Obejrzałem w końcu. Czekałem do trzech epów, i co tu dużo gadać; jak na razie podoba mi się. Co prawda śmierdzi typowymi serialowymi zagraniami typu; twoja matka to twój ojciec, jestem twoim synem, jestem zdrajcą itd. Co do zdrad, to tutaj już w ogóle jest pole do popisu, pewno na końcu i tak wyjdzie że, wszyscy są przybyszami. No i uwielbiam te miny w serialach z serii "Co się stało?!" , mistrzem jest Scofield.
Ale że, w temacie s-f wieje pustkami. To na bezrybiu ...
3 ep najlepszy.