...
-
Jak lubisz rzeczy, niedalekie od historii to genialnym autorem jest Mika Waltari. Mysle ze jego najlepszym dzielem jest "Egipcjanin Sinuhe". Mika Waltari umieszcza swoje powiesci w czasach historycznych co wiecej jego postacie sa aktywne akurat w mgle historii (czyli gdy jest wiele wersji i interpretacji jakichs wydarzen) wiec nawet nie da sie zarzucic jego powiesciom ze pisza o bohaterach fikcyjnych, badz ze jego wizja historii jest falszywa.
-
Czytalem wszystkie dostepne na naszym rynku i dalej polecam "Nigdziebadz". "Amerykanscy Bogowie" to pozycja numer dwa dla mnie. Reszta za tymi dwiema i chyba tez za odjechana "Koralina", ktora jest wyjatkowym dzielem.
-
lolwat jeżeli w ogóle był faul, to na pewno nie w polu karnym. Żeluś sam sobie winien, że rzadko odgwizdują przewinienia na nim;] Bo co bo za dobry jest i ludzie nie moga tego zniesc (jak Ty i "komentatorzy" (z rozmyslu w cudzyslowiu))?. Fakt, ze bylo to w okolicach lini, w moim odczuciu wewnatrz pola karnego. Faul byl jednak ewidentny. Kontakt z noga byl kiedy pilka juz byla daleko od obroncow. Co wiecej wcale Ronaldo nie zostawil nogi z tylu. Normalny sedzia by zagwizdal faul... Sedziowanie na wyspach generalnie jest na poziomie naszej ligi niestety. Wiec pewnie Ronaldo tam nie pasuje jak i do naszej ligi by nie pasowal nikt z taka technika i ambicja...
-
No i gra ManU i ma za(pipi)iscie duzo szczescia (i zawsze kogos kto wygra mecz dla calej druzyny) poki co bo graja slabiutenko. Caly zespol gra slabe zawody jednak prawdziwa porazka jest Berbatow. Kompletnie bezuzyteczny juz nawet obrona West Hamu go olewa. Co on jeszcze robi na boisku (jest 80 minuta)? Ewidentny karny za faul na Ronaldo. Strasznie wkurzaja mnie komentatorzy Canalu plus. Nawet nie probuja byc obiektywni, a do tego sa zenujacy bo nie chca widziec tego co pokazuja powtorki jesli pieprzneli cos glupiego. Szpakowski to ekstraklasa przy nich, nawet ten z FIFA 09