-
Postów
10 327 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
22
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Słupek
-
Mógłbyś napisać dwie kwestie tylko możliwie jak najmniej bez spoilerów. Czy w grze jest do zrobienia "100%" i jeżeli tak, to czy dużo jest do roboty, w sensie czy trzeba się napocić żeby wbić 100%? Druga sprawa, jak osiągnięcia - trudny calak?
-
Z tych nowszych to najlepiej: 3:10 do Yumy (wersja z 2007), Bez Przebaczenia, Tombstone, Truposz.
-
http://www.filmweb.p...ństwa-1993-7668 http://www.filmweb.p...dztwa-1991-4319 Chyba 2 główne filmy z których czerpie SA. Edit: Całkowicie zapomniałem o tym cudeńku http://www.filmweb.pl/film/Wi%C4%99zy+krwi-1993-32169 Chociaż to o Latynosach i bardziej więzieniu to klimatycznie zbliżony do SA.
-
W ogóle WTF ;/ parę dni temu pisałem, że wkurza mnie cisza odnośnie nowego BIO. Że liczę na Gamescom a dzień później jakieś cyrki wychodzą... Nie na takie newsy liczyłem mam nadzieję, że nowemu Bioszokowi nic jest. Chociaż teraz boję się, że gra raczej bankowo wyleci z lutego...
-
Ktoś był na Yuma? Mamy dobry, polski film czy tak jak zazwyczaj tylko trailer?
-
Słupek, To jedno i to samo, boska scena po raz drugi. A pomyśleć, że już chciałem wyjść z filmu ;]
-
Tak masz w 100% rację, utworu nie ma w grze. Pierwotnie bodajże pochodzi z trailera z Gamescom 2009 (chyba) ale wrzucam go do worka Heavy Rain. Tak samo jak "Two steps from Hell - Heart of courage" nie ma w Mass Effect ale dla mnie to będzie zawsze utwór z ME2 ;p Żeby nie było offtopu, dwa najlepsze dla mnie kawałki z RDR i dodatku UN które ciągle katuje
-
Dobry film, dobry sci-fi film i średni prequel Obcego. Zdecydowanie poniżej oczekiwań chociaż w "granicach normy", podejrzewam, że gdybym zobaczył film w maju kiedy byłem na full hajpie. To chyba bym się pochlastał ze złości, w sumie to nawet te 2-3 tygodnie temu na premierę w Polsce. Wyszedłbym bym w(pipi)iony, więc może to i dobrze, że obejrzałem go dopiero teraz na spokojnie. Prometeusz ma 3 zasadnicze wady które nie uczynią filmu najlepszym filmem sci-fi. Czy nawet filmem godnym dwóch pierwszych Obcych (SPOILERY) Dobra, to zacząłem od marudzenia i wyrzygania ale film uważam za dobry (bawiłem się lepiej niż na Batmanie). Więc, więc na pewno co mi rozerwało mózg to zdjęcia, efekty i pieprzony rozmach efektów and design samego "uniwersum". To wszystko po prostu WOW :o to jest Scince Fiction przez S i F. Druga sprawa to 3D, tak nie chciałem iść na Prometeusza bo obawiałem się 3D które nie będzie pasować. A okazało się, że to najlepsze 3D jakie widziałem w kinie. Świetnie pasujące, świetna głębia (zdjęcia na zewnątrz, burza <3) tylko standardowo na 3D zbyt ciemno. Gdybym teraz miał drugi raz wybór to poszedłbym ponownie na opcję z 3D. Trzecia sprawa to sama końcówka To zdecydowanie najlepsza scena dla mnie z filmu, sorry za dosłowność ale nieomal dostałem wzwodu (a może jednak dostałem). Jedne wielkie MNIAM, zresztą w filmie było o WIELE więcej fajnych smaczków i odniesień no ale sugestywna końcówka niszczy. Krótko i na temat podsumowując. Paradoksalnie, teraz bardziej czekam na Prometeusza 2 niż czekałem na obecnego Promka. Po seansie jestem głodny kontynuacji chociaż film nie spełnił w dużej mierze moich oczekiwań. Ale coś czuję, że dopiero teraz Ridley rozwinie skrzydła (taa albo kompletnie zjebie) ;p a przede wszystkim po obiecującej końcówce wyjaśni i pokaże WIĘCEJ. Zresztą paradoksalnie 2, po Prometeuszu jest więcej pytań niż przed nim więc... 7-8/10 PS. Ktoś ma jakieś sensowne wytłumaczenie na scenę której kompletnie nie kumam.
-
Aliens vs Predator (2010) - średniakkk, momentami wręcz zahaczający o crapa. W zasadzie to dopiero ostatnia kampania, kampania Predatora była ok. A już na pewno najlepsza ze wszystkich, tylko to i tak niewiele zmienia. Gra jest nudna, brzydka, denna, krótka i kompletnie nijaka. Stare pecetowe AvP i AvP2 są o niebo lepsze. Z plusów ciężko mi coś konkretnego wymienić; no niby mamy te 3 kampanie ale co z tego. Skoro praktycznie na tych samych mapkach (plus/minus) i z tą samą sztampą (wspomniany Predator ciut się wyróżnia). Na mini plus dźwięk w dts i "fajne" headshoty na Alienach heh. 5+/10
-
Dwa genialne kawałki z genialnej gry, do dzisiaj wrzucają ciary: http://www.youtube.com/watch?v=ys11lCc_4_c
-
Nadrabiania zaległości ciąg dalszy, tym razem padło na Aliens vs Predator. Ukończyłem kampanię Marine i spodziewałem się czegoś chociaż troszkę lepszego... Niestety to 100 procentowy, rasowy do bólu średniak. Nie wiem, może kampanie Obcego i Predatora będą lepsze.
-
Heavenly Sword - od razu zaznaczę, nie mówię, że to zły tytuł. Bo nie, to całkiem "dobra gra" niestety kompletnie nietrafiające w moje gusta, nie moja liga. Przede wszystkim czuć, że to gra z początku generacji, z pierwszej fali exów. Dzisiaj już takich gier się nie robi (i nie chodzi tylko o brak multi i dlc hehe), widać, również, że gra przede wszystkim miała robić (i zapewne robiła) wrażenie wizualnie. Ekstra mimika twarzy, niezła animacja, świetnie wyreżyserowane scenki, VA - ba, twierdzę, że część z wymienionych rzeczy do dzisiaj wygląda/sprawuje się co najmniej dobrze. Zresztą widoki w grze momentami dalej zachwycają. Kolejny duży plus leci za dobre walki z bossami (i za samą ich obecność patrząc na dzisiejsze gry) oraz mały + za dodatki na płycie (maiking off). No ok to wszystko na plus, to czemu gra mi "nie do końca podeszła"!? Historia jak i sama Nariko w ogóle mi nie podeszły, czuć tu inspirację chińskimi filmami z mieczem w tle. Większość postaci a szczególnie tych złych to już w ogóle japońszczyzna za którą dzisiaj zwyczajnie nie przepadam. Samego gameplayu jest tu w sumie tyle co kot napłakał. Cała gra to w 90% tylko walka i to jeszcze na schemacie: scenka, walka, walka, scenka, scenka, walka, walka, walka, scenka i tak dalej :confused: Na szczęście system walki choć prosty to jest w miarę przyjemny i widowiskowy. Dzięki czemu do końca gry "katowało" mi się dosyć przyjemnie. Poza tym gra jest dosłownie "śmiesznie" krótka a biorąc pod uwagę, że połowa gry to scenki. To samego grania zostaje niewiele, no i ostatnia kwestia-gra ma raczej tragiczne replaybity. No niby odblokowuje się hell mode i można zaliczać sekcje na gwiazdki ale to i tak za mało. Raczej za żadne skarby nie odpaliłbym drugi raz Heavenly Sword. Podsumowując; może gdybym zagrał w HS od razu na premierę w 2007 roku, zachwyciłbym się historią Nariko. Może gra zrobiłaby na mnie większe wrażenie, niestety dzisiaj to dla mnie "dobra gra". Aczkolwiek nietrafiające w moje gusta, gra z kategorii "zagrać i zapomnieć", w kolekcji nie zostawię a pewnie jeszcze dzisiaj zapomnę o historii Nariko. 6+/10
-
Twoje wspomnienia w PSX Extreme!
Słupek odpowiedział(a) na Perez temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Pamiętam jak w starych numerach, nie pamiętam dokładnie jakich (bodajże z recką albo okładką Gran Turismo). Była taka akcja żeby podesłać swoje dane i ksywkę i na łamach PSX-a Ściera drukował alfabetycznie pozdrowienia (hurtowo hehe). O matko co ja przeżyłem jak zobaczyłem "siebie" w numerze xD Chyba każdemu znajomemu się chwaliłem. Numer mam do dzisiaj ale jest maksymalnie zajechany (bez okładki ) Druga bekowa akcja to pamiętam, że w którymś numerze Hiv podał numer komórkowy do siebie xD Po kilku dniach dodzwoniłem się w końcu, pamiętam, że gadaliśmy z 10 minut ale o czym dokładnie to nie ;] Na pewno o grach Jezus jakie ciśnienie było "GADAŁEM Z HIVEM" fap, fap, fap !!!!!!!!!!! -
A dla mnie końcówka może być chociaż lepiej by było, żeby zrobili opcję o której wspomniał Kalel. Natomiast zgadzam się z Tokarem co do (mega spoiler). W sumie teraz już po tygodniu od seansu, na spokojnie, po hajpie i analizie wszystkich dziur (sic). Nie wystawiłbym 7+ a 6+, ewentualnie naciągane 7 (pierwsza walka nadal rulez).
-
Z tymi scjentologami to na bank coś wisi w powietrzu. V ma się dziać we współczesnych czasach, a scjentologia jako jeden ze współczesnych tematów do śmiania. Wydaje się być idealny do humoru/krzywego zwierciadła GTA. Nawiasem pisząc Tom Cruise już na pewno nie zagra w GTAV xD Jako ciekawostkę-pierdołę napiszę, że Rockstar podał wczoraj zmienioną rozpiskę dlc do Maxa. I ostatnie dlc ma wyjść w październiku, no i (pipi)a mam nadzieję, że to nie oznacza, że dopiero w październiku ruszą z hajp maszyną...
-
Btw nie wiem czy widzieliście co Ultima sprzedaje (w innych sklepach nie widziałem) http://www.ultima.pl/karta_abonament_playstation_plus_365_dni/i12107/ http://www.ultima.pl/karta_abonament_playstation_plus_90_dni/i12106/
-
Ja mam bardzo proste wymagania, odnośnie gierek które chciałbym dostać.
-
Saints Row 3 edycja specjalna, nojka sztuka kupiona za 28 zł mnie cieszy!!!!!! No takie ceny to ja rozumiem ;] A w(pipi)ia mnie "Note: Due to an unforeseen complication, the Grand Theft Auto III PS2 Classic is not publishing with today’s Store post. We will update you when a new release date has been identified. We apologize for the inconvenience." To tak odnośnie GTA3 które wczoraj mialo wyjść na psn, no jakaś je.bana klątwa ostatnio wisi nad serią GTA :confused:
-
Wiem, że teraz pozostaje tylko wieczne gdybanie. A i tak nigdy się nie dowiemy jakby to wyglądało. Ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że gdyby nie śmierć Ledgera to grałby głównego złego z Banem. Jeden przyćmiłby drugiego, zbyt duże badassy żeby grały o tak sobie, obok siebie. Czysto teoretycznie obstawiam, że Joker zagrałby chwilę, jakiś epizodzik coś jak Crane. Motyw o którym pisaliście mógłby być przekozacki, no ale tego się już nie dowiemy.
-
Z filmów które wymieniłeś nie widziałem tylko "Duża ryba" na którą się czaję już dłuższy czas. Aha i ostatniego "Mrocznie Cienie" którego raczej nie obejrzę. Gdybym nie widział filmów o których piszesz, nie hejtowałbym Burtona bo to chyba jego filmowa czołówka (w dużej mierze).
-
To samo......... ;/ a tak liczyłem na Crysisa.
-
Tim Burton - heh nawet nie wiem od czego zacząć. Ok może tak, jego niektóre filmy były spoko za gówniarza takie jak: Batmany, Marsjanie atakują czy Sok z Żuka. No właśnie za gówniarza... teraz ten cały Burton style zwyczajnie wali tandetą, kiczem. No nie łapie jego fenomenu za cholerę. Połowa jego filmów to jedno, ciągle wałkowane te samo kopyto. Emo-goth, funny klimacik (+ Depp) w ogóle do mnie nie przemawia. Może jego filmy lepiej pasowałyby jako przedstawienia w teatrze, bo inaczej, bo zjawiskowo bo Burton style ale na ekranie dostaje wymiotów. Czasami też zrobi "normalny" film jak np. Planeta Małp, tylko, że wtedy wychodzi jeszcze gorzej. Mój ostatni zarzut do niego, to to, że upatrzył sobie Deppa, goddammit. W większości innych filmów John to świetny aktor którego ogląda się dobrze. Jako widzę go u Burtona wymalowanego, pomalowanego, w piórkach, w cylindrach czy w innych emo ozdobach to ch,uj mnie strzela ;/ obecny Robert de Niro - jeden z gorszych upadków jak dla mnie. Kiedyś Ojciec Chrzestny, Taksówkarz, Chłopiec z Ferajny, psychol z Cape Fear I TAK DALEJ. Teraz Killer Elite, Jestem Bogiem czy średniej jakości komedyjki obyczajowe. I jeszcze ta oklepana, oklapnięta mina kota na kuwecie, Robert WHY? :confused: John Cusack - najbardziej w(pipi)iający ryj Hollywood? Na pewno jeden z bardziej, no (pipi)a człowiek o twarzy która zniszczy każdy, nawet najlepszy film. I umiejętnościach aktorskich rodem z Trudnych Spraw. Nicolas Cage przy nim to Marlon Brando i Pacino w jednym.
-
No, według mnie scena eskorty Dantego/pościgu z TDK (kiedy łapią Jokera). Żadna scena z TDKR nie przebiła jej pod względem widowiskowości. Pościg z Mrocznego Rycerza do dzisiaj wyglądanie genialnie i robi.