Słupek

Wyczuwam tutaj mały "spisek", że tym którym podobał się mw2 (multi, singiel) to BO nie przypadł do gustu szczególnie w multi. Albo to moje chore fanaberie ;]. Dla mnie BO na łeb na szyję bije mw2 zarówno w multi jak i singlu (no poza lepszą stroną techniczną i graficzną chyba). Multi znowu smakuje i jest grywalne, zresztą odnoszę wrażenie, że blisko - najbliżej mu do tego z czwórki. Nie ma sci-fi, nie ma chorych akcji z ks-ami, wszystko jest bardziej stonowane, spokojniejsze, bardziej wyrafinowane i "trudniejsze". Duża to zasługa "normalnych" perków i ks-ów, no cholera jest zaje.biście. A najśmieszniejsze, że po filmikach wydawało się/ niektórzy już prorokowali, że szykuje się większa szopka/cyrk niż w mw2. A jest dokładnie na odwrót... (choćby psy wieszane na śmiesznych samochodzikach). Tylko niech załatają te freezy i dołączania... PS. A Nuketown jak się zagra raz na 10-15 meczy to wymiata ;]. Wiem, że tam jest total rozpi.zdziaj ale uwielbiam DYM na tej mapie: respawn, rzut granatem, strzał - seria, zgon POWTÓRZ ;p. Ogółem to BO to odgrzewany kotlet ale kurevsko smaczny ;].

Szkoda, wolałbym jakby wyszło w połowie grudnia, za duzo tytułów teraz jest. Wiem, że to jest śmiechu warte ale zgadzam się ;p. Dosłownie od godziny czy tam ilu jak ogłosili oficjalną datę, zachodzę w głowę czy NFS czy GT5? I nie mam zielonego pojęcia, nie wiem po prostu nieeeeee wiem. Chyba będą rzucał monetą.

Nie wierzę, że to zrobiłeś ;p

To są trophy fabularne

Tak mi się przypomniało, że w podobnym klimacie choć bardziej stonowanym jest "On, Ona i dzieciaki" z Wayansem (Damonem). 6 sezonów po kilkanaście odcinków.

To ile jest tych Caponów... Możesz podać jakiś link do tego z 75? Wiadomo, że dwójeczka Ojca najlepsza w zasadzie sequel idealny.

Nie, broń Boże nie mam żadnych info napisałem szkoda jeżeli ;] Osobiście chciałbym jeszcze jedno wielkie, pożegnalne, singlowe dlc.

Cieszą mnie dwie sprawy dotyczące jednej rzeczy. Przede wszystkim pierwszy, prawdziwy trailer L.A. Noire (mimika twarzy ) a druga sprawa, że właśnie ruszyła machina - kolejny moloch od geniuszów kodu - R* (nawet jeżeli są "tylko wydawcą") czyli właśnie L.A. Noire. Z drugiej strony trochę boli jeżeli to już true end RDR.

Zgadzam się choć osobiście zrobiłbym z tego kwartet bo dorzuciłbym Pacino. Kino gangsterskie zdecydowanie mój ulubiony gatunek w ogóle cała tematyka gamsterska. Przede wszystkim szkoda, że temat nie jest już tak eksploatowany jak dawniej przynajmniej w filmach. Co dziwne bo popęd na te ten temat nie gaśnie. Całe szczęście, że dostajemy "chociaż" seriale (i gry ;p) - Rodzinę Soprano no i teraz absolutnego mistrza Boardwalk Empire. Aha i klasyk, prekursor - Crime Story. Boli trochę, że "Wrogowie Publiczni" (jeden z ostatnich, jak nie ostatnich filmów "true gangsta") zawiódł. Nie jest to złe filmidło ale zdecydowanie poniżej oczekiwań. Warto obejrzeć świetne zwłaszcza pierwsza część dokumenty "Kokainowi Kowboje". Scorsese zdecydowanie rozp.erdala system zresztą kiedyś, gdzieś pisałem, że prędzej przestałbym ufać własnej matce niż Scorsese. Co do filmów (btw nawet mam specjalną półkę z filmami gansta ;p co jak co ale tu tylko oryginały wchodzę w grę) nowatorski nie będę poza małym wyjątkiem. Z ręką na sercu i lekkim zawstydzeniem, przyznam się, że dopiero od 2-3 lat przekonuje się do Kasyna. Przedtem ni w cholerę mi nie wchodził, wiem, że to klasyk, dzieło, przez niektórych uznawany za lepszy od Chłopców ale... Tak jak napisałem dopiero się do niego przekonuje. Jeżeli chodzi o rankingi to: Godfather > Goodfellas > Scarface > Kasyno > Dawno temu w Ameryce > Życie Carlita (widzieliście dwójkę o (pipi)a...) > Prawo Bronxu > Donnie Brasco > Gotti > American Gangster > Gangsterzy > Wrogowie Publiczni Choć to nie jest typowo gangsterski film to uwielbiam Blow - kapitalny. A nie lubię, nie przepadam za Nietykalnymi i kinem gangstersko - familijnym czyli Droga do Zatracenia. PS. Ostatnio dorwałem - nagrałem na TMC leciał Al Capone z 59 ale jeszcze nie oglądałem.

Dokładnie tak no może nie będziemy zaczynać jako pies przeprowadzający dzieci na pasach ;] ale zaczynamy od zera. Zresztą wkleję jeszcze raz pierwsze informacje z przed prawie roku: Co do trailera ale zdziwiłbym się jakby było inaczej. Jak to u R* klimattttttttttttttttttttttttttt ale całkowicie coś innego mnie wywaliło z butów zresztą z tego co czytam (gamespot, ign) to właśnie to najwięcej wywołało ochów, achów mianowicie mimika twarzy OMFG - twarze. Idealnie i zgadzam się z tym napisał co Yano, rzeczywiście graficznie nie jest to jakaś wysoka półka szczególnie jak się patrzy na screeny ale w ruchu wyglądają arcy genialnie- uber realistycznie. Podczas ponownego oglądania filmiku odnoszę wrażenie jakby to były prawdziwe mordy. Jak dla mnie coś fantastycznego, nie do opisania z największym szacunkiem ale Heavy Rain jak dla mnie nawet wymięka (choć graficznie ładniejsze twarze). Ale L.A. sprawia po kroć lepsze wrażenie. Nasuwa mi się chora myśl - fantazja. Jeżeli mordki będą wyglądać tak "in game" (jak nie lepiej w końcu do premiery zostało trochę czasu) a będą bo trailer jest na silniku gry to R*/TB wskakuje na nowy szczebel zabijania/brutalności w grach. No wyobraźcie sobie, jak uber hiper realistycznie będzie wyglądać mina typa którego okładacie z pięści lub którego zabijacie spluwą . Jak kurevsko przyjemnie będzie dorwać 34 letniego psychola który zgwałcił, pobił po czym wypatroszył swoją żonę i zakopał w ogródku za domem. Właśnie rozwiązujecie jego sprawę, dorywacie go ale nie macie na niego twardych dowodów. Na przesłuchaniu typ śmieje się Wam prosto w oczy (doskonale wiecie, że to on zachlastał swoją żonę) po czym przychodzi Wasz komendant, wyłącza kamery i daje zezwolenie "na złego glinę". I zaczyna się zabawa w obijanie, w tortury byle by psychopata się przyznał. To będzie coś świetnego kiedy za sprawą tych realistycznych facjat, mimik twarzy niemal będziemy czuć jego ból na sobie. Jak z rozweselonego "kozaczka" zamieni się w błagającą o litość "szmatę". Sprawa rozwiązana... koleś pół żywy przyznał się. A trzeba pamiętać, że to lata 40 prawo na więcej sobie pozwalało. Co cieszy to to, że R* utrzymał swoją ostatnio podaną datę (wiosna 2011) choć to dosyć szeroka data hehe. Myślę, że będzie tak jak z RDR/GTAIV czyli kwiecień - maj coś R* upodobał sobie datę. I dobrze mi pasuje (pomijam fakt, że już chciałbym grać...), pragnę powtórki z rozgrywki czyli z hypu i tego całego szału jak przy RDR (GTA pomijam bo aż tak to pewnie nie będzie). Liczę na trailery, screeny, informacje, newsy itd. itp. i myślę, że tak będzie. Bo na przykład właśnie wystartowała już oficjalna strona L.A. Noire http://www.rockstargames.com/lanoire/ podobna do RDR ;]. Dziwią mnie tylko częste skojarzenia z Mafią 2 ;]. Mi z kolei to kompletnie nie przypomina M2 poza tym, że gra dzieje się w latach 40, poza tym nie obrażajmy L.A. Noire ;p. Jeżeli chodzi o samą grę liczę, i tu mógłbym napisać, że na przygodówkę, grę akcji, na dobrą fabułę, postaci, na zagadki, na coś innowacyjnego itd. Ale nie bo to wszystko imo wiem, że wypali (pewnie jeden z pierwszych kandydatów do GOTY 2011 haha <joke>). Ja po prostu liczę na kolejną grę od R* (choć przydałyby się już wyjaśnienia na ile R* robi tą grę, czuwa nad nią), liczę na grę tego samego kalibru co seria GTA, co RDR, co Bully. Boli, zabija brak kolejnego GTA i Bully 2 ale jeżeli R* ma dostarczać takie HITY to mogę jeszcze poczekać trochę (byleby też niezadługo, chcę GTA i Bully jeszcze na tej generacji). Aż boję się pomyśleć jakim "molochem" będzie Agent. PS. To gdzie można składać już pre ordery ? Przeczytajcie to, masa informacji, ciekawostek, screeny - ogromny preview z całą historią powstania: http://gameinformer.com/games/la_noire/b/xbox360/archive/2010/11/11/l-a-noire-preview.aspx

http://www.gametrailers.com/video/crash-montage-need-for/707405 Crash Montage

http://www.gametrailers.com/video/grabinator-feature-ette-littlebigplanet-2/707344 Grabinator Feature-ette Trailer

80 zł OMFG nieźle. Wkurza mnie fakt, że jutro wyjeżdżam i nie zobaczę trailera L.A. Noire aż do piątku :confused:

Czy Wam też od jakiejś godziny nie działa multi ;/? W ogóle nie chce mnie połączyć, nie chce ściągać rankingów a jak już mnie połączyło to po minucie wywaliło. Nosz (pipi)a... Btw co myślicie o mapce Nuketown? Czyli jednak nie warczy jak pies na łańcuchu?? W multi też cisza?? Zarówno w multi jak i singlu cisza-normalna praca napędu. Specjalnie ściszałem głośniki i sprawdzałem nie ma wycia z mw2. PS. Spory plus za brutalność w kampanii jak strzelimy z bliska z tego niby shotguna to mięso leci - mniam ;].

A co z Kota? Czyli jednym słowem Meksyk - Bajo bongo <facepalm>.

Panowie no offence ale Wy naprawdę sądzicie, że oni patchami naprawią fremerate ? Lepiej od razu zapomnieć o tym "marzeniu" no dobra może jeszcze jakimś cudem byłbym wstanie uwierzyć, że na XO poprawią ale u nas/ na PS3 - nie wierzę. Tak jak 2k poprawiło Mafię 2 - też się łudziłem. Żeby tylko (pipi)a te doczytywania naprawili. Dokładnie. Dla mnie to jest fenomen bo ja nigdy nie przekładałem multi nad singlem - a tym bardziej w żadnym CoD-dzie nawet czwórce. W BO skończyłem bodajże 3 misje i zawsze gdy odpalam grę mówię a zagram jeden meczyk potem walę singla; niestety nie kończy się na jednym meczyku a już potem nie odpalam singla heh (btw po tych misjach co ograłem jestem pewien, że veteran da w dupsko i to ostro Nie wiem czego to zasługa może tej "zwolnionej rozgrywki", może to, że nie ma takiej "wścieklizny" z ks (chwała Bogu, że kille z ks-ów nie liczą się do następnych ks-ów). A tak krytykowane samochodziki wcale takie złe nie są to znaczy nie są aż tak upierdliwe można łatwo je zniszczyć. Na sforę psów póki co natrafiłem tylko raz hi hi. A i mimo wszystko podoba mi się pomysł z odblokowanymi perkami, ks-ami i większością na początku. Tylko do (pipi)icy doprowadzają mnie te freezy ;/.

A nie ukrywam, że Twoja opinia mnie zaskoczyła i między innymi zachęciła do tej decyzji ;].

A ja właśnie obadałem demko po raz n-ty i w końcuuu przekonałem się do fulla ;p. Chodzi za grosze więc... mała strata jakby co.

Poszukuję soundtracku z dodatku do RDR - Undead Nightmare. A szczególnie kawałka Kreeps "Bad Voodoo".

Chcę nadrobić dwa potężne braki serialowe mianowicie: The Wire i Oz. Krótkie pytania: który lepszy, który lepiej najpierw obejrzeć?

Mam pytanie/prośbę. Czy ktoś kto skończył już TFU2 może napisać (chociaż skrótowo) w spoilerze o co chodzi w końcu w dwójce włącznie z zakończeniem. Jak jest wyjaśniona sprawa klona, jak się kończy, czy również mamy dwa zakończenia, jakieś ciekaw wątki, co robi w ogóle Yoda itd. PS. Rozumiem, że dwójka nie wchodzi w kanon?

Pewnie spojrzał tylko na screena ;p bo raczej ciężko mówić o kopii GTA czy tym bardziej Mafii (odgrzewany kotlet...) jeżeli czytało się pierwsze informacje o L.A. Noire.

Chyba mamy inne rozkładówki jazdy, bo o 20:30 Little Man na polsacie... 22:35 na TVN Nieodebrane połączenie. Na "polsat film" czyli na kanale "polsat film" a nie, że film leci ;p. Jest taki kanał jak POLSAT FILM

Otóż to, to samo chciałem napisać. Nawet powiedziałbym, że Jake ze śmiesznego gnojka zamienił się we w(pipi)iającego gówniarza, te jego oklepane teksty i sztuczna głupota denerwują mnie. Do tego emo bunt ale jest Sheen który rekompensuje wszystkie braki no i Berta. Mimo wszystko oglądam dalej ale starsze sezony o wiele lepsze.

Jeżeli chodzi o stronę wizualną wygląda o niebo lepiej niż Degeneration. W takich klimatach mógłby się dziać nowy Resident (gra), i tak mógłby wyglądać.