Basior

Ja jak na chwilę wróciłem do gry to nie mogę się odnaleźć. Aż się przełączyłem na dodatki do GoT, FF7R + Demonsy. A teraz Deatloop. A to dlatego, że chyba jest ciężej (odnaleźć też się nie mogę) - nie ma leczonka w statku, nie pokazuje mi prawie nigdy do zakupu figurki, jakoś mało podbicia zdrowia. Nawet nie mogłem na z 10-20 runów dojść do 3 bossa, a poprzednio raz za razem. Nie wiem nawet jaka jest najlepsza ścieżka - szybki skip do 3 i tam grind? Czy starać się nahapać w 1 i jeszcze 2 dla zdrowia inwestować? Pewnie za szybko nie wrócę, ale mnie to irytuje...

No właśnie zastanawiam się czy w to nie iść. Zawsze dex albo mag. Nigdy str nie grałem. Ale boję się, że będzie przez to ciężej. No i magia mnogością czarów zawsze kusi.

No ja zawsze jak zwierzę, poradniki, buildy, yt, opinie. Ale. Tym razem chcę zrobić tak jak piszecie.

Dobra pochwalę się - w końcu skończyłem. Magiem, więc trochę prościej pewnie. Mega gierka wizualnie, dźwiękowo. Lore ciekawe, bossowie czasem aż za prości. Lokalizację cudo. To co mnie najbardziej zmęczyło to bagna. Jezu toż żaden boss mnie nie denerwował jak ten syf. Ciemno, zatrucie, wkurzające mobilnie, cholera wie gdzie iść. Prawie gry przez to nie skończyłem. Byle do ER. I tu znów kusi mag (enchanted knight), a chciałbym kiedyś streagth builda zrobić.

Nie no mi chodzi o kolekcjonerkę, a nie day one edition.

Ja wziąłem cyfrę na PS5 (nie chce mi się żonglować płytami). Ale kurde kusi ta kolekcjonerka. Jak ktoś wie jak jeszcze dorwać (dowolna wersja) to dawać znać Szkoda, że nie ma tam potężnego artbooka, ale może będzie osobno do kupienia. A w sumie jakoś tam miałem meh na gierkę, ale zacząłem oglądać z fextralife materiały i o jezusku.

Zastanawiam się czy w ogóle będzie w nazwie part 2. SEPHIROTH REUNION RETURNS. Albo ON CROSSROADS OF DESTINIES.

No i skończyłem w końcu fabule dlc, a teraz grindowanie i hard jak mi się nie znudzi. No nie powiem fajne to było.

Taaak, widzę nawet po tym gameplayu, że ja skrzynkę 1500 rozwalam dwa razy wolniej (beż skilla). Nic wróci się po 50 lvl.

Debilne skrzynki z dlc z Yuffie... Doczytałem, że lepiej wrzucić najpierw 50 level (i tak trzeba) i dopiero to robić, bo takto skrzynki się dłużej rozwala. Prawda to?

Ja wróciłem do gry po pół roku i nawet do trzeciego bossa nie mogę dojść :D. A z parę razy go poprzednio siekałem.

Poszło na Heroiku w końcu. Najgorsze były dwa czerwone huntery w przedostatniej misji. No ile się z tym ścierwem wymęczyłem. Ale jeden raz tarcza się trochę przydawała. I chwckpointy z du'py. Idealny takto poziom trudności. Świetnie się grało. Postacie, nie nawalone jakiś dziwnych patafianów ala Spartanin Locke itp. Kameralnie. A takto chyba wszystko powiedziane wcześniej. Jedna rzecz - skąd wiadomo o dlc cokolwiek? W sensie fabularnym? Bo chyba Btw. ja grałem tylko w reboota Dooma a w Eternal nie, ale ja się lepiej bawiłem przy Halo.

Z racji, że zgubiłem dziś starego mi banda 4, to przypomniało mi się, że fajnie byłoby mieć jakiegoś Smart watcha stylowego. Nie za taniego, nie za drogiego. Jakieś odczytywanie wiadomości spoko, ale przede wszystkim zależy mi na płatności podpiętą do google pay/revolutem. No i żeby nie wyglądał jak badziewie. Coś polecacie?

Możesz podać ich tytuły? Są na Netflixie? Są. Nawiedzony dwór w Bly i nawiedzony dom na wzgórzu.

Nocna msza - bardzo fajny horror z trochę filozofią, trochę straszonkiem i w sumie z fajnymi scenami. Oczywiście troszkę netflixa w netflixie musi być, ale akurat spoko wplecone. No i nie za długie. Aż mnie kuszą dwa pozostałe seriale od tego twórcy (ponoć bardziej strachowe).

Toż to wygląda jak ekranizacja/gryfikacja mangi Kiseijuu (Parasyte) - zaje'bistej swoją drogą.

Nie będzie. Po co się łudzić? Dla mnie nie rozbudują trochę walkę, dodadzą lepsze zagadki i niech historia będzie ciekawa. Graficzkę dowiozą. A premiera będzie 2023 raczej. W ogóle jedynka to dla mnie była wielokrotna próba, przeczytanie spoilerów, opinie kumpla, który uwielbia gierkę i przechodzenie początku dwa razy i zaczynanie od nowa po roku i może zaskoczy. I za trzecim razem zaskoczyło i teraz czekam.

Ja zaczynam czuć hajp i zastanawia mnie co i na co brać. Chciałbym kolekcjonerkę, ale chyba za późno się obudziłem :/. Premierowa edycja też spoko, ale z drugie strony jakoś wolałbym tym razem cyfrę... No i jak rozumiem na PS5 będzie to lepiej działać, ale ten mikro dysk i brak miejsca mnie wkurza. Eh dylematy.

Dobra gameplay, gameplayem, ale to się dzieje w jej głowie, czy co? Zrobili z tego fantasy?

Kurde mam chyba 2h i trochę ciężkich przepraw, szukania znajdziek, ale jeszcze Długa ta gra jak się nie leci na pałę i gra na w miarę ok poziomie trudności. U mnie heroic. No i feeling jest. Linka jednak fajna sprawa.

U mnie restart konsoli i samo załapało.

Nic. Po prostu ktoś tu pisał, że się rozjechał z prognoza, że będzie 84-86 a wcale się mocno nie pomylił.

Nie chcę marudzić, ale to nadal jest poniżej 90. Ale jaranko jest i będzie grane. Jak rozumiem fabuła też spoko.

Plauge tale było dla mnie lepszym przeżyciem niż tlou2 (którego nadal nie skończyłem). Co do hellblade.. Najarałem się plotami o dwójce i dałem grze trzecią szansę i właśnie skończyłem. No i cofam słowa, że to badziewie. Może musiało wejść w odpowiedni czas i klimat, ale było to mega ciekawe przeżycie. Nawet mnie tym razem walka nie wkurzała. Ale co oni mogą wymyśleć w sequelu to nie wiem. Co nie zmienia faktu, że to pół indor/AA.

Arcade działa, tyle dobrego. Za to te 5 rewelacyjnych driftów w horizon open mnie wkurza. No nie mogę tego, bo wyścigi uliczne losuje. Meh.