No i jakby nie patrzeć też - może Kamiya jest pojebany a jego ostatnia gra to TW101 z 2013 roku, ale nie zrobił nigdy słabej gry i nigdy nie zrobił sequela swojej gry (re2 się nie liczy bo jedynka była Mikamiego). Jedyna wpadka to Scalebound.
Ja jestem spokojny, byle gość nie przepalał czasu na jebanie ludzi na Twitterze, a faktycznie skupił się na developingu.