Coś jest spierdolone z arena - zabijam wszytskie i czas liczy w nieskończoność, już trzy razy...
W ogóle ilość bugów i glitchy które miałem w tej grze to jakiś kurva kosmos. Już z 10 razy miałem jakiś problem ze musiałem resetować grę, teraz jebana arena, ciągle kurva jakieś mniejsze bugi np. że nie mogę użyć skilla pod R1 mimo że mam wszytskie paski na maxa. Dla mnie to jest totalny crapzon pod tym względem i więcej bugów miałem przez 20 h niż przez 100h z cyberpunkiem.
Tragedia.