Kurde...
Z jednej strony mi się podobało, to znaczy na plus sama miejscówka. Chociaż to tylko 3,4 minuty pokazu to lepsze niż słoneczna Afryka.
A co do reszty to... hmm no nie ma co ściemniać. Już pomijam samą koncepcję (to dalej RE4) to cholera te bieganie czy strzelanie okrutnie wygląda. W sensie negatywnym, po takich grach jak Max czy Uncharted człowiek widzi taką animację czy feeling strzelanie to za głowę się łapie.
No nie może Japonia wyzbyć się tych swoich archaizmów, udziwnień i dupa ;/
Tak czy srak na 90% kupię i to pewnie na premierę.
PS. Bez hejtingu ale czy tylko mi się wydawało, że grafa gorsza niż w RE5?