
Treść opublikowana przez XM.
-
Chorobliwe uzależnienia.
RE4, NGS i DMC4 - co jakiś czas odświeżam i tak od premiery każdej z tych gier. W slashery gram do porzygu, ale w te dwa mimo wymaksowania i tak mi się nie przejadły, Residenta natomiast przechodzę ze 2-3 razy w roku i za każdym razem gra mi się tak samo dobrze jak 9 lat temu.
-
Demon's Souls
Co poniektórzy robią z serii Souls nie wiadomo jaki tytuł dla hardcore'ów, a wystarczy tutaj po prostu trochę uważać i grać rozsądnie, a nie napie.rdalać jak głupi jak w większość dzisiejszych gier. Serio, otoczka niesamowitego poziomu trudności przylgnęła do tych gier czego w zupełności nie rozumiem. Zginie się 20 razy zanim dotrze się do pierwszego bossa i potem już z górki.
-
Bayonetta 1 & 2
zZgadzam sie, tyle, ze jedynka miala cudowny dizajn, a to powtorzyc bedzie bardzo ciezko. Co do reszty to sie zgadzam. Rising super, ale minus to wlasnie dizajn, bo mapy nudne i bez finezji. Nie zgodzę się co to tego osom designu. W większości miejscówki były słabe - początkowe miasto, etapy z autostradą czy na rakiecie, końcowy etap to kupa i nic wybitnego. Design kreatur i bossów(miejscówki w których się z nimi walczyć również) oczywiście świetny, to samo Paradiso ale jeśli chodzi o lokacje to w większości mocno średnio. A z tego co widziałem na trailerach bezpłciowe miasto w stylu "jedynki" powróci w sequelu... Platynowi to Capcom z dawnych lat - gry na 8 w górę z zaje.bistym replayability. Mam nadzieję, że kiedyś trafi w ich łapska seria DMC.
-
The Evil Within
Nie ma niestety przełączenia. Dziwna zmiana bo wrzucona dopiero do finalnego produktu, na żadnej z ostatnich imprez jej nie było, tylko kamera z drugiego screena, a tu taka niespodzianka. Dla mnie to też minus, ale nie ocenie póki nie zagram, ludzie którzy grają mimo wszystko nie czepiają się tej kamery więc raczej spełnia swoje zadanie. Ogólnie opinie sa bardzo dobre. Bez spoilerów ale ukrywam coby nie zawalać postu: Wersja na PS3 nie brzmi jakoś kolorowo, no ale nie upadłem na głowę żeby kupować jakiegokolwiek spier*olonego currentgena dla jednej gry. Dopóki fr będzie dawał rade to będę szczęśliwy.
-
The Evil Within
Recenzje 14 pazia. Ja jestem spokojny, czytam opinie graczy i nikt nie narzeka, bardzo wychwalają rozgrywkę i długość gry.
-
Bayonetta 1 & 2
I jak po demku? Ktoś kumaty i obyty z "jedynką" niech napiszę jak system, czy są jakieś większe zmiany? Jak bronie, są nowe? jak ciosy, zmienione względem pierwszej części?
-
The Evil Within
Zmienili aiming mode w fullu: Ciężko ocenić czy na lepsze czy gorsze ta zmiana.
-
Resident Evil HD Remaster
Jaram się przeokrutnie. Szkoda, że premiera w eu dopiero na początku przyszłego roku, z miłą chęcią poszpilałbym w okresie świątecznym kiedy najlepiej gra mi się w takie tytuły.
-
The Evil Within
Sam się właśnie interesuje wersją na PS3 bo, powiedzmy sobie szczerze, zmiany względem past/current gen są raczej kosmetyczne. Z tego co ludzie piszą stabilne 30 klatek (najważniejsze!), ale są problemy z VS (mówię o wersji na PS3 cały czas). 2-3 dni i powinno być wszystko jasne czy warto jeszcze brać wersje na stare konsole. Jeśli oświetlenie daje radę a nie jest w jakiś znaczący sposób pokpione + oczywiście stabilny w miarę fr to biorę w premierę na PS3, wersje na PS4 obadam sobie za rok ze wszystkimi dodatkami jak już dorobię się konsoli, a konsola dobrych gier. Ogólnie gra przekosi, co się ciśnie na usta jak ktoś dobrze zauważył: E: i jedyne w sumie co mi się nie podoba to "porzucenie" inventory z RE4. Ciułanie amunicji powinno być możliwe i wynagradzane łatwiejszymi, w późniejszym etapie, starciami z przeciwnikami, a tu podobnie jak w TLOU narzucone limity co do nabojów.
- DriveClub
-
Resident Evil HD Remaster
Jak to było z zagadkami w starych RE i remake'u? Grałem tylko w "dwójkę" i to też raptem godzinę/dwie. Coś na poziomie SH czy raczej tylko noszenie itemów z miejsca na miejsce?
-
DriveClub
Nie no, bez jaj już, sprawdźcie to dokładnie posiadacze tego "molocha" bo to już śmieszne nie jest. Czytam i niby jest soundtracku na 2xCD, remixy DJ Shadow czy Noisia, nie uwierzę w te 5 piosenek.
- DriveClub
- DriveClub
-
Na wesoło - obrazki, filmiki i humor
Hideki Kamiya za młodu: Sam wygląda jak bohater jakiegoś beat 'em up'u czy slashera. A jakby przefarbować mu włosy na blond to spokojnie mógłby grać Eikichiego Onizuke z GTO. xD
-
własnie ukonczyłem...
Silent Hill - ale mam mieszane odczucia. Pierwszy raz w ten tytuł grałem jakieś 12 lat temu i byłem po prostu zniszczony klimatem, oprawą dźwiękową, designem kreatur czy trudnością i pomysłowością zagadek których sam nie potrafiłem rozwiązać. A teraz? Szczerze mówiąc przejście tej gry pokazało jak ślepi są teraz gracze opierając swoje zdanie nt. nowych gier na nostalgii z czasów psx'a. Ale dobra, po kolei: kiedy ostatni raz grałem w SH było to jeszcze na poczciwym szaraczku. Srał.em niesamowicie i zmuszałem się żeby siedzieć przed telewizorem i nie uciec pod łózko. Pamiętam że doszedłem wtedy do lokacji zaraz po kanałach. Te 12 lat później wcale nie bałem się mniej, ale do pewnego momentu, właśnie do tego momentu w którym przestałem grać za szczyla i dotąd to nadal ten moloch który zapamiętałem. Następna godzina/półtorej gry obdarła ten tytuł ze wszystkiego dobrego co zapamiętałem z pierwszej połowy rozgrywki - tragiczny i powielony po raz 3 teren mapy, ilość wrogów wyjęta z dzisiejszych standardów, brak jakiegokolwiek zaszczucia tylko ucieczka bo przy tragicznym sterowaniu i modelu strzelania walka mija się z jakimkolwiek celem. Po przejściu tego tytułu (a zajęło mi to raptem 4,5h) miałem zabitych 200 przeciwników, minąłem drugie tyle z braku już ochoty do walki. Przeczytałem parę recenzji i nie rozumiem czemu nikt nie wspomina o tej wadzie która w dzisiejszych grach z tego gatunku jest piętnowana. To samo zagadki - w tym aspekcie to w ogóle lipa bo najdłużej, czyli 10-15 minut, siedziałem nad pierwszą zagadka z pianinem (za dzieciaka grałem z solucją, teraz robiłem wszystko samemu). Im dalej tym coraz gorzej w tym aspekcie bo podpowiedzi są tak dosłowne że nie ma miejsca na pomyłkę. Nie wiem czy na Hardzie coś się zmienia, grałem na normalu i jestem mocno rozczarowany a przecież miało być zabawy na godzinę przy każdej. I walka, tylko walka, co pomieszczenie 3-4 pielęgniarki, 3 gnomy czy inne latające pokraki, a nie uciekniesz bo i tak Cię złapią. A jak odpaliłem grę i zobaczyłem że po 30 minutach mam 150 nabojów do pistoletu to sądziłem że starczy mi to do końca gry... Soundtrack rzuca na łopatki i tutaj nie ma co się rozpisywać. Grafika jak na psx'a to w ogóle petarda choć jest mnóstwo spadków fr. Ogólnie gra mi się oczywiście podobała, pierwsza część koszmaru to mistrzostwo, potem kupa, tragedia i całe szczęście że gra rehabilituje się końcową lokacją na poziomie początku bo właśnie taką tę grę zapamiętam - świetny straszacz z niesamowitymi lokacjami i fajną fabułą. Jednakże po przejściu przypomina mi to tytuł z VII generacji - mnóstwo strzelania, dosyć słabe zagadki i słabe zbilansowanie elementów walki gdzie raz ich brak, a 10 minut później niszczymy całą hordę. I jedynie czego tutaj brak z dzisiejszych gierek to cinematic experience i dynamicznych cutscenek. No ale nostalgia i GOTY horror. Może pora zapomnieć o starych tytułach i zacząć się wreszcie cieszyć nowymi grami zamiast ciągle narzekać? Bo wcale te stary gry nie były takie rewelacyjne i 10x lepsze od dzisiejszych, a jedyne przez co je takimi uważamy to nasze wrażenia za młodu i ślepa miłość do naszych ulubionych tytułów sprzed 20 lat.
- DriveClub
- P.T
- Promocje
-
Fotki
No co Ty, mordo, ja zaczynałem od siłowni i już raczej nie wrócę do niej "na poważnie". Od 2009 roku jechałem na koksowni, a po 4 latach zaczęła mnie mocno nużyć i stwierdziłem, że pora olać siłownię i zająć się czymś nowym. Teraz to tylko jak zima przyjdzie i jestem zmuszony tam chodzić. Nawet są tu gdzieś zdjęcia z tamtego okresu jak byłem jeszcze mini ciężarówką i miałem kuca: Jednak po treningach z drążkiem o wiele lepiej mi idzie, w pasie mocno spadło a reszta wymiarów poszła. Jedyna wada to treningi nóg których nie robię bo po prostu nie lubię ćwiczeń bez ciężaru na nie, także słabo to wygląda jak zajmuje się nimi tylko 4-5 miesięcy w roku.
- Fotki
-
Odżywianie
Od jutra znowu zaczyna się chodzenie na uczelnie, na dodatek 12h więc muszę jakoś przetrwać bez ciepłych dań. Co mogę zrobić sobie na spokojnie w domu i oszamać w trakcie przerwy między zajęciami?
-
Fotki
Cały czas myślę i nie mogę się zebrać, już pewnie w tym roku to nie nastąpi bo jestem wykończony tym sezonem, od kwietnia mam 5 treningów w tygodniu, nawet jednego nie pominąłem i czuje wyczerpanie, ale póki pogoda pozwala na chodzenie to nie będę robił sobie wolnego. W przyszłym roku natomiast na pewno, z grubej rury przyładuje znowu od kwietnia i już pewnie wezmę się za ciężary.
- Fotki
- Fotki