Basior

ESO, raz odpaliłem i nie wrócę. Ble

Premiera dziś xd

Niezłe to. A to, że gierka od twórców ebmvil within, śmiechłem.

4k, 60 klatek i RT?? Cudne to, oby bez syfu z mikrotranzakcjami z GT. 2023? Czemu bez daty kontetnej?

Ciekawe jak ta Forza będzie wyglądać. Wiem, że na streamie to będzie ciężko powiedzieć, ale chyba bardziej jak Redfallem się jaram.

Ty tak twierdzisz. Dla mnie to jedna z najlepszych gier ever. Lepsza od 15, która i tak była dla mnie spoko, zwłaszcza po 13, która była dnem.

No właśnie to jest jakieś dziwne. Jakby się odpalało raz i można użyć, ale tylko do którejś tury w użyciu. Ale chapter 5 na maddeningu poszedł. Fabuła ssie, ale wyzwanie i customizacja piękna.

Ej tam są pozytywne recki

5 chapter na maddening i classicu... Mam ochotę zmienić poziom trudności. Gdyby cofanie czasu nie było jednorazowe albo można było podpakować to spoko, ale takto to jest męczarnia.

Fajnie się gra, jest trudno, ale bez przesady (Maddening i Classic), engage jest fajne, animacje i kolory robią swoje. Zobaczymy. Ale to zarządzanie eblemami może pewnie potem wkurzyć. Na razie do defaultowych postaci wrzucam i tyle. Mikrozarządzania będzie spoooro. Za to fabuła jest nudna w opór. Ta dobroć i bycie miłym aż bije od postaci, do porzygu. Nie irytuje mnie jak Fates, ale jest też do bólu nijakie. Przynajmniej na razie. No i główny hero z głosem... Wolałbym chyba niemowę, bo mnie chwilowo irytuje. I trochę spoilerowo l: Przez tą grę odłożyłem nawet Tactics Ogre, więc źle nie jest.

Nie, tylko Ty się przyznajesz

No właśnie - fabularne bzdury. To najbardziej bolało. W 3H miałem też wrażenie, że jest za mało klas, za dużo "otoczki"/perosny.

Ja mam jedynie obawy, że to nie był case Fates, które mnie meeega zmęczyło. Jedyna odsłona, której nie dałem rady dokończyć, bo było tak nudno.

Mi się mega w to brało, a dla mnie dwójeczka to był ostatni GT w którym spędziłęm sporo. I jestem ogólnie wyściwgową lamą i średnio motorozacyjnie. Model jazdy jakoś nie przeszkadzał, bardziej te lotne wyścigi - po co tego tyle? Jedno z fajniejszych eventów to jak z kumplami na zmianę braliśmy pada i robilismy licencje albo te muzycze zapychacze I pewnie grałbym w to więcej i nie wywalił z małego dysku PS5, ale GRIND dla mnie to największa wada tej gry. O ile jeszcze inne głupoty jakoś idzie wybaczyć to to jest dla najgorsze, bo odechciewa się grać, eksprymentować. Tragiczne jest bo psuje dla mnie radość z gry.

Do AC trzeba to zrobić przez toola, osobną apkę jak pamiętam. Tam nawet przez chmurę to nie leci normalnie.

Ja mam na switcha i gra się przyjemnie, ale nudzi się dość szybko. Tactics Ogre imo o dwa poziomy lepszy

Na Ps5 nie pogram bo dodatki... Ale może podstawę zacznę. Plus za przesyłanie savea. To sobie odpaliłem na Xie i to działa jak gowno. Śledzenie promieni jest mega zwalone

Dla mnie cudem był awans na MŚ już. Przypominam, że w barażach mieliśmy jeden mecz mniej. A już awnas z grupy to chyba pierwszy raz jak kibicowsko pamiętam na MŚ. Ludzie nie rozumieją chyba jak poziomy się rozjechały w piłce. Zrobiliśmy ponad stan. I tyle. Ale myki marketingowe, dziennikarskie szmaty i balonik - KS też robi to, uwaga, for money. Jak tona innych ludzi wokół piłki. Każdy chce zarobić. I stąd hajpowanie. A dla mnie fajnie, ale oglądałem dopiero od połowy drugiej połowy. I szczerze jakoś funu nie czułem. Ani mega radości. Sorry, jak Milan zdobył scudetto to byłem nieporównywanie bardziej szczęśliwy.

Podjarałem się i mocno kusi. Nie mam czasu a kusi. Wiadomo już o różnicach ps5 xs xsx? Ew. Czy jest jakaś implementacja dual sense? Ew. Jakiś protio jak zbic cenę na cyfrze?

A tam, ja wolałem wziąć standarda od ciebie bez streela jak zobaczyłem cenę i mm dało cancela. Więc jakbym wiedział, że tak wyjdzie to bym że steelbookiem wziął. Mm już drugi raz z kolekcjonerka odwaliło (death stranding).

Kurła i jak obie gierki (Eiyuden i Suikoden) się dobrze sprzedadzą to będą sequele. Plus ja bym np. taki demake 2d Suikodena3-5 dziabnął. Albo w ogóle Suika5. Jezusku, powiem, że traciłem nadzieję. Eiyuden to było coś pięknego 2,5 tysia wyj'ebane, ale nie żałuję.

Ja z rok temu grałem z kumplem i było średnio. Jakoś tak chaotycznie. Jakoś nie mam ochoty wracać.

A może nintendo albo Sony ms kupi?

No kurła dwójeczka po Eiyudenie i Remasterze Suikodena najbardziej oczekiwana gierka

Mam w du'pie, czy to są różowe okulary. Czy to samograj, czy jest za prosto, czy jest za dużo dziwactw dla kogoś. Dla mnie dwójka to gra życia i raczej nic tego nie zmieni. Sama seria przepięknie łączy świat. Cudne są powiązania, idealne poczucie posiadania armii. Od zera do bohatera. Walki taktyczne. Niespodziewane zgony. Wrogowie, których kocha się nienawidzić. Muzyka. Runy. Bronie. Dwójkę przeszedłem z jakieś 20-30 razy. Więc jest to jeden z wyjątków, że mam gdzieś opinie innych i mogę tylko zachęcać.