Już prawie tydzień gram i ciągle Miami i nawet sekundę się nie nudzę. Kurde, grałem w życiu 5 minut w Hitman 2, przeszedłem na Easy HBM i do połowy zmęczyłem absolution, ale ten Hitman to jest coś pięknego - siedzę na ławeczce, słucham ludzi, śledzę, kombinuje jak tu upozorowac wypadek. To jest świetnie. Wiadomo - niski budżet odcisnąl na niektórych warstwach średnie wykonanie- chociażby to irytuje że córa umiera, 2 minuty szukania co się stało i finito, A stary sobie chodzi i ma to w dup.ce xd albo nikogo nie dziwi że chowam się kelnerem za meblami bo strój jest odpowiedni do lokacji xd no, ale do strawienia bo gra się świetnie.
Przeczytałem temat i nie widzę opinii o NY i Malediwach - jak wam się podobały etapy, jest na co czekać?