saptis

Ja staram sie zawsze szukac i zbierac poukrywane rzeczy, do tego zwiedzam i chodze po mapie, wiec rozgrywka w moim przypadku trwa zazwyczaj dluzej niz czas podawany w recenzjach. Nie wiem czy bede probowal zdobyc platyne, ale zobacze, ta z FFXIII byla dla mnie trudna - nie potrafilem ubic jednego z przeciwnikow, na ktorych sie polowalo w misjach. Jednak z tego co czytalem to platyna w XIII-2 nie jest zbyt trudna, ale czy trudniejsza niz w poprzedniku to nie wiem. Trzynastka mi sie podobala, liniowosc mi nie przeszkadzala, postacie rowniez, a fabularnie tez nie narzekalem.

Wczoraj ukonczylem nowego Maxa i jestem zadowolony z tego co pokazalo nam w tej grze Rockstar. Nie zawiedli i utrzymali maxa w odpowiednim klimacie, gra na poczatku nie jest taka Noir, ale pozniej sie rozkreca, wiec jest klimacik. Bylo w prawdzie troche dlugich i waskich korytarzy, ktorymi mozna bylo isc jedynie naprzod jak w rynnie, ale taki juz pewnie urok Brazilijskich slumsow. Generalnie gra zawiera duzo roznorodnych lokacji, wiec jest co poogladac. Graficznie jest super - momentami gra przypominala mi nieco The Last Of Us - na screenach widzialem podobne lokacje, niektore miejscowki wygladaly jak po jakims kataklizmie. Gra jest dosyc dluga - nie wiem ile zajelo mi jej ukonczenie, ale nie spodziewalem sie, ze bede tak dlugo gral. Do tego jest dosyc trudna, ale to zdecydowanie na plus - nie jest to samograj lub tytul skierowany dla niedzielnych graczy i tutaj niby zwykly poziom normal potrafi stanowic wyzwanie - nieraz widzialem na ekranie napis "Dead". Poziom trudnosci nie jest wcale frustrujacy czy przegiety - ot poprostu stanowi wyzwanie dla gracza i nie pozwala leciec przed siebie w stylu Rambo. Grajac dosyc rzadko korzystalem z rzutu szczupakiem w stylu Maxa - w poprzednich dwoch grach z serii stosowalem go zdecydowanie czesciej. Korzystalem za to z nieodzownego spowolnienia, ktore nieraz pomagalo mi w ciezkim starciu z wieksza iloscia przeciwnikow. Fabularnie gra niesamowicie wciaga - od poczatku jestesmy ciekawi kolejnych wydarzen - grajac zastanawialem cie co bedzie dalej i kontynuowalem rozgrywke chcac poznac dalsze wydarzenia, otatnio swoja historia wciagnal mnie tak L.A. Noire. Fabula zdecydowanie stanowi jedna z mocniejszych stron tego tytulu. Nowy Max Payne to gra gra akcji pelna strzelania pelna geba, akcja nie zwalnia i jest prowadzona od poczatku do konca, nieraz robilem oczy widzac co wyprawia glowny bohater ! Na mysl nieraz przyszlo mi porownanie Maxa z bohaterem filmu Die Hard - Johnem Mcclane, nie bede spoilerowal, napisze tylko, ze podobienstwo jest po prostu widoczne. Jesli mialaby powstac kolejna adaptacja filmowa Maxa Paynea to chcialbym zeby glowna role zagral wlasnie Bruce Willis. Jesli ktos jeszcze nie gral w Max Payne 3 to polecam !

Dzieki. Domyslam sie, ze to tylko wizualna zmiana i nie daje zadnych dodatkowych efektow, ale to wystarczy - fajnie, ze w ogole jest taka mozliwosc. W sumie gre wlaczylem tylko na chwile (mialem do ogrania Max Payne 3;)) i nie ma jeszcze opcji zmiany stroju - moze pojawi sie nieco pozniej. Poki co gra zapowiada sie calkiem dobrze, po przejsciu FF XIII, ktore mi sie podobalo ciesze sie, ze wyszla kontynuacja. Jak bedzie to co w trzynastce tylko wiecej to mi wystarczy, do tego podobno lokacje sa bardziej rozbudowane (wiecej rozgalezien mapy), wiec powinno byc super. Z tego co czytam to jedyny wiekszy minus to dlugosc gry - podobno jest troche krotka.

Grzybiarz - najlepszego ! Magazyn sie zmienil, ekipa sie zmienila, ale trzeba zostawic stare wspomnenia i nie zyc nimi tylko isc do przodu. To co bylo, bylo fajne i smieszne, ale to bylo kiedys i teraz nalezaloby robic cos nowego, a nie tylko powtarzac stare akcje itp. Dlatego nowa ekipa to cos innego, swoisty "powiew swiezosci", zmiany, ktorych bez watpienia rowniez potrzeba i czy to sie komus podoba czy nie to tak wlasnie musi byc, ot taka kolej rzeczy. Tak jak w zyciu - ciagle zycie wspomnieniami i stagnacja nie sa dobre - trzeba isc do przodu ! Czytalem PSX Extreme jeszcze za czasow starej ekipy, czytam teraz, ale nie zyje wspomnieniami jak to kiedys bylo super. Obecnie prenumeruje magazyn i mi sie podoba taki jaki jest, nie jest tak, ze chce koniecznie powrotu starego skladu bo kiedys bylo inaczej. Swiat sie zmienia, PSX Extreme rowniez, ale nadal jest dobry !

Jeden byl za free, poza tym mam zdrapke z kolejnym strojem i zastanawiam sie czy mozna je przebierac kiedy sie chce.

Czy w grze sa dostepne inne stroje do wyboru dla postaci (nie z DLC) ? Jesli tak to czy mozna sie przebierac kiedy sie chce czy nie bardzo.

Ja tekstu Sciery jeszcze nie czytalem bo moja prenumerata jeszcze nie dotarla. Fakt faktem, ze zmiany na pewno zaszly jeszcze przed odejsciem Sciery, pozniej bylo jeszcze inaczej i dodatkowo bylo na co zwalic. Nie twierdze, ze jego odejscie nie ma znaczenia bo na pewno ma, ale nie nalezy sie doszukiwac zmian jedynie w tym, ze ekipa sie pozmieniala.

Na tegorocznym Tokio Game Show Yakuza 5 ma byc grywalna - mam nadzieje, ze niebawem bedzie mozna pobrac demo z japonskiego Playstation Store. Nowe screeny + info o stylu walki Shinady: http://andriasang.co...kuza_5_shinada/ W skrocie: Shinada preferuje walke rekoma, nie uzywa w walce kija baseballowego bo uwaza, ze ten nie sluzy do walki, wali za to innymi przedmiotami - np. flaga na kiju.

Dlatego wlasnie we wspomnieniach gracza pisalem, ze nie chodzi o to, ze niby PSX Extreme sie zmienilo przez nowych redaktorow. Kazdy teraz inaczej odbiera magazyn ze wzgledu na obecne czasy latwego dostepu do informacji w internecie. Kiedys z wypiekami na twarzy czekalo sie na nowy numer zeby poczytac recki, zapowiedzi i poogladac screeny - teraz mozna to zobaczyc wczesniej na necie, wiec ogladanie tego w PSXE nie jest juz takie jak kiedys. W zasadzie mozna w ogole nie czytac o grach na necie - wtedy sytuacja wygladalaby inaczej, ale jesli ktos sie nimi interesuje to raczej niemozliwe. To nie nowa ekipa zmienila PSX Extreme, zmienily go czasy w jakich zyjemy.

Moje przyzwyczajenia nie sa jakies dziwaczne - no dobra wczoraj robilem upskirt camera i obczajalem Serah z FF XIII-2, ciekawskich uprzedzam - nic nie widac . Instrukcji nie wacham bo jej zapach i tak czuc po otwarciu pudelka, najbardziej smierdza plastikowe okladki metalboxow. wlaczam napisy w grze bo nieraz nawet w polskiej wersji nie da sie czegos zrozumiec gdy jest np. niewyraznie lub ciszej zawsze po wlaczeniu gry wchodze do opcji i ustawien dzwieku. plyty z metalboxow gier, w ktore aktualnie gram przekladam do plastikowych bo z nich latwiej sie je wyciaga (nie wyginaja sie tak). przy wkladaniu plyty do pudelka naciskam na trzpien zeby lekko weszla bez charatania, od hardcorowego wciskania i wyciagania czasami peka jej wewnetrzna czesc, wiec wole uwazac. Ogolnie obchodze sie z plytami jak z jajkiem. w grach "lize sciany", podziwiam widoki, zagladam w zakamarki w poszukiwaniu znajdek, podziwiam prace designerow i grafikow, dzieki temu dla mnie czas grania jest dluzszy niz ten z recenzji. nie gram na easy - nie lubie "Rambo style". w grach TPP zawsze manualnie dostosowuje kamere prawym analogiem, czesto nia krece rozgladajac sie, np. w wyscigach nieraz przez to zaliczylem dzwon. jak wyzej - rozgladam sie prawym analogiem kamera uzywajac kciuka, a przycisk "x" lub inny funkcyjny naciskam wskazujacym palcem (tak wskazujacym) - dzieki temu widze co sie dzieje do okola i moge np. przeladowac bron itp. Dziwnie brzmi, ale sie sprawdza. po zakupie gry zawsze ogladam i czytam (nie zawsze cala) instrukcje. Po zakupie gry, w ktora bede aktualnie gral instrukcje odkladam na dluzej gdzies z boku, jak jest pudelku to zle sie wyciaga plyte. jesli gra oferuje subquesty to robie je zawsze przed ukonczeniem glownego watku, nie zostawiam ich na pozniej - nieraz dlatego troszke zapominam o co chodzi bo za bardzo odchodze od glownego watku. W sandboxach na samym poczatku zwiedzam miasto, pozniej gram w minigierki, ktore tez odciagaja mnie od fabuly. w platformerach czesto kombinuje zeby wskoczyc w jakies dziwne miejsce, w ktore aktualnie nie da sie dostac bez jakiegos ulepszenia i czasami mi sie to udaje np. w grach z serii Lego (ostatnio w Lego Batman 2 wszedlem do zamknietego pomieszczenia i nie dalo sie juz z niego wyjsc by kontynuowac gre - wiec restart). nigdy nie gram na kodach i odradzam to innym. z pudelek gier odklejam te glupie naklejki dystrybutora Playstation Polska. jak gram w Zelde to Link zawsze nazywa sie Link. jestem troche uparty i jesli mi nie idzie to jeszcze bardziej kombinuje czesto tracac niepotrzebnie czas zamiast odlozyc gre i sprobowac pozniej. Po jakims czasie stwierdzam, ze to nie ma sensu i wylaczam oczywiscie wine zwalajac na developerow. w napisach koncowych gry zawsze szukam jakiegos polskiego nazwiska i zazwyczaj znajduje (no dobra w Yakuzach nie widzialem)

No, no - widac, ze po remoncie - tak nowoczesnie i czysto, fajne meble ! Tylko zeby ci sie ten X360 (po lewej PS3?) nie udusil, jak w lecie przygrzeje to w pokoju pod dachem zrobi sie sauna (mialem taki pokoj), polke wyzej masz miejsce i mysle, ze bedzie tam dobrze wygladal. Jesli masz dobra izolacje przy dachu to jeszcze ok, ale i tak w lecie bywa goraco, nawet na parterze, wiec ja dalbym konsole pietro wyzej na tym regale.

Bardzo podobny juz jest na forum, moze ktorys z modow moglby go przyczepic do wczesniejszego. ***Mendrek: Done!

Demo mogli by dac, ale grywalne i dla wszystkich na PSN.

Czy do gry ukazala sie jakas darmowa mapa multiplayer ?

To juz 15 lat - jak ten czas leci ! Numer zapowiada sie nadzwyczaj ciekawie, okladka mi sie podoba - pewnie ze wzgledu na jubileusz bedzie wiekszy naklad bo z cala pewnoscia ten numer rozejdzie sie w wiekszej ilosci egzemplarzy ! Czekam z niecierpliwoscia na dostawe prenumeraty !

Chcialbym gre o Brudnym Harrym lub Kojaku - taki osadzony w latach 70-tych sandbox, w ktorym kierujemy wlasnie policjantem. Najlepiej zeby byly elementy podobne do tych z L.A. Noire - misje detektywistyczne, przesluchania itp. ale i troche poscigow i strzelania. Kiedys byl projekt jakies gry o Brudnym Harrym, ale zostal anulowany, a szkoda.

Juz widzialem ten gameplay, ale i tak jest moc - graficznie ta gra totalnie miazdzy, a Kratos jak zwykle wymiata na calego !

Jak jest z plywaniem, nurkowaniem - da sie czy niebardzo ? Jeszcze nie gralem, ale ten tytul jest na mojej liscie przyszlych zakupow, jednak poki co mam do ogrania jeszcze kilka innych gier, wiec Sleeping Dogs musi zaczekac. Dla mnie niewatpliwie duzym plusem jest sam "azjatycki" klimat gry. Na jakims filmiku widzialem, ze podczas jazdy samochodem, a dokladnie lekkiego manewrowania pojazdem na boki kamera strasznie szarpie bo jest za mocno "przyklejona" do samochodu - zauwazyliscie cos takiego podczas gry ? Np. w takim GTA IV bardziej plywa na boki - wiec nie jest tak dretwo np. przy zakrecaniu, a w Sleeping Dogs jest dosyc sztywna.

Juz jest - Metroid: Other M, polecam, super gra !

W koncu gra odbywa sie w przyszlosci, wiec to calkiem mozliwe.

Dla mnie duzym, pozytywnym zaskoczeniem byl pokaz gry Remember Me, wczesniej nic o tej grze nie slyszalem, wiem, ze jakis czas temu nosila nazwe Adrift. Pierwszy gameplay od razu skojarzyl mi sie z Watch Dogs - interfejs oraz miejscowka w deszczu. Generalnie gra zapowiada sie bardzo ciekawie - nie jest to kolejny schooter TPP, ale cos innego z bardzo oryginalnym pomyslem - nic tylko czekac na premiere. Zwroccie uwage na 2:39 w filmiku zapodanym przez zwyrola, w lewym, dolnym rogu idzie jakis stwor, lub mutant (moze robot) - myslalem, ze tam beda tylko ludzie, a tu takie cos.

To nie jest DLC, lepiej sprawdz dokladnie co ten skrot oznacza. To przeciez gra jak kazda inna, wiec warto sprawdzic demo, na X360 jest to dlaczego mialoby go nie byc rowniez na PS3.

Wiadomo kiedy i czy w ogole bedzie demo ?

Czy w LBP 2 kukielka rusza sie tak samo bezwladnie jak w jedynce ? Pierwsza czesc mam, ale raczej nie gram bo odrzucilo mnie wlasnie sterowanie. Sackboyem beznadziejnie sie steruje, do tego to skakanie jakby byl na ksiezycu, czesto zdaza sie tak ze problem stanowi nie skomplikowany level, ale dostanie sie gdzies przez utrudnione kierowanie postacia.

Ciekawe co z tego bedzie, oby tylko gra nie okazala sie sredniakiem jadacym na opinii pozostalych gier z serii. Przykladem totalnie okrojonej i dziadowskiej wersji na handhelda moze byc marne pseudo Gran Turismo z PSP - niby gra pewniak bo jak mozna zepsuc wyscigi, a jednak wyszlo zupelne dno.