A ja zupełnie inaczej, single w 5 jest dla mnie mocarny. Nie porównuje go z 4, bo dla mnie każdy CoD jest mocarny (no może w 3 singiel był słaby). Zresztą 4 to jest 4 wybitna sama w sobie, bez porównywania. Ale wracając do 5, graficznie to dla mnie najwyższa półka, po prostu brak mi słów. Dwa fronty, misje amerykańcami I liga, klimat wojny, co chwilę się coś dzieje, wybuchy, strzały, nadlatujące-bombardujące samoloty. Zresztą misja Vendetta, też daję radę na maksa, może to nie jest Czarnobyl z Cod-a 4, ale klimatycznie jest. W gierkę gram od wczoraj, jeszcze nie ukończyłem całej kampanii, ale dla mnie jak najbardziej na tak, wszystko wygląda i sprawuje się. A jeszcze veteran, co-op, wyrzynka zombie...