Słupek

Jezus, Taken 2 <3 a tak byłem ciekaw co tam wymyślą w dwójce. Naciągane jak ..uj ale co tam. A trailer nowego Dredda mehhhhhhhhhh.

Czyli co dzieci Houserów pewnie już śmigają po odpicowanym Los Santos xD

No jak patrzę na takiego Deusa czy MP3 a potem na mgs4 to faktycznie gry stają się dziecinne......................... Tylko Japonia nadal trzaska gry głupkowate gry, większość branży poszła lub dojrzewa wraz z graczami (ND choćby). Tylko Japonia trzaska dalej schematy z dwóch poprzednich generacji (ofc nie cała Japan) myśląc, że to dalej jest w modzie...

No ja jak Boga nie kocham ostatnio poryczałem się jak napisałeś Ale żeby nie było offtopu to mnie po prostu rozwaliło Człowiek który zrobił technicznego crapa chciał rosnące wąsy w czasie rzeczywistym ahahahahaha xD To jest tak śmieszne jak ninja na obcasach xD Pewnie gdyby Snejkowi w mgs4 rosły wąsy podczas gameplayu to gra byłaby hitem generacji 10/10.

Ciągle mam w głowie to co Kojima mówił, rok temu- 2 lata temu (głośna sprawa). Że jego następny projekt złamie tabu, ma być o gejach chyba potem się okazało czy coś takiego. Od tamtego czasu pokazał 3 screeny swojego silnika xD Zaraz next geny a on ledwo opanował current geny sądząc po silniku, beka. PS. Chociaż na MGS3 słowa złego nie powiem, ale sam jestem ciekaw czy teraz tak samo mi się spodoba jak kiedyś. Człowiek wyzbył kultu się japońskich gierek.

No niby w piątce chce pokazać MOŻE narodziny malutkiego Snejka.

A pokazanie narodzin Snejka Cie nie przekonuje?

Chociaż człowiek nie musiałby się zasłaniać ze wstydu podczas grania. Lub zasypiać jak przy mgs4...

Dlatego 2 opcje: -Kojima tylko jako konsultant bez większego mieszania się do mgs5 -oddać mgs5 zachodniemu developerowi ale dobremu developerowi nie nołnejmom np. ludziom od Deusa Może ktoś by pokazał Japończykom jak pozbyć się archaizmów, animacji i fizyki z PSX-a itd. PS. No i całkowicie pozbyć się gejowatych postaci w których Japonia się lubuje.

Bez przesady, jedno pytanie o trophy w temacie gry to nie jest jakiś wielki spam. Nikt tu nie pisał o hodowli rybek.

Tak podobno było z Batmanem i Girsami 3 były już co najmniej od pół roku skończone zanim wyszły.

Mało tego... prosty przykład. Przechodziłem nowojorską minutę (oczywiście zwykłą), chapter po chapterze itd. Pach, chapter 12 ; raz zginąłem, drugi raz - trzecia próba doszedłem prawie do samego końca etapu. To już była sama końcówka i (pipi)a zaciąłem się na murku. To znaczy inaczej, to był jakby bug po prostu utknąłem w takim miejscu z którego Max nie mógł się wydostać (wdrapać). Padłem, skończyło się na restarcie levelu i od nowa. Tylko od nowa etapu, natomiast od razu pomyślałem, że jakby to była HC nowojorska minuta to w tym momencie wyskoczyłbym przez okno wraz z konsolą heh. Dlatego te trophy jest takie pojebane; już nie mówię o jakimś zawieszeniu konsoli czy braku prądu przez minutę (w 14 chapterze!!!). PS. Czemu posty o trophy są kasowane? Przecież nie ma tematu MP3 trophy to gdzie niby mam pisać...

Tylko hard odblokowuje 2 ostatnie poziomy trudności.

Bo mogli zrobić tak jak pisaliśmy już kiedyś. Jakby do Maxa wrzucili ekskluzywny kod na betę GTAV czy coś takiego. To zamiast 3 sprzedanych milionów byłoby "10". Nie byłoby problemu ze sprzedażą Maxa.

To nie wina konsoli. Jeżeli gram sam albo ewentualnie z jednym kumplem (też zależy z jakim) to jest wszystko ok. Jeżeli w lobby jest nas już trzech lub więcej to zaczynają się cholerne cyrki. O których właśnie piszesz: wywalanie, zwiechy konsoli lub jakieś komunikaty itd. Mam dokładnie to samo.

A ja do dzisiaj mam niesmak po finale Batmana: AC i ostatnim bossie, kompletnie bez pomysłu. Żeby nie było offtopa, podbijam Lionela Chociaż na dobrą sprawę cały ME2 to jedna wielka zapadająca w pamięci scena ;]

MP3 chapter 14

Wiem, i właśnie wszędzie piszą, że to poniżej oczekiwań. Nikomu nieznane i nawet nie Rockstar - L.A. Noire sprzedało się x2 (?) lepiej. O RDR nawet nie ma co wspominać... WTF? PS. Pewnie przez jebane Diablo 3 i oceny pokroju 8 heh.

Żeby było śmieszniej to RDR przerzucali z PS2 na next geny [*] Btw jakby było mało to zabił mnie ostatnio news o słabej (poniżej oczekiwań) sprzedaży Maxa. Ja pier.dole... ;/ ktoś napisał, że dzięki temu R* musi ruszyć z kopyta z GTAV. Też tak na początku myślałem, a później, że może być wręcz odwrotnie. Przecież nie zaczną teraz hajpować Piątki bo to by zabiło całkowicie Maxa Jeszcze żadne dlc nie wyszło, jeszcze jakby nie było gra jest dosyć świeża etc. Hajpowanie teraz Piątki i dupa, Max oficjalnie RiP. PS. Szkoda mi jak ch,ujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj Rockstara z MP3 ;/

Taaa hehe a wiesz, że tego typa później się jeszcze spotyka? Heh, w ch,ujowym położeniu.

W NY minute wydaje mi się, że ustawiony defaultowy poziom to właśnie normal. Natomiast co do HC, oczywiście są chaptery tak jak w zwykłej NY minucie. Tyle, że w HC masz od razu chapter po chapterze i jeżeli przegrasz (obojętnie gdzie i w którym chapterze) to nie zaczynasz od początku chaptera tylko od początku GRY... POWODZENIA Pochrzaniło Rockstar...

Max Payne 3 W zasadzie to powinienem wstawić wszystkie teksty, dialogi Maxa bo gra (Max) niszczy pod tym względem. Ale dwa teksty rozpierdzalają mnie doszczętnie, lepiej dam w spoiler. Chociaż jak ktoś nie grał to i tak skuma.

U mnie Maxik pękł już 3 razy (hard, hardcore i nowojorska minuta), no i od razu zacząłem czwarty raz - oldschoola (pieprzę czekanie na łatkę PL). Hardcore którego się obawiałem nie sprawił praktycznie żadnego problemu. Jedyna wyczuwalna różnica pomiędzy hardem to to, że przy kilku zgonach nie dostaje się dodatkowych painkillerów. Paradoksalnie hc poszedł mi łatwiej i szybciej niż hardzik. A jeszcze lepsze było to, że przy drugim przejściu ta genialna gra smakowała jeszcze lepiej ;] Człowiek więcej szczegółów łapie w fabule, smaczków etc. Za to co innego nowojorska minuta :confused: o ile do 8 chapteru, jechałem bez problemu. Tak od 8 zaczęły się schody, uczenie leveli, rozstawienie painkillerów i tak dalej. Nie ma to jak zginać pod koniec levelu i zaczynać od nowa. No właśnie, nie wiem co Rockstar odbiło ale hardcorowa nowojorska minuta to jakaś paranoja. Przecież to jest (pipi)a niemożliwe... żeby chociaż dali 1-3 sejvy jak w Dead Space 2. Nie wiem, miałem wbijać platynę ale HC NY minute raczej odpuszczam Może kiedyś, z jakimś dlc dodadzą możliwość sejva (taaa). PS. DLC też już mogliby wypuścić, rzygam już starymi mapkami.

Raczej 46 ex720 3D ;] Ni ch.uja 3D już bym nie oddał Nawet jeżeli w grach z tego całkowicie zrezygnują (w Sony nadzieja) to zostają filmy. Tam chyba tak szybko nie wyjdzie to z mody. Tak jak pisałem prędzej, spodobał mi się ten cały ficzer i tyle. W grach jak w grach (K3 na bank zaliczę w 3D) ale za jedyne 60-100 zł (mniej więcej koszt imaxów oceanów) dotknąć rekina w zaciszu domowym to przeżycie jak w mordę strzelił PS. Szkoda, że cena Avatara w 3D zabija (negatywnie)

Kac Vegas - lepiej późno niż bla bla... Ok jako komedia to jest tylko dobrze, nie ryczałem ze śmiechu. Natomiast jako ot po prostu film do obejrzenia (przygodowy!? jakby nie było, sic) to już jest świetnie. Bawiłem się zajebiście, okazjonalnie ciesząc japę - oczywiście 90% beki Zach (grubas). Sam pomysł na film jest świetny, no (pipi)a to jest dopiero "dziura na kaca" xD Btw a scena z to mistrzostwo świata ;] 7+/10 Kac Vegas 2 - pomijając durnowaty tytuł, tłumaczenie. To o dziwo dwójka daje radę tak samo jak pierwsza część. Można się dowalić, że schemat dokładnie ten sam ale kit z tym. Pasuje mi w 100% taka formuła, doczepiłbym się tylko do tego w(pipi)iającego gejo-chińczyka którego jest za dużo. 7/10 A poza tym to jaram się już jak głupi na myśl o trzeciej części za rok (Meksyk!!!!!). Poznaj moją rodzinkę - jedynkę lubię, dwójka ok, trójka chuj. Mam nadzieję, że nie będzie czwartej części co by sugerowało zakończenie... 4/10 Zejście 2 - jeszcze gorszy niż pierwszy część co czyni dwójkę totalną sraką. (pipi)a scena 2/10 REC 2 - no nie jest dobrze ;/ Kobieca intuicja podpowiadała mi że, zwalą drugą część i tak się stało. Po świetnej pierwszej części dwójka raz, że w ogóle nie wrzucała ciarek. Dwa; sceny z gnojkami tylko w(pipi)iały a trzy Serio? :o Meh, patrząc na trailer trójki to już w ogóle [*] 5/10