Serio, najbardziej chyba z tego wszystkiego to wku.rwia mnie brak jakiegokolwiek fajnego głównego złego. Nie jestem hejterem GT, powiem więcej, uwielbiam, choc wiadomo że nie każdy przeciwnik robił, ale smoki (zwłaszcza te ostatnie), super 17 czy baby, czuło się, że Goku i spółka dostaną zaraz sromotny wpie.rdol i znowu będzie pakowanie i ładowanie mocy, a tutaj? Czarny Goku, Kot Filemon, Złoty Freeza (nawet kolejnej ewolucji nie chciało im się wymyslec tylko zmienili kolor), tylko czekać na kolejnego komórczaka, wszystko to wywołuje beke. Już nawet mnie nudzi to, że ciagle jade po Super, ale serio, co to jest, z tygodnia na tydzień co raz bardziej tego nie rozumiem