Słupek

Zbiorowy zachwyt nad tym filmem to jakiś mindfuck. Jeszcze prolog był okey, ale po 20 minutach chciałem wyjść z kina. Klisza goni kliszę, typowy horrorek którego nie warto nawet w domu oglądać. Świetny to był zeszłoroczny "To przychodzi po zmroku" jeżeli chodzi o gdzieś tam zbliżoną tematykę, tam był klimacikkk i trzymanie za gardło. Zrobiłem sobie prawie półtora tygodniowy maraton z Andersonem Część filmów to rewatche ale część z nich, pierwszy raz widziałem (za co jest mi cholernie wstyd). No co ja mogę napisać, po obejrzeniu np. takiego Boggie Nights stałem się lepszym człowiekiem Nie ma dnia żebym nie katował po kilkanaście razy scenek Perfekcja w każdym, (pipi)aniutkim calu albo ta scenka z Wady Ukrytej W ogóle Wada Ukryta jeżeli chodzi o humor to niszczy, Brolin i Phoenix no

Nie podoba mi się tylko póki co rozwój postaci, mam nadzieję, że będzie sensowny jak np. w Evil Within czy TLoU. A nie jak w ostatnich Tomb Raiderach czy śmiecio-ubi-sandboxach, na zasadzie jest bo jest.

Też się długo broniłem przed balancami, w grudniu wziąłem te Jedne z wygodniejszych i lepszych butów jakie miałem, teraz mam jeszcze kilka modeli na oku.

Ten chłopak co wrzucił zdjęcie PSXa w Namibii zniszczył totalnie, coś pięknego Najlepsza fotka jaką widziałem w tym dziale.

Ja widziałem taka gorsza wersja Skazańca http://www.filmweb.pl/film/Skazaniec-2008-464212 Skazaniec o wiele lepszy. Może spróbuj klasykę http://www.filmweb.pl/film/Więzy+krwi-1993-32169 chyba najlepszy film o gangach <3 albo http://www.filmweb.pl/film/Moja+Ameryka-1992-3824 Albo Trylogia Pusher jeżeli chodzi o klimat niepewności, strachu czy "everything goes wrong" to mistrzostwo. Szczególnie dwie pierwsze części.

Gra to samograj więc żona musiałaby być bardzo opornaaa żeby nie ogarnąć.

U mnie Six Feet Under jeden z ostatnich seriali na liście do obejrzenia.

Nowy stand up Ricka Gervaisa na netflixie, coś pięknego a jakie bombki prawdy W ogóle nie wiem czy wiecie ale https://www.spidersweb.pl/2018/02/netfilm-pismo.html Świetna sprawa za grosze, ciekawe tylko ile pociągnie.

Te okładki już chyba wczoraj albo przedwczoraj ogłosili, i to jest okładka związana z pierwszym RDR-erem. Też jak ją zobaczyłem pomyślałem o RDR2 a potem " Besides celebrating this achievement with a party we've put on with Fulton brewery, we also commissioned five beautiful covers that celebrate some of gaming's finest works and eras by artist Greg Semkov. We chose our covers on a number of factors, including giving classics that we never did a cover story on a chance to grace the cover of Game Informer as well as picking genre-diverse titles in order to present the rich breadth of gaming. The four games chosen four special covers are Red Dead Redemption, Minecraft, Metroid, and World Of Warcraft. The fifth cover is a both a callback to the original magazine design from 1991 as well as a thematic piece of art intended to capture the enthralling experience of falling in love with the world of video games for the first time. " http://www.gameinformer.com/b/news/archive/2018/03/03/april-cover-revealed-game-informer-300th-issue.aspx

Po jakim czasie mija pustka po obejrzeniu BoJacka? Mija 3-4 dni odkąd skończyłem oglądać a ja dalej myślę o koniu... Nie pamiętam kiedy miałem ostatni raz taką pustkę po książce, filmie, serialu czy gierce. Jako tako ratuje świadomość, że wyjdzie 5 sezon w tym roku.

Ciekawe kiedy Better Call Saul nowy sezon wrzucą.

Trochę w szoku jestem, że tyle osób narzeka na Paradise. Dla mnie to jedna z lepszych ścigałek zeszłej generacji obok PGR4 i Hot Pursuit (to jest ostatni Burnout). A żarty żartami ale multi w Burnoucie to jedne z moich ulubionych multi ever. 2008 rok a przeniesienie z singla do multi to "sekunda", śmiganie z kumplami, wykonywanie challengy to była BAJECZKA

O w mordę a w wyszukiwarce nic mi nie znalazło. dzięki

BoJack. Obejrzałem z 3 odcinki "eee takie sobie", kilka odcinków później "ale to jest (pipi)a dobre". Jadę obecnie trzeci sezon i dalej dotykam się oglądając, no coś pięknego. Takie sztosiwo ukryte pod tak prostą kreską.

Przeszedłem ponownie Trójkę kilka dni temu w ramach replaya przed "czwórką". I chyba bym się zarzygał jakby nowa część miała mieć "starą mechanikę". Zastanawiałbym się czy ściągać gierkę z Plusa, już Ascension wyeksploatowało serię do granic możliwości (jak dla mnie najgorsza część obok CoO chociaż nadal dobra gierka). Choćby nowy GoW miał się okazać najgorszy z serii () to i tak lepiej tak niż to samo tylko w nowej mitologii. Klon TLoU!? Może w końcu pierwszy chociaż trochę zbliżony poziomem do mesjasza.

Meksykanka jest przekomiczna, jak mówiła "la puta madre" to musiałem wzrok odwrócić bo wstyd mi było na to patrzeć i słuchać. W 7 epie

Niestety książki właśnie nie czytałem ale na serial się skusiłem właśnie hasłami "cyberpunk". (pipi)a nawet szły porównania do Blade Runnera , sam sobie winien - jak mucha w pajęczynę.

Jeszcze 2-3 pierwsze epy nie były takie złe ale później to jest sraka okrutna. A ostatnie odcinki jak pojawia się to kwintesencja gówna (te dialogi, drama, głupie mordy xd). Dawno nie widziałem tak słabych postaci szczególnie damskich (karłowata meksykanka ), powiedzmy, że tylko spoko był aktor- SI z Kruka. Najlepsze, że to nie jest żaden cyberpunk , czy nawet sci-fi a zwykła sensacja B/C z ładnymi efektami (momentami aż chce się lizać ekran).

Jak Ci się podobała "Gomorra" to obczaj sobie jeszcze "Zero zero zero" też Saviano. Nie tak dobra jak Gomorra ale można przeczytać, jakiś czas temu była w biedrze za 10 zł (normalne wydanie).

Nope

Jak Insane przeczyta najnowszy felieton Zooltara to dostanie zawału Aż śmiałem się na głos czytając bo wyobrażałem sobie na głos krzyk Insane'a ("kurłaaaaaa").

No ja też jestem pewien, że gdzieś coś takiego czytałem. Nie wiem czy nie spróbować tego vouchera z allegro. W ogóle byłem pewien, że The Shield to produkcja hbo trochę się zdziwiłem jak go tam nie znalazłem heh.

Obejrzę gdzieś legalnie The Sield? Brał ktoś te vouchery na hbo go? https://allegro.pl/kategoria/internet-15821?string=hbo go&order=m&bmatch=ss-base-relevance-floki-5-nga-hcp-ele-1-5-0115 Niby po nowym roku, hbo go miało mieć abonament jak netflix a póki co dalej cisza. Zastanawiam się nad voucherami właśnie.

Chyba, najlepsze wyjaśnienie batmanów ever - powinni zrobić z tego hasła, billboardy. Świetny film, przypominał mi trochę zeszłoroczny Manchester by the Sea. Z tym, że Manchester był bardziej dramatyczny, mniej komediowy; w ogóle humor w Trzech Billboardach to mistrzostwo. Motyw jak Dixon Swoją drogą ale ten rudy dzieciak (Hedges) musi mieć agenta. Rok temu Manchester, teraz Billboardy, Lady Bird. Kruca, 21 lat a gra w prawie samych hitach, aż mi się przypomniał Fredo (Cazale)

Wczoraj dorwałem się w końcu do stand upów Richarda Pryora. Myślałem, że może być trochę "nieaktualnie" i nieśmiesznie a wyszło, że obejrzałem wszystkie trzy plus dokument (też na netflixie). Po tylu latach nadal niszczy, nawet nie miałem pojęcia, że Robin Williams też "jechał" na jego stylu (w sumie to chyba wszyscy komicy).