Czemu to EA/DICE za wszelką cenę chce wszystko zmieniać, "ulepszać", mieszać. Już pomijam kwestie SJW, bo to nawet żal komentować, ale mieli tak dobrą formułę w BC2 (prosta rozgrywka, czytelne zasady, klasy przypisane na stałe, ulepszenia za doświadczenie), rozwiniętą później w BF3 (gdzie zmian było sporo, ale każda na dłuższą metę na plus i próg wejścia niski). Potem już zaczęło się psuć, mieszanie klas, zje.ane spotowanie, upgrade'y za kasę i wiele innych.
Ktoś to wyżej słusznie pisał, że gra niby na 64 osoby a gra się gorzej i jest bardziej pusto niż na PS3 w 24 ludki.