-
Postów
13 679 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
47
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez XM.
-
Podczas biegu wcisnijcie kwadrat, a zaraz potem kółko. Glupia zabawa na grube godziny, zwlaszcza przy uzyciu mniejszych górek.
-
Kategoria smaczki - pomogłem typowi w odebraniu jego roweru jakiemuś zbirowi który mu go zakosił. Mineły ze 2-3 dni w świecie GTA i dostałem e-maila od typa, że za bezinteresowną pomoc daje mi 100k $ w akcjach jego sklepu. Raz pojechałem do fryzjera coby odszykowac Michaela przed grą w tenisa - wchodzę i napad. Szkoda, ze po odzyskaniu łupu i oddaniu go właścicielom nie dostaje się, np. zniżki na usługi w salonie. Ale smaczki, ale smaczki. <3
-
Oj jest sporo smaczków w tej grze: - sports almanac w pokoju franklina przywodzi na myśl "Back to the future"; - gazety z wizerunkiem typa "blizniaczo-podobnego" do Klebitza, porozrzucane na jednej z plaz; - Można spotkac nawet drugą postac, myslałem ze nie bedzie to mozliwe. Wracalem sobie od fryzjera Michaelem, gdy przed domem Franklina ujrzałem go we wlasnej osobie - gadka szmatka ze mieli sie spotkac dopiero u starego i Frank odchodzi. Gdy idziee się w drogę za czarnuchem ten rzuca w naszą stronę teksty by na końcu się wkur*wic i dać nam w pysk który skutkuje zgonem. Miazga! Kopara do ziemi przez dluugi czas. - W jednym z miejsc, na rozwidleniu kanałów, jest mała imprezka z dragami do jego końca. Jadać za autami do konca po wyjsciu z pojazdu kierowcy zaczynają do nas strzelac, a tym samym reszta zgraji oponentów. W dzień natomiast po wodnej cześci kanału 2 typów urządza sobie wyścigi na skuterkach wodnych. Nie wiem co smaczkiem co fajną randomową akcją, ale jest tego cała masa i ciezko nawet spamietac wszystkie te wspaniałe zdarzenia. I weź tu rób misje jak byle wypad na drugi koniec miasta to 2h przeplatane mega akcjami.
-
Masakryczny tytuł - pograłem z 10h, wykonałem 4 pierwsze misje i teraz nie zamierzam już dluugo nic ruszac z wątku fabularnego. Otoczka, Miasto, tereny poza miastem, dialogi, postacie, WYKONANIE! Rozpie*dol totalny, pokłony. Jazda furami wreszcie daje radę, o niebo lepiej od tragicznego "łódkowania" znanego z IV części. Sportowe fury dają aż miło, a większe pojazdy zachowują się tak jak na nie przystało. Marudzenie o modelu mozna wsadzic miedzy bajki, jedynie bujanie się motorami jest słabe, wręcz tragiczne i nie wydaje mi się zebym sie do niego przekonał. To samo zniszczenia nie porywają, ale i nie przeszkadzają w odbiorze gry, gorzej z fizyką kartonowych pudeł przy zderzeniach... o fizyce z IV mozna niestety zapomniec. Może w ulepszonej wersji na nextgeny? Jazda nocą z Chopem, okradanie wspólnie stacji benzynowych, pojechanie do burdelu na numerek, a potem niespodzianka i kloc Chopa przed chatą - GOTY. NIe ma co więcej pisać bo nawet niewiele widziałem, fantastyczny tytuł i nie spodziewałem się ze po słabszej IV jeszcze mnie GTA zaskoczy. Najwidoczniej cześci osadzone w San Andreas są, dla mnie, najlepsze. CUDO
-
Ano wlasnie, brakuje jakiejs stacji z dobrym pier*olnieciem - djencik, progresywa, hcmetal. Jedynie Channel X daje rade, reszta stacji na ten moment mi nie przypasowuje.
-
Tragiczny model jazdy motorem, zniszczenia pojazdow, bardzo wybiorcza lokalizacja ( szczególnie internet ) i kartonowa fizyka przy zderzeniach. Trzy punkty do przezycia, ale fatalne prowadzenie motorów jest dla mnie powaznym minusem. Reszta pogrom, a wspólna jazda z Chopem GOTD.
-
Oho, Fort Zancudo widze na mapie, już wiem gdzie od razu pojadę i pierwszego zgona zaliczę.
-
Mapa, z początku, wydawała mi się na małą. Potem zobaczyłem wersję poprawioną i zobaczyłem uliczki z bliska i robi naprawdę kolosalne wrażenie! Jestem zadowolony, jedynie czego mi brakuje to większej ilości piaszczystych/pustynnych terenów z jakąś większą, pustą pustynią. No, ale rozumiem, R* wyszli z założenia, że zrobią mapę w której każdy pier.dolony kawałeczek mapy ma być napakowany atrakcjami i designerskim mistrzostwem za co na pewno plusik.
-
1) Gra tnie i to mocno, normalna sprawa. 2) W "jedynce" tego nie było, był natomiast Art of the Inferno, który odrzucał przeciwników na znaczną odległość (za wyjątkiem bossów, ale tych nie stunował i można było atakować)
-
Niszczyciel:
-
Sibian, Ile zajęło Ci przejście?
-
Na PSS GTA IV CE jest, bodajże, za 31zł. Też nie zamawiałem preordera V, a nabyłem normalnie więc jak już kupować IV za 24zł to bierz wersję ze wszystkimi dodatkami.
-
Nie uwierzę póki sam tego nie sprawdzę. W IV, gdy chce sobie porozbijać furę drugim autem wystarczy odjechać 30m i obrócić kamerę i samochód znikał, a teraz niby mam uwierzyć w taki smaczek? Oby.
-
BF Injection? E: Była taka fura jak Stafford, pewnie o tego gnoja chodzi.
-
NFS MW - cóż za tragiczny tytuł - syfiaste sterowanie, debilne AI, zewsząd wyjeżdżający policjanci ścigający tylko mnie kiedy reszta kierowców jest na nich nie podatna, oskryptowane akcje i wyścigi, ciągłe wrażenie deja vu i nie tylko samych pojedynków przez skrypty lecz także mapa to kopiuj wklej miescówek z BP; pierd.olone, wyskakujące na polowe ekranu komunikaty czego ktoś nie zrobił, ciągły save/load przed który nie można wejść do menu na parenascie sekund, masa wypadków które nie powodują twardych crashy lecz wyzerowanie licznika i spin o 180'. W sumie po czasie już tyle rzeczy mnie denerwować, że już normalnie bez klnięcia nie mogę w ten tytuł grać. Jedna z gorszych gier w jakie grałem na tej genracji, NFSy od Criterion to kupsztajny niesamowite, a tragiczne rozwiązania gameplayowe również powiązane z social gejmingiem wyciągnięte jeszcze z BP nie zostały usprawnione lecz sprowadzone do najniższych szczebli i utrudniających rozgrywkę. Dno. Mafia II - gameplay'owo całkiem nieźle lecz fabularnie mocno średnio - słabe "twisty" i rozterki bohatera dążenia dalej i dalej, tragiczne zwolnienia animacji, średnia grafika czy baaardzo słabe misje fabularne. Na plus fantastyczny soundtrack i klimat , gameplay tez dawał radę, ale do wymiany ognia jednak muszę się przyczepić.
-
Co Ty pierd.olisz? Po tym trailerze był jeden wielki fapping time na forum, a Ty tutaj piszesz że był płacz. Kupiłem ostatnio Complete Edition z PSS, pograłem godzinę/max dwie i basta - już nawet pomijam grafikę, która bardzo się zestarzała, ale gameplay'owo jest nie dla mnie - zaczynając od toporności, łódkowatego modelu jazdy czy tragicznej wymiany ognia. Jak się boleśnie przekonałem o tym w 2008 roku, tak niesmak pozostał po dziś dzień i grać w to zbytnio nie mogę. Ale "piąteczkę" i tak łykam w premierę.
-
Nie wiem, nie znam się nad technicznymi aspektami grafiki w grach lecz oceniam efekt "wizualny", to co widzę. Wioska jest wykonana po mistrzowsku, zamek tez daję radę choć już w przypadku wyspy widać położenie lachy. Zapewne jest tak jak piszesz, tekstury walą penichem i ogólnie jest to tragiczny port i skok na kasę, ale : 1) Mi się podoba bo grafika mimo wszystko jest dużym przeskokiem między rozmytą wersją z PS2 poucinaną w detale, brak paru elementów otoczenia jak zwiększona ilość obrazów w zamku, masa kurczaków latająca na wsi czy krów w zagrodach, przeciwników oraz wykastrowane lokacje zalane wodą. To wszystko było na GC, a na PS2 już nie. 2) Dałem 30zł, a nie 100 Głupi nie jestem i nie daję za porty po stówie, a 3 dyszki za masę świetnej zabawy w lepszej oprawie jest dla mnie jak najbardziej wartych ceny. No i jakby nie spojrzeć grałem w najgorszą wersję z dostępnych (PS2), także bardziej czuję różnicę miedzy wersjami PS2/PS3 aniżeli posiadacze GC/PS3. A że tekstury 1:1, porozciągane bitmapy tak jak piszesz? No cóż, jednego do boli bardziej, drugiego mniej. Mnie po prostu to mierzi i gram dalej także nie trzeba się do tego od razu doczepiać. ... A tego nie skomentuje bo nie zrozumiałem sensu tego wielokropka.
-
Właśnie przeszedłem na PRO, odpalam ng+ by sprawdzić PRL 412 i niesamowite zdziwienie mnie ogarnęło, gdy zobaczyłem jak tą broń przemodelowali względem oryginału z PS2 - teraz czas ładowania "naboju" wynosi niecałą sekundę, a dodatkowo wystarczy jeden strzał i pocisk automatycznie leci we wszystkie najbliższe cele. W sumie nie potrzebnie aż tak ją dopakowali, wersja z PS2 i paru sekundowe ładowanie + pojedynczy strzał wiązką energii bądź strzał ogłupiającym światłem jednak wspominam lepiej bo mimo, że była to potężna broń na pewno nie była aż tak przebajerowana i można było się trochę pobawić. Szkoda, zabieram się teraz za odblokowywanie handcannona.
-
Niezłe jajca z Capcomu. Od marca 2009 roku nie wydali nawet jednej, porządnej gry z wyjątkiem DmC, które i tak nie było robione stricte przez nich. Kiedyś firma kojarząca się z masakrycznie grywalnymi tytułami z niesamowitym replayability, dziś bubel goni bubel. A początek generacji w postaci LP, DR czy dalej DMC4, RE5 i SF4 nastrajał nader optymistycznie. Smuteczek, no ale cóż, wyszło oddawanie swoich marek zachodnim partaczom i lecenie w stronę kał of diuti.
-
PSN ID: XM16E1__PL (podwójny "_") HS: jest Od premiery.
-
Tak jak i czuwała przy premierze GOW III, RDR, Heavy Rain czy ostatnio TLOU. Szybki wpis w komentarzach czy w głównym temacie z grą i masz pozamiatane bo nie da się tego kontrolować, a debili i zawistników nie brakuje, również na tym forum.
-
http://www.gry-online.pl/S016.asp?ID=19122 Nie jara mnie mimo wszystko granie po 10 razy i odkrywanie nowych dupereli. Obym się mylił i powstało coś ciekawego. W sumie spoko, nie wiedziałem, że az tak się rozrośli więc mnie trochę uspokoiłeś. Nowy GOW od Balroga to z miejsca będzie niszczyciel poprzednich części więc jeśli okaże się prawdą to zaczynam się jarać.
-
Mega zawód jeśli jest to właśnie ta zapowiedź z GOWa. Gra na przejście w godzinę to nie to czego się spodziewałem. Mam nadzieję, że druga część SMS robi coś ambitniejszego niż kolejny God of War.
-
Coś mi się obiło o jajka, że na konferencji był wspominany tytuł robiony przez SMS i ND. Coś więcej na ten temat może ktoś napisać czy to wszystko co zostało powiedziane?
-
Cały dzień dziś siedziałem i ukończyłem najnowszą część przygód Kratosa? Wrażenia? Oczywiście zawód. Leciutki spoiler: Tyle, GOW 3 > Ascension i niech zostawią tę serię w spokoju bo co raz większy kupsztajn powstaje. + Dodał MODERATOR to używaj spoilerów