XM.

Kto bedzie grał? Ja na pewno dam szanse.

21 pasi. Akurat w online nawet na 1* nie ma tutorialkowych questów wiec nudy nie będzie.

Grasz dzis?

Myślicie, że jest duże prawdopodobieństwo na nie posiadania wstecznej w nx?

Nigdy nie zagram w 4u, 3DS nie da mnie.

Ok, jutro wieczór mogę grac do późna. Właśnie wpadł jasper więc zbroja ukończona. Złapałem/zabiłem gdzieś ze 20 zigów, rzygam nimi. Teraz będę farmił jeden syf po upa do diosa SA i może wrócę na chwile do single'a.

Coś na pewno jest w Twojej teorii bo właśnie brakuje mi jednego jaspera zignore do zbroi i kur.va kazdemu w pokoju wypada tylko nie mi. Od teraz będe tak robił jak polecasz, przy zabawie z nastepnym setem.

Zrobiłem sobie SA z bracha i bawię się - nowa broń i zupełnie nowy styl gry! Pobawię się z nim z 30 h i zrobię sobie jakiegoś great sworda bo mam już od dłuższego czasu ochotę na sprawdzenie tej broni. Do tego farmie właśnie zbroje z Zignore, niedługo bedzie komplet

Możesz sobie pograc w siatę. Przecież wiadomo, że to dla konobijców gierka, ale nie powiem - wykonanie postaci bdb. XD

https://youtu.be/9slFUo00zDY To kto kupuje?

To co, rajos, gramy dziś?

Pewnie i się da, ale teraz jak juz zacząłem grac online to nie wyobrażam sobie grac samemu.

Skończe grac online ntonapisze smieszne akcje, ale zabawy w multi jest wpizd.zielec, dawno tak nie było miło w żadna gre.

Ja tam moge grac. W ten tytuł nabije setki godzin bo zabawy jest FHÓÓÓI. Moge robic misje dla 1* albo koksic u siebie. Dopiero i tak bawiłem się tylko LS, zaraz zrobie sobie jakies GSa i pobawię, a to jeszcze przeciez 10 broni+ do zabawy

A co to jakiś wyścig? Przynajmniej wersja bez dropów będzie.

Ten powercharm cokolwiek daje czy nie opłaca się z nim chodzic i tracic miejsca w plecaku?

Gram od dwóch dni online i właśnie przeszedłem hr3 i powiem tak - bez 4 graczy nigdy nie przeszedłbym tego mimo posiadania p.rath set. Fhoi ciężko jest i ciągle zestawy po 2 bossów na raz a pierwsze spotkanie z brachem ojpd działo się, walka na 30 minut. W ogóle olalem wioskę i siedzę teraz tylko online -mnóstwo ludu gra, super się gada i mega akcje wychodzą. Z ogarnięty ekipa ta gra w multi to 11/10 musi być jak z randomami to jest pelna dycha i jedna z najlepszych gier w jakie grałem.

Ta gra w online Brak slow co do miodności.

Wytlumaczcie mi jak sie tu odpala gre multi? Ide do kota, załączam network, potem wybieram sobie jakis pokój i tutaj jest problem - jestem juz w pokoju z jakimis graczami, oni juz tak jakby maja wybrany quest do zrobienia (czerwony znaczek kartki czy cos nad lbem) i zaraz znikaja robic misje, a ja sam zostaje w tym pokoju i co? Jak wybrac misje taka jak oni mają? Nawet nie ma nigdzie napisane jaka oni robią zeby dobrac taka samą. Dobra, chyba ogarniam. Ale co - zeby grac misje online musze najpierw spedzic w tej tavernie z 50h zeby odblokowac questy i podbic jakis tam ranking zebym mogl w ogole grac z osobami co mają juz je odblokowane? Troche lipa.

JA PIER.DOLE! Gram sobie w MH i powiem Wam, że od dawna, bardzo daaawna nie czułem tak dużego respektu do żadnego przeciwnika jak do Deviljoe. Jak skur.wysyn wchodzi na arenę i załącza się ta jego muzyka to nawet nie patrzę gdzie jest tylko od razu uciekam do następnej lokacji albo wale w niego dung bomb i modlę się żeby sobie darował te arenę. Serio, dobry przeciwnik, jeszcze z nim nie walczyłem i na razie tylko uciekam, ale jak się spotkamy na fajta to będzie petarda.

O, zainteresuje się tym tytułem w takim razie, dzięki.

Fajne to binary domain jest?

Zapomniałem o tej dung bombie, dzięki. A tego SA nie chce robic, czytałem wcześniej troche tematu i właśnie pisałeś, że jest mocno OP więc wole sie pobawic grą i gram na razie LS, potem może przerzucę się trochę na lance bo ciekawi mnie i GSa z chargami. Dziś trochę pofarmię i walnę sobię nową zbroję, chciałem zrobic cała z diablosa ale strasznie niski % jest wypadania niektórych składników więc sobie na razie daruje i zrobię z rathiana z highranku, a potem może pomyśle jeszcze o jakiejś nowej wersji LSa bo na razie śmigam z ta co dostałem po przejsciu gry od kapitana i nie zwala z nóg.

Najpierw Purple Ludroth którego przeszedłem dopiero za trzecim razem (a do teraz każdego przechodziłem za pierwszym), a potem wzialem misje z highranku zeby zabic 2x qurupeco - ładnego dostał boosta, no ale myslalem, ze sobie poradze... i przybiegł jakiś kur.wa t-rex i jak warknął to rozje.bał mnie zanim zdążyłem dobic pierwszego ptasiora.