Nie napisze nic odkrywczego - gra się świetnie. Graficznie jest niesamowicie, wszystko ostre jak zyleta. Dźwiękowo również - motyw z menu i przewodni track podczas żeglowania wpadł niesamowicie w ucho. Jesli chodzi o gameplay chyba wszystko mi sie podoba (prócz wspomnianej kwestii braku ciekawych itemów do kupienia i skarbów które pstro dają). Stety/niestety na kazdym kroku porównuje grę do Okami - czy to przez grafikę czy też przez sama rozgrywkę. Nawet dungeony jakos tak podobne do siebie jak ten w lesie, to samo boss. No, ale wiadomo że tak musi byc. Co do gameplay to podoba mi sie ze mozna sie przyciac, hehe. Niby nic wysublimowanego nie ma, zagadki nie porywaja, ale swoja prostota czasem potrafią zatrzymac gracza na pare chwil przez to ze nie tlumaczy sie doslownie wszystkiego i nie prowadzi za rączkę. Na poczatku było jak dla mnie za duzo gadania, skradania itp. ale nie odbieram tego za minus lecz wprowadzenie do przygody. Pływanie miedzy wysepkami jest urocze - raz juz mnie zaatakował jakis kalmar podczas burzy i robiło wrażenie. Sporo wysepek jak na ten moment nie ma mi nic do zaoferowania bo zakładam, że nie mam jakiegos itema czy cos, ale i tak fajnie jest sobie pozeglowac po morzu. Nie wiem jak pozniej beda moje odczucia co do wysepek, ale... no nie powiem - jest prawie 50 wysepek w grze i nie wiem czy przypadkiem nie wolałbym z 10/15 ale o wiele wiekszych, w rodzaju całej krainy. Ale nie wypowiadam sie na ten temat, ot tak luzna mysl podczas plywania. Podoba mi sie to bo jak zakladam, że kazda Zelda stawia na cos nowego - Tu duzo zeglowania, w SS latanie, TP to spójna kraina, a w nowej czeka na nas jakis tam rodzaj sandboxa wiec kazda czesc czyms mnie tam zaskoczy. Podoba mi się gra i po raz kolejny ciesze się cholernie z zakupu Wii U - jest to czwarta gra którą przechodze na tym systemie i po raz trzeci kosa i świetna ocena wpadnie prawdopodobnie po przejsciu.