-
Postów
3 143 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Basior
-
Biorę. I poważnie na wszytko na co się da. Gry życia. I może to pomoże, żeby konami chciało dalej to ciągnąć.
-
E tam, to jednak robota jest. Prosty port na odwal, jeszcze się tnący. O to tak. W ogóle kiedy mają stream?
-
A kiedy Konami przerobiło coś na gacha? Poważnie pytam. Może coś przegapiłem.
-
Może kiedyś zrobią coś w Polszy. Fajnie by było.
-
Pytanko, napisałem maila na adres podany w kontakcie w prenumeracie, bo nie mam już 3 numerów wysłanych i cisza.... Trochę to lipne, chyba jeszcze tak nie miałem, że mają przez dwa dni gdzieś maile i nie wysyłają numerów
-
Dobra, ale Suiko3 jest TYLKO na ps3. Ja na Vicie mam jako nieusuwalne S1 i 2. W ogóle działa nawet transfer save między oboma częściami.
-
Tak, ale mi chodzi o nowe części. Tu kiedyś był nawet taki okres, że wrzucili 1 i 2 do vitowego store, 3 na ps3 (kupiłem, mimo, że nie miałem) I chyba nawet był Plan na 4 i 5, ale żarło jak trzeba dla Konami. Taki kolo z Twittera InstallBase aka Yuichi kiedyś o tym pisał, bo tam robił (teraz chyba gdzieś w sony) i po 1 i 2 naprawdę była szansa. A jak jest teraz w konami to ciężko powiedzieć. Ale się trademarkiem w kontekście czegokolwiek od K. nie podniecam. Eiyuden ma jeszcze jedną fajna rzecz - ma trochę lore z tej mniejszej gry. Ja liczę, że wypali i powiązania o większy świat oraz wizja taka jak w Suikach też się pojawi. Wróg z dwójki, matka jednego z głównych hero z trójki? Pięknie. Inne państwa niekoniecznie są złe, zmiana perspektywy, w tle cały świat i jego powstanie. Kurde niech to wypali!
-
Jakoś nie wierzę w Konami i nową cześć. Trademarki się odnawia i tyle. A zrobienie nowej części (ale port przyjąłbym z pocałowaniem kopyta) to za dużo roboty. Ale jak zobaczyli sukces na KS to mogło się coś im urodzić w głowach. Tyle, że po Bloodstained też tak myślałem, a chyba wtedy wyszła jakąś Castlevania na komórkę. Ja z ogólnie gierek chyba najbardziej na Eiyudena czekam. Nawet bardziej jak na botw2.
-
No dobra ale 4k na tv byłoby miłe. Zresztą a jakimś upscaleowanym przez AI też marudzą.
-
Plotki: Ale jak to będzie port na porcie (bo gdzie tam remaster) to trochę słabo. Tzn. Wind Waker jak najbardziej, bo nie grałem, ale kurde. Ktoś tez pisał gdzieś, że fani gamecube będą zadowoleni. Przyznam, że przez takie coś jaranko słabe. Ale z drugiej - będzie pewnie botw2.
-
Akurat Suiko 1 i 2 można na vitce dziabnąć. Czasem sobie odpalam Ale na switcha jak najbardziej, jeszcze jak! Ja bym pozostałe też chętnie przygarnął. Piątka jest cudowna Tu się bardziej boję systemu magii. Naprawdę runy były idealne. Całe lore, powstanie świata, czekanie na odkrycie wszystkich 27 prawdziwych (których już nie poznam). Co do muzyki, to inna skala, więc może w normalnej wersji będzie lepiej. Muzyka z walk strategicznych z dwójki- Jezusku jakie to było epickie. Liczę też na to, że nie będą się szczypać o trochę postaci poginie w trakcie. Kurde magia 108 postaci też może być zaburzona... To, że Leknat (przeważnie) wbijała i mówiła - nasz ziomuś tablice i dilluj z tym było piękne. Eh, a mogło powstać już z 5 kolejnych suikodenow. Tony portów. Yeba'ne Konami
-
Ja przyznam, że trochę mniej mi się te ostatnie trailery podobają graficznie. Trochę za bardzo to się świeci. Ale klimat epickiej przygody, armii, pojedynków l, japońskich dziwactw Czekam wch'uj. Niech to wypali!
-
Ja się zawiodłem na tlou2 bardzo. Od czasu do czasu mam ochotę wrócić i zagrać, skończyć to. Ale jakoś się odechciewa. Remake nie mam ochoty nawet kupować. Już nie że mnie nie stać albo bo brak frakcji. Mam to gdzieś. Popsuto (dla mnie!) dwójkę i po prostu nie mam ochoty. Ale czekam na opinie graczy, co zmieniono w fabule, bo nie wierzę, że nic. @mario10To, że "to tylko gierka" - dla mnie to infantylizm co piszesz. Można do każdej rzeczy, osoby, ba nawet całego życia na upartego takie rzeczy pisać. Jasne, że świat się nie zawali. Że bez przesady. Ale to nie znaczy, że jak coś popsuto, że trendy widać. Lgbt jest przegięte w dwójce. Jedynka miała urok, bo były te elementy dobrze wplecone. Z sensem. Z wyczuciem. A to w papce robiło i robi różnicę. Oczywiście, że w pełni opłacone i inne sformułowania są bez sensu. To wpływ trendów, środowisk, znajomości. Pójście za daleko. Tyle. Czy chcę trójkę? Nie. Chcę nowe ip. A ponoć robią.
-
Tak sobie czytam o nowych postaciach i Jezu, gruba baba to zło, ale Radowid brat zamiast syna Vizimira i do tego lgbtujący z Jaskrem ma ponoć być.... Pierwszy sezon dla mnie to było dno. Drugi nawet nie odpaliłem. Ale też przy okazji zobaczyłem co zrobili z królami (bo biali faceci). Nie, przyznam, że coraz bardziej mi te wszystkie reprezentywnosci wadzą. I mówienie, że to nie wpływa. Wpływa, bo jak muszą i obsadzić role tak jak muszą, to psucie fabuły i koncepcji jest niezbędne.
-
Dobra, ale kontekście jednak walki gigantów produkujących konsole to jednak gry Sony i ms (fp) nie pojawiają się u konkurencji. Na PC (z emulatorem dla switcha) potencjalnie pograsz we wszystko, jasne. Ale przyznasz, że czas jest na devopement jest skończony i jednak skupienie się na jednej platformie przyniosłoby lepiej dopracowaną i zoptymalizowaną pod sprzęt? Fajnie, że zagrasz sobie na PC w 120klatach. Ja wolałbym jeszcze lepsza wersję na xsx i z olaniem starej generacji. Kwestia tego co się oczekuje. Nie mówię, że jest to lepsze dla ogółu i są to duże różnice. Ale są. I jakieś takie, że konsumenci nic nie tracą to bajka. Tak się rozwija rynek, tak robią biznes. Nie tylko oni. No i ok. Hmmm, a to ciekawe. Może to moje złudzenie, bo jednak więcej ludzi ma teraz konsole jak dawniej.
-
Ale nadal - o czym my mówimy? Że jak jest na PC to nie jest exem? Jest wtedy konsolowym exem. Sorry, ale to bajdurzenie, nie wiem po co. Nadal w gierki MSu nie zagrasz na PS. I nadal to większe exy sprawiają, że Sony przoduje w sprzedaży konsol, a nie MS. Dla mnie to "nie ma już exów" to wybieg, żeby nie mówić, że MS ma ich (ok, konsowych) mało. Do tego - nie wiem czy to dobrze. Można gadać, że lepiej dla konsumenta i inne bzdury. Ale z drugiej strony nie są optymalizowane pod sprzęt. No jednak się traci. Z najlepszą sprzedażą - to też takie trochę naciągane. Więcej jest graczy na świecie (nowe rynki, pokolenia), więc czasem takie porównania są fajne, ale średnio miarodajne.
-
Device może, jeśli liczysz PC. Inaczej licząc - wątpię. Plus i tak dużo time ex.
-
Kojima-sama!
-
Dawne e3 >>>>>> dowolna prezentacja teraz.
-
No ja, że restartowałem to jestem pod missable gotowy. Gorzej z autami, ncpd i tym pobocznym ścierwem. To jest dramat. A nie chce kończyć bez tego.
-
Zaraz po frozen wilds i paru rzeczach co brakowały do calaka.
-
Zacząłem Może i masz racje, ale sam motyw jest na pewno mniej ciekawy jak rozwiązywanie "jak powstał świat". Po prostu mniej ciekawy. Ok, trzymam za słowo. I nie, to nie jest ważne. A że mnie jakoś tu zaczęło delikatnie razić, to nic nie poradzę.
-
Zacząłem grać w końcu po przejściu Frozen Wilds i zcalakowaniu jedynki. I rany, wygląda to dużo lepiej. Scenki mają więcej życia, gestykujacji. Interfejs spoko, aż chce się grać i eksplorować. Ale tak z 5-6h, bo już zaczęło się, że jednak nadal coś jest nie tak. A niektóre rzeczy są gorsze nawet. Ta linka jest tak nieintuicyjna, że szok. Celuj, naciśnij trojkat, a potem r2 i jeszcze, że niby puść, ale nie gala do tyłu. No wkurza to. Ogrom syfu przytłacza, jest tego jeszcze więcej, po co tyle broni, znajdziesz? Czemu nadal trzeba się schylać po chrust? Te drzewka umiejętności są mega nudne, gorsze od jedynki. Scenki mają reżyserię, ale czuć "to jest ważne i emocjonalne, skup się!". Jakimś dziwnym trafem źli to faceci (często biali). Jakoś mnie to wali, ale to jest tu tak domyślne, że aż razi. Albo postacie z jedynki "przyjaciele" Aloy. No strasznie, bo nikt z jedynki z tych przychlastow nie był ciekawy i na razie też nie jest. Ale tam tylko Sylens jakoś minimalnie ratuje całość. Walka kijaszkiem nadal nudna. Ale. Walki z robodinusiami to kompensują. Jest intensywnie, nowe stwory są ciekawe. Fabularne minibosy wplecone w rozgrywkę, skalanko i zagadki to czasem tomb raider. Eh czemu oni zrobili tak nudną fabułę. Cała intryga jest dla mnie tak nieciekawa, że aż się odechciewa. Sorry ale to jest nie tylko od wiedzmina mniej ciekawe, od ghosta, czy death standing, ale czasem mam wrażenie, że i od ostatniego assasyna.
-
Z racji, że chce najpierw dokończyć jedynkę, to odpaliłem tylko ja chwilę. A pewnie jedynkę będę kończył jeszcze sporo. To może ludzie powiecie jedną rzecz - jak oceniacie fabułę? Co do skali, postaci, złożoności. Daje radę? Jest lepsza jak w 1/2?
-
Jedynke mecze i jestem w połowie. Nie wyrobię się przed 3. Fabule znam mniej wiecej. Ale pacing jedynki to dramat. 2>>1.