Skocz do zawartości

Słupek

Senior Member
  • Postów

    10 280
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    22

Treść opublikowana przez Słupek

  1. Słupek

    Uncharted 3: Oszustwo Drake'a

    http://www.gametrailers.com/video/story-interview-uncharted-3/708697 Story Interview http://www.gametrailers.com/video/gameplay-evolution-uncharted-3/708765 Gameplay Evolution Interview
  2. Słupek

    Mafia 2

    Matko najświętsza nastąpił przełom i w końcu pojawił się grywalny/ciekawy rozdział. Na dodatek cholernie przyjemny, zaskakujący (nie miałem pojęcia o tym) oraz naprawdę udany. Baa powiedziałbym, że nawet genialny w swoim założeniu mianowicie rozdział numer 6 No i muszę powiedzieć, że od tego rozdziału nastąpił mini przełom. Jest ciekawiej, jest intensywniej, nawet graficznie jest lepiej to znaczy to pewnie złudzenie przez zmianę pory roku, stylistykę. Mówią, że to RDR ma nudny początek nooom Mafia 2 potrzebuje 4 godzin - 6 rozdziału na rozkręcenie imo ;]. Obecnie jestem w 9 rozdziale i taka mała opinia wstępna która może ulec całkowitej zmianie po skończeniu gry. No niestety zawód roku ;/, największy zawód od czasów mgs4 choć nie aż na taką skalę. Jak dla mnie wszystko zawodzi, spodziewałem się gorszej gry odkąd ograłem demo, nasłuchałem się opinii ale bez przesady. Wiadomo wszystko zaczęło się od newsa ze skopaną wersją na Ps3 tyle, że potem w głębi duszy liczyłem-byłem pewien (tym bardziej, że kilku znajomych - maniacy jedynki chwalili), że przeżyję tą stronę techniczną a gra okaże się zaje.bista jak jedynka. Ale tak nie jest, od razu zaznaczam do jedynki nawet nie porównuję bo to są dwie zupełnie inne gry. Dwójka nawet nie powinna nosić takiej samej nazwy bo nie dorasta do podeszwy pierwszej Mafii. Nie wierzę, że dwójkę robili ci sami ludzie czy te same studio - nie wierzę. Sam nie raz to pisałem, że jeżeli zawiedzie gameplay, grafika (ale mi teraz głupio, że broniłem tej gry <facepalm>) to i tak najważniejsza będzie tu fabuła, historia, klimat itd. Takkk tyle, że Mafia 2 leży pod każdym tym względem, pod względem fabuły, postaci, dialogów, klimatu, gangsterki, grafiki a nawet po części na muzyce. To jest gra opowiadająca o Mafii? Aha bo jak na razie to raczej to przypomina sensację z Mafią w tle coś na zasadzie filmu "Synowie Mafii" (kojarzycie?). To jest sensacja/akcja z mafią w dalekim planie czyli typowe filmy klasy B wychodzące po sukcesach filmów mafijno-gangsterskich. Na dodatek gra nieudolnie stara się być Chłopcami z ferajny tyle, że wychodzi z tego parodia. Dialogi którymi tak się chwalił Danby Grace... znowu padaka. Postacie porażka, zero gansterów Joe druga najważniejsza postać jest taka żałosna, że czasami zasłaniam twarz ze wstydu. W ogóle mam wrażenie, że oglądam teatr i kiepskich aktorów próbujących naśladować tuzy gangsterskie. O dziwo nie zawodzi Vito jako główny bohater paradoksalnie jest to najlepsza postać to znaczy najlepiej pasująca do tej całej szopki zwanej Mafią. Jest ok bo jest taki jaki powinien być świeżak zaczynający w Mafii, strasznie przypomina mi Liote z Chłopców. Choć i tu szkoda bo po części liczyłem na jakąś przemianę pokroju Majkiego z Ojca Chrzestnego ale nie. Pozostaje cichociemnym mimo wszystko ujdzie to tak jak w Chłopcach. Misje są ok i tu też mały plus za różnorodność tyle, że to jest niby Mafia, gra o Mafii. A ja tego kompletnie nie czuję i znowu to bardziej przypomina "szalone przygody dwóch przyjaciół" niż perypetie mafijne ;/. Itd. itp. no gra jest tragiczna powiem szczerze jeżeli brać pod uwagę, że to sequel jedynki czy gra o Mafii. Gdyby twórcy nam sprzedawali/wciskali tą grę jako ot po prostu sensację-strzelankę to byłoby ok nawet bardzo na zasadzie takiej jak Kane and Lynch. Ale wciskanie kitu, że to gra o Mafii czy nawet gra gangsterska to wielkie nadużycie. Mógłbym się jeszcze doczepić do wielu rzeczy ale to opinia wstępna więc może po tym 9 rozdziale nastąpi MEGA PRZEŁOM. Taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa... Na koniec zostawiłem danie główne od którego zaczął się cały szum mianowicie strona techniczna/grafika. Łojojo jestem wyznawcą złotej myśli - grafika nie jest najważniejsza ważne są inne elementy ale sory Gregory są pewne granice. Wersja na Ps3 nie jest skopana, zwalona ona jest po prostu sppier.dolona przeokrutnie ta gra jest tak brzydka, że to w pale się nie mieści. Kiepskie cienie, spadki animacji, screen tearing, brak krwi, słabe wybuchy, (pipi)A praktycznie brak zniszczeń samochodów, ząbki, niska rozdzielczość, brak powiewających ubrań a i tak pewnie połowy rzeczy nie wymieniłem w których odstaje wersja na Ps3 od Xboxowej czy pecetowej. Byłem przygotowany na shit ale nie na ciężarówkę g.ówna jakąś godzinę temu wziąłem pauzę, wskoczyłem na yt i poszukałem filmików z Mafii 2 - gameplay z pc. Dzizas fucking Chrajst tu nawet nie chodzi o przepaść to są po prostu lata świetlne różnicy. Ta gra byłaby lepsza a na pewno lepiej by się grało gdyby wyglądała tak jak na Xo czy na pc a tak nie dość, że jest cienko to prawdziwym GWOŹDZIEM do trumny jest zwalona wersja na konsolę Sony. Proszę dla tych którzy grali/grają na Ps3: od razu uprzedzam nie oglądać jeżeli ma się słabe nerwy lub jest się po zawale. Dalszy komentarz zbędny............ Jest też parę rzeczy które mi się podoba/dobrych ale o nich wspomnę po skończeniu gry. Blehhh... szczerze mówiąc zabrzmi to niedorzecznie ale więcej klimatu ma gra Ojciec Chrzestny 1 i 2 a na pewno lepiej bawiłem się przy nich. Nawet nie wiem czy będę wbijał platynę, że juz o kupieniu dodatków nie wspomnę.
  3. Słupek

    Dead Space 2

    Unikatowa? Na pewno nie zresztą co to znaczy w grafice? ;] Wymagająca usprawnień? Zdecydowanie NIE przecież gra jest ładna nawet lepiej niż ok i przede wszystkim bez żadnych zgrzytów technicznych (cud). moim zdaniem ds właśnie traci na klimacie... cały ten wątek religijny zwyczajnie mnie drażni, a już bieganie gościem w kombinezonie po kościele wygląda jak jakieś nieporozumienie i tyle też ma z klimatu. gadanie Isaaca i wyciskanie butami ammo z kadłubków również na minus w moim odczuciu... szybko wczułem się grając w to demo, ale gdy usłyszałem gadającego Isaaca, to poczułem się jakbym dostał kopa który wyrzucił mnie z perspektywy trzeciej osoby gdzieś na miejsce czwartej ale i tak pewnie przymknę oko na to wszystko, bo dobrze się gra i świetnie to wygląda, a ten nowy kombinezon... już się bałem, że będzie od początku w użyciu, ale fajnie że jest w sklepie i można go olać Ja to w ogóle nie przyjmuje do siebie wiadomości, że cały DS może się dziać w takich miejscówkach jak ten kościół. Dzizas to będzie dopiero porażka, ok akurat jakiś tam mały epizod może być taki jak w demie ale zgadzam się, że już to wyglądało dziwnie i nie "Dead Spacowo". Wiadomo, że skoro dwójka dzieje się w mieście to już nie będzie takich miejscówek jak w jedynce na Ishimurze. Ale niech będzie kosmicznie jeżeli miasto o to na przykład takie jak w Obcym 2 żeby człowiek czuł, że jest w kosmosie a nie na ziemi. Nie no myślę, że ten kościół to taki mały "słabszy skok w bok". Btw przydałaby się petycja żeby znowu zrobili z Issaca niemowę ;p.
  4. Zaliczenie singla na 100 % to co najmniej 10 godzin. Bez żadnej ściemy.
  5. Słupek

    Uncharted 3: Oszustwo Drake'a

    W dwójce zasłaniał się przed ogniem w trójce podobno ma być jeszcze więcej takich animacji, regularnie postępujących. I właśnie zauważyliście w tym pierwszym filmiku ile Drake robi niekontrolowanych, naturalnych ruchów? Dyszy, tak jakby przykuca, zasłania się, wychyla itd. ekstra to się prezentuje (brakuje żeby sam fucka pokazywał ;p). To jest właśnie to co ND pisało w ostatniej notce. Tylko znowu odgłosy broni - słabizna jak zabawek dla dzieci ;/. @Kaucz Dokładnie tak również wpadł mi w ucho od razu. Ale czy lepszy od dwójki hmmm póki co nie ;].
  6. "Numerek zaliczony" Playtest MK jak najbardziej ok ale zgadzam się z JJ trochę wyprany z emocji. Przydałoby się pióro Kaliego ;] no ale nic najważniejsze, że jest rzeczowy i konkretny. Tylko zabrakło jakiś informacji o liście postaci. GT5 ufff moloch recka i znowu jak najbardziej ok ale momentami żałowałem, że to HiV jej nie pisał. Chłopina umiała z sercem pisać o wyścigach no chyba, że akurat fanbojował ;p. Numer bez dwóch zdań wygrał Mazzi ze swoim Gracz w Tokio. No coś kapitalnego a totalnie zniszczył mnie "motyw" z Mama-San i członkiem Yakuzy wow ;]. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz co gdyby Mazzi "źle odpowiedział"... "Czy dalej by jeszcze pisał" Zapowiedzi U3 i Tomb Raidera strasznie króciutkie i mało treściwe ale jak wywnioskowałem pewnie jeszcze były pisane przed zalewem konkretnych informacji. Region filmowy - zazwyczaj zgadzam się z Walkiewiczem i podzielam jego oceny ale 8 dla Istoty to "lekkie nieporozumienie" ;/. Przecież ten film to totalna padaka tym bardziej, że obok widnieje "recenzja" Incepcji z oceną 8+ :o. Wiem, wiem ocena ocenie nie równa... Ostania sprawa to małe pytania do Rogera. Nie powiem troszkę się napaliłem na Deadly Premonition po Twojej recenzji ;] szczególnie po pewnym haśle w podsumowaniu hehe. O grze nie miałem pojęcia a zdaje się być czymś całkiem ciekawym. I tu pytanie bankowo wersja japońska na Ps3 posiada napisy angielskie? Każda wersja? Jest jakaś szansa, że ukarze się w Europie/USA na Ps3? Można gdzieś dorwać tą wersję japońską z napisami w Europie w jakimś sklepie wysyłkowym? PS. Gdzie się podziała recenzja Costume Quest gra już wyszła prawie 2 miechy temu?
  7. Słupek

    Uncharted 3: Oszustwo Drake'a

    Ajććć szkoda, że filmik kończy się akurat w takim momencie ;/. A miałem nic więcej nie oglądać... Btw nie wiem czy mi się wydaje czy co ale animacja Drake wygląda na jeszcze lepszą/poprawioną.
  8. Słupek

    Dead Space 2

    Fajnie jakby najpierw nauczyli się robić gry sprawnie technicznie. Co z tego, że może kiedyś dogonią zachód jak zachód już będzie 3 generacje do przodu. Nie dziwię się, że Capcom i Konami zleca/sprzedaje swoje flagowe serie (choć z DMC to z deszczu pod rynnę...) szkoda właśnie tych Residentów, Silentów, Finali itd. żeby kisiły się u Japończyków. Może nowy RE dogoni DS-a przynajmniej jest nadzieja skoro nie robi go Capcom (jeśli to prawda).
  9. Słupek

    Dead Space 2

    zachodnie macki > japońskie macki Myślę, że koronny argument w wojnie DS vs RE4-5 to taki, że Issac przegadałby Chrisa i Leona. Poza tym myślę, że pokonałby tych cudaków.
  10. Słupek

    Dead Space 2

    Jako podpunkt trzeci dorzuciłbym fakt, że kiedyś jarały mnie gry typu A bugs Life czy Toy Story. Skoro łykałem historię mrówki i zabawki to czemu nie chłopca z MEGA mieczem ;]. -------------------------- Hehehehe ;p ała autentycznie poryczałem się ze śmiechu. Przeczytałem kilka zdań tych notatek co wrzucił Zwyrol i ............ dalej to macki. Tylko teraz wiem, że pochodzą od larwy ;ppppp Las plagas, Los Granados brzmi jak nazwy latynoskich gangów.
  11. Słupek

    Gry na PSN

    O cholercia to ładnie obniżyli. W ogóle mały szok zajrzałem właśnie dzisiaj do psstore, ostatni raz tam byłem przed świętami. A tu mała niespodzianka "nowa zakładka" z samymi czasowymi promocjami od konkretnych producentów (EA, Scee, Ubi, Sega) i właśnie między innymi przeceniona Lara o 2 dychy ;].
  12. Słupek

    Dead Space 2

    Troszeczkę inaczej ;]. Kiedyś lubiłem Japonię (PSX, PS2) i nawet teraz mi jej trochę brakuje. Nie mam nic przeciwko "żelkom" w rpg czy "cudom i dziwom" w MGS. Ale właśnie po pierwsze do pewnego stopnia dlatego między innymi brzydzę się mgs4 gdzie tam kufel z kiczem przelał się. Dwa weźmy taki RE1-3 owszem tam była i Japonia i macki ale to wszystko było zapodane ze smakiem ze zdrowym rozsądkiem i w ramach pewnych założeń - "historii, survival h.". Natomiast czwórka i piątka nie dość, że wywróciła serię do góry nogami (po co zostawili tytuł RE!?) to wrzucili cały wór bzdur. Ktoś tutaj pisał, że historia w DS jest naciągana (a i owszem jest) ale w tą historię można się wczuć baa można sobie ją wyobrazić i przyswoić. Natomiast jak mam wejść w skórę Leona czy Chrisa (za małe bicho) i przyjąć do świadomości te wszystkie dziwactwa, kicze i uje móje: Wesker-Neo rlz. Piję do tego, że w RE4-5 pojechali po bandzie kiczu (tak jak w mgs4) przez wiele lat seria opowiadała "historie o wirusie, Raccon City, zdechlakach" żeby raptem porzucić to i wprowadzić macki czy pajacy z piłą (krokodyle rlz). Łatwiej mi wskoczyć w majty Jill z pierwszego RE w ten zlepek pikseli w tą historię niż w przepakowanego Chrisa czy "modela" Leo. ;/ Żeby nie było uważam, dla mnie RE4 to też dobra gra taka na 8. Na raz, dwa razy (choć nie dałem rady drugi raz jej zaliczyć) ale nic więcej; zagrać - zapomnieć, RE5 już lepiej wypadł pod względem żywotności ze względu co co-opa. Natomiast DS-a uważam za perełkę (z wadami) no bo ile mamy true survivali horrorów w kosmosie?
  13. Słupek

    Dead Space 2

    No ale czemu? Ja bym bardzo chciał usłyszeć od fanów RE4 czemu RE4 jest grą bijącą na łeb czy w ogóle lepszą od DS-a? Pomińmy fakt, że Resident Evil 4 jest bardziej nowatorski, true jest bo wyszedł prędzej więc... Zresztą zawsze ktoś musi być pierwszy żeby reszta na nim się wzorowała, kopiowała czy ulepszała. japoński kicz <<<<<<<<<<<<<<<< science fiction ala Alien, Ukryty Wymiar To kwestia gustu czy dobrego smaku?
  14. Słupek

    Dead Space 2

    kult religijny jest tle samo "wart" co "znak " i nekromorfy z DS- zgoda, oczywiscie. Tylko w jaki sposób podaja to Japonczycy a jak jest podane w DS? Japonia- rzad wysyła JEDNEGO człowieka by znalazł córke prezydenta. Jednego. Ta, blond bishonena (sorry Leon, lubie cie za czesc druga ale spójrzmy prawdzie w oczy;-) , który jest wyposazony w berette z 10 nabojami. Definicja kiczu,. DS- Issaac nie przybywa na Ishimure by strzlac. Jest inzynierem. Nie wie nawet z poczatku, ze dzieje sie tam cos złego. Nie ma do dyspozycji broni a narzedzia...które sa de facto bronia ale mówimy tu o załozeniach fabularnych! Brzmi inaczej, powzniej, prawda? Do tego siła DS bhyła oryginalnosc (mowa oczywiscie o poletku gier). Ile było do tej pory survival horrorów? a RE 4? Przeciez jakims zboczeniem Japoni są mutujace stwory, którym macki wyrastaja...znów definicja kiczu a do tego kopiowana przez japonską mysl wiele razy. Wniosek DS> RE i 5 Hehehehehehe noom też tego nie kumam tego zboczenia skośnokich do macek i mutacji? wtf każdy boss (prawie) w RE5 prędzej czy później zamienia się w gluto-mackę hehe. A jakby tego było mało zwykłe mięso też mackuje po headszocie ;/. Necromorfy >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> hiszpanie, bossowie, ludzie piły i afrykańce z RE4 i 5
  15. Nom dzisiaj jest co oglądać: O 20 na TVN7 "Chinatown" a o 20:05 na polsacie "Gorączka".
  16. Słupek

    Gry na PSN

    Ile kosztuje normalnie Lara Croft and the Guardian of Light to znaczy przed obniżką?
  17. Słupek

    Dead Space 2

    Porównywanie DS-a z Silent Hill to moim zdaniem fail. SH trylogia to klasyki, kult; kult któremu wątpię żeby coś kiedyś dorównało czy już nawet nie wspomnę o przebiciu go/jej trylogii. (A nawiasem mówiąc nazywanie SH survival horrorem to też "lekkie" nadużycie.) Takie gry jak SH już nie powstają i też wątpię żeby powstały. Trzeba się w końcu obudzić i uświadomić sobie, że priorytety się zmieniły, to co kiedyś ceniono teraz przeszło do historii. Zamiast puzzli/zagadek logicznych mamy 50 razy więcej mięsa do ubicia, zamiast intrygującej fabuły mamy "motyw do zabijania' itd. itp. Trzeba sobie uświadomić, że DS jest survivalem nowej generacji z nowymi trendami a nie rozpaczliwie go porównywać do 10 letnich klasyków, pionierów gatunku czy coś takiego. Ale i tak Dead Spaca z czystym sumieniem można nazwać prawdziwym survival horrorem to raz a dwa moim zdaniem żadna gra pod tym względem nie dorasta do pięt DS-owi w tej generacji. Wielki Silent Hill jak wygląda w tej generacji - proszę zagrać w Homecoming. Z poprzednimi częściami ma tylko wspólną nazwę, wielki Resident Evil (cholera niegdyś główny, imo najlepszy przedstawiciel gatunku) jak teraz wygląda. Proszę zagrać w piątkę - jak archaiczny shooter drugiego/trzeciego gatunku. Alan Wake - czymkolwiek ta gra jest bo zależnie komu wygodniej tak pisze się, że to horror/thriller/thriller psychologiczny/survival horror (o czymś zapomniałem?). A w praktyce to IMO (tyle co ograłem) klimatyczny tps. Teraz wystarczy porównać DS-a do trzech wyżej wymienionych "horrorków, survivalów, thrillerów" czy czymkolwiek są te gry. Taki DS całą trójkę lub dwójkę (zakładając, że AW to jednak przygodówka ) dyma bez wazeliny. Umiejętnie łączy stare cechy horrorów z nowymi plus dodaje nowe od siebie. Ja tam nie będę jojczał i porównywał DS-a ze starymi Residentami, czy Silentami a tylko cieszę się, że obecnie na pustkowiach survivali horrorów powstał taki Dead Space. Tej grze IMO nic nie brakuje oby tylko dwójka okazała się tak samo dobra lub nawet lepsza.
  18. Słupek

    LittleBigPlanet 2

    http://www.gametrailers.com/video/action-trailer-littlebigplanet-2/708892 Action Trailer WoW Ja tylko czekam miesiąc, dwa jak maniacy-fanatycy opanują edytor i zaczną wrzucać "cuda". W między czasie na spokojnie wymasteruje singla ;]. Btw ktoś ostatnio pytał się czy będzie woda w dwójce od początku. Dobre pytanie, osobiście nic o niej nie czytałem z drugiej strony skoro dlc z jedynki mają działać to powinna być i działać woda z dodatku "Piraci".
  19. Słupek

    GTA IV

    Wierz mi, że nie ;]. Bo cały czas mam zainstalowane SA i VC i to na dodatek na kompie i gram w nie co jakiś czas z przyjemnością. Serio nic mnie nie odrzuca, jakby na PS3 "zapodali" w końcu możliwość uruchamiania gier z PS2 to kupiłbym VA i SA i zagrywałbym się w nie, lejąc na współczesne gry ;].
  20. Słupek

    Dead Space 2

    "Nie chcemy realizmu w grach" bo to gry. Ok zgoda ja się z tym zgadzam to znaczy wcale nie potrzebuje realizmu w grach żeby dobrze się bawić a już na pewno nie w takich tytułach jak DS czy RE. Dlatego kompletnie nie trafia do mnie argument Zwyrola, że "naprawdę" też się ciężko chodzi i strzela - może i tak jest ale to jest gra tu chcę by było jak najlepiej. A dla mnie to jest męczarnia i skopany gameplay: stoję w miejscu strzelam, zbliża się wróg robię toporny obrót, biegnę kawałek dalej znowu strzelam ;/. O ile w RE4 może jeszcze jakoś to przeżyłem tak w piątce w 2009 roku to był obłęd. Co do odrzutu broni, mi nie chodzi o realizm tylko nie wiem o jakiś balans, power broni. Idealny przykład to imo Girsy czy Killzone 2 albo RDR tam czuć broń, tam czuć różnicę pomiędzy poszczególnymi broniami. A w RE jak wspomniałem oczywiście IMO wszystko na jedno kopyto, beż żadnej przyjemności. Btw co do U2 zgadzam się. Dokładnie tak samo uważam i mówię to z czystym sumieniem, strzelanie w U2 jest drewniane. Tak samo bez poweru i na dodatek te odgłosy pukawek jak zabawek. Ale to inna bajka na inny temat. Twoich Bowser4 zarzutów to ni chu chu nie kumam. Serio nawet jakbym chciał, ok nie podszedł Ci DS jak najbardziej zrozumiałem, sam znam dużo osób którym po prostu się nie podoba. Zresztą nie ma takiej gry która każdemu by się podobała. Ale zarzut "Natomiast w DS moim zdaniem autorzy tak bardzo chcieli by było realistycznie, że czułem się często aż nazbyt osaczony." wtf? No za cholerę nie kumam tego, DS jest zbyt realistyczny przez co czułeś się osaczony :o:O:O. Nie mam pojęcia o co tu chodzi ;/. "A do tego ten mrok i nudne lokacje." ...................... ten zarzut ewidentnie mówi, że Ty chyba pomyliłeś gry. Na pewno wiedziałeś czym jest DS przed zagraniem to znaczy wiedziałeś, że to horror/survival? Heh no jak można narzekać na mrok w survivalu... no tak zawsze można zrobić survival horror dziejący się dzień np. w Afryce... Nudne lokacje przemilczę niech będzie, że kwestia gustu. Osobiście tylko chciałbym co miesiąc horrory dziejące się w takich lokacjach jak DS...
  21. Słupek

    GTA IV

    A ja cholernie ale to bardzooo widziałbym zgodnie z dawną plotką i obecnym trendy GTA Trilogy . Trójka, VC i SA w 720p z trofeami i dziękuję, grzecznie mogę czekać na nowe GTA. Najlepsze, że już z 2-3 razy pojawiał się taki news; o całej trylogii i o samym VC. Mam nadzieję, ba modlę się, że skoro i tak nowe GTA w 2011 wątpię żeby wyszło to R* wyda chociaż taką kolekcję, ewentualnie samo VC lub SA. Miło by było i milej by się czekało na "piątkę".
  22. Słupek

    Dead Space 2

    Ja bym powiedział, że wtedy w 90% grach jest naiwna jak nie więcej. Akurat zarzutu o naiwności DS-a kompletnie nie rozumiem. Moim zdaniem Dead Space jako gra, jako survival horror czy w końcu jako science fiction to gra bardzo poukładana i przede wszystkim trzymająca się kupy. A już jak porównujemy go z RE4 to powiedziałbym, że DS jest "realny" i wiarygodny. Szybciej uwierzę w historię Issaca, Necromorfów, Ishimury niż w "nawiedzone" krokodyle, trolle, ludzi z piłą i całym cyrkiem z czwórki. Zresztą na dobrą sprawę czym w ogóle jest RE4? Skoro sami piszecie (i to jest oczywiste), że horrorem nie jest, przygodówką yyy raczej nie, "tanim" filmem akcji czy sensacji? A może właśnie naiwną historią o w zasadzie nie wiadomo czym? Bo serio jeżeli DS jest naiwny to w takim razie RE4 "nie istnieje" nawet. Jeszcze odnośnie Residenta, grywalności, miodu, Japonii i ich ułomności. Ktoś tu parę razy napisał, że Resident 4 i 5 jako strzelanki wypadają dobrze. A ja się z tym kompletnie nie zgadzam bo jeżeli w końcu uznamy fakt, że RE 4 i 5 to nie horrory (tym bardziej survival horrory) tylko "zwykłe" strzelanki. To tutaj wypadają jak archaiczne "średniaki" tym bardziej piątka. Bo jak możemy mówić o miodności w grze w której strzelanie jest toporne, drewniane (typowe dla Japończyków) mało przyjemne. Cover system jest skopany na maksa (w RE5), a sterowanie woła o pomstę do nieba. No i właśnie na sam koniec to czego Japonia kompletnie nie ogarnia w "strzelaniu" a co prym wiedzie w Residentach 4 i pięć. Mianowicie power, feeling, odrzut broni dla Japońca nie ma różnicy czy strzelamy z karabinu, z bazooki czy z Beretty. Każda broń i strzelanie z niej jest na jedno kopyto, pamiętam, że to mnie w głównej mierze odrzuciło od czwórki. Bo jak mam czerpać przyjemność ze strzelanki w której strzelanie nie sprawia żadnej przyjemności. Mija kilka lat odpalam demo Vanquish i to samo jakbym strzelał z pukawek na kapiszony. Zero poweru ;/ pewnie według Japończyka tylko kilometrowy miecz ma moc... Dla mnie po uświadomieniu sobie, że czwórka i piątka to tylko strzelanki to zwyczajne, przeciętne gry. Nie wybijające się z tłumu...
  23. Zgadzam się. To znaczy ten "Cysiowy komiks" jest ok, nawet zaśmiałem się. Natomiast te dwa Luny i Kleja w tym numerze i nie tylko) to dno do kwadratu ;/, autentycznie wstydziłem się sam przed sobą. Już lepiej darować sobie wrzucanie czegoś takiego lub dać jedną/dwie fotkę więcej HC roomów czy grających dam... Kto w ogóle odpowiada za segregacje komiksów do Extrema? ;]
  24. Słupek

    Dead Space 2

    Orson to wynika z jednego prostego faktu. Nie hejtuje "już" RE5 bo nie kopie się leżącego ;], po prostu uważam, że o ile porównywanie RE4 z DS ma jak najbardziej sens (chociaż DS dla mnie nokautuje) tak RE5 nie istnieje przy DS-ie. Po prostu nie istnieje, poziom niebo a ziemia. Btw ja miałem takie obawy jak Ty na samym początku i po pierwszych informacjach. Teraz, szczególnie po demie jestem spokojny choć oczywiście mogę się przejechać.
  25. Słupek

    Dead Space 2

    A ja właśnie całkowicie na odwrót uważam, no może nie, że RE4 nie dorasta do pięt DS ale IMO jest grą gorszą o wiele. Oczywiście biorę pod uwagę, że "czwórka" wyszła szybciej niż DS i to ona wyrobiła pewne mechanizmy z których korzysta DS ale... Ale (znowu) IMO RE4 wymięka przy DS-ie klimatem, miejscówkami (zamek wtf). Ishimura to moim zdaniem małe dzieło jeżeli chodzi o "wirtualne miejsca", zaje.biście Visceral oddało i stworzyło tego kosmicznego "planetołamacza". Myślę, ba jestem pewny, że kolejna część Obcego śmiało mogłaby się dziać na Ishimurze i wymiatałaby jeżeli chodzi o miejsce akcji. Osobiście pod względem zaje.biśtości i genialności Isimure przyrównałbym do genialnej rezydencji z jedynki. Chyba właśnie ostatnia raz miejscówka w survivalu która mnie tak cieszyła to rezydencja z pierwszego RE a teraz "statek" w DS-ie. Dalej; historia w DS no tu dyma Residenta bez wazeliny. Czwórka jeżeli chodzi o historię i fabułę jest durnowata a DS wystarczy spojrzeć jak cholernie intensywnie przez dwa lata rozrosło się uniwersum DS-a (czekam jeszcze na film). Zresztą potencjał jest o wiele lepszy w DS-ie (no kto się nie jara Obcym, Ukrytym Wymiarem ;p) niż w bieganiu po wioskach i ubijaniu "Hiszpanów" i typków z piłą... ;/. Jak dla mnie RE4 pod tym względem to błazenada (gdzie się zombiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii). Jedynie w czym moim zdaniem RE4 wygrywa to bossowie, czwórka miała fajnych (czego już nie powiem o piątce bo to facepalm). A DS akurat pod tym względem nie błyszczy - fakt no ale z drugiej strony DS ma 1000 razy lepsze zwykłe mięso armatnie mianowicie necromorfy. W ogóle za przeciwników i wprowadzenie odcinania kończyn czy danych części ciała DS należą się wielkie brawa. To daje zaje.bistego uroku i świeżości w w survivalach, fajnie jakby nowy Resident coś takiego wprowadził. W ogóle marzy mi się żeby Capcom czy ludzie od Socoma co niby tworzą nowego RE poszli śladami DS-a. Marzy mi się żeby RE6 (czy tam ten spin off) był chociaż tak w połowie klimatyczny, straszny, zaje.bisty jak DS. Niech zaczną chociaż od podstaw: chodzenie i strzelanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...