-
Postów
5 958 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Rudiok
-
Moja nie.
-
Milan mówi jak jest. DP był świeży, w DP2 Reynolds w wielu momentach zbyt mocno się stara w efekcie wychodzi cringe i zjadanie własnego ogona (scena z nogami to myślałem, że pod fotel wpadnę).
-
To związki siarki tak smierdzą. Pierwszy raz po szparagach to był niezły WTF w kiblu.
-
Nie wierzę, że to mówię, ale to się może udać... Bez misz maszu, zbyt dużej ilości bohaterów i smutnych protagonistów o minie zbitego psa (tak, patrzę na ciebie Wahlberg).
-
No to ci kolega wyjaśnił. Zeszytówek już u nas nie ma, a wszystkie integrale mają co najwyżej reklamę następnego tomu. 2006, toż to dekadę temu.
-
Tomb Raider dla mnie jednak przeciętnie wypadł. Fakt, Alicia jako Lara w sumie wypadła dobrze i jest niemal kopią wersji z nowożytnych gier. Jest fan service w postaci smaczków z gry, jest rozwiązywanie zagadek (szkoda, że bez jakichś wyjaśnień czemu tak a nie inaczej), jest ogółem kilka fajnych scen, ale głównie w pierwszej połowie filmu (pogoń na rowerze, ucieczka w porcie, podróż na wyspę). Potem robi się generyczny film przygtowy klasy D. Lara skacze na półkę i wiadomo, że ledwo się złapie, Lara wychodzi na ścianę i wiadomo, że się ukruszy itp. Do tego średnie CGI w niektórych scenach i scenariusz tak z 10 lat wstecz to może byłby super, teraz to już nie grzeje. 5.5/10
-
Pierogarnia Stary Młyn.
-
No suabieńko Trochę sztucznie napompowany i generalnie niepotrzebny ten drugi sezon. Po raz kolejny wydaje mi się, że zobaczyli sukces pierwszego sezonu i robili pewno na szybkiego zmiany i dokrętki, żeby nie kończyć po S1. Wieje nudą, historia nie ma już żadnych twistów, jedynie na Hannę można sobie popatrzeć <3
-
Zbierania planktonu przez Netflixa ciąg dalszy. Tym razem przejmują produkcję "Locke & Key" opartego na komiksie o tym samym tytule. Pomysł był już dwa razy kasowany, w obydwu przypadkach wyprodukowano już nawet pilotażowe odcinki, jednak spuszczono je dwa razy w kiblu. Zobaczymy co z tego wyjdzie za trzecim razem. https://www.hollywoodreporter.com/live-feed/locke-key-picked-up-series-at-netflix-1115562
-
Jak to dobrze żyć w zacofanej i zaściankowej Polsce, gdzie takie wybryki by co najwyżej w Fakcie na 4 stronie pokazali i zapomnieli po 2 dniach.
-
Co ale co mają jej poglądy i zachowanie do jej pracy w serialu? Jakby każdy na to patrzył to takiego Sapka nikt by nie czytał.
-
Kiedy poprawność polityczna i lewactwo wejdą za mocno: ABC kasuje niedawno zrestartowane "Roseanne" po tweecie głównej bohaterki... https://www.google.com/amp/variety.com/2018/tv/news/roseanne-canceled-abc-1202824211/amp/
-
Jamie Foxx zagra Spawna http://deadline.com/2018/05/spawn-jamie-foxx-todd-mcfarlane-jason-blum-blumhouse-movie-1202399090/
-
Skończyłem wątek fabularny plus sporo misji pobocznych (kilka obszarów nawet wyczyściłem do 0) i bawiłem się świetnie. Na liczniku niecałe 30 godzin, klimat mi podszedł wybornie, rdza, brud, piasek. Podoba mi się, że każdy z rejonów jest inny i zróżnicowany geograficznie - wydmy i piasek, kamienie i szyby naftowe, mokradła i ruchome piaski, wnętrza lotnisk i statków. Sama gra po jakichś 10 godzinach zabawy nie sprawiała wiele problemów - walka jest w miarę prosta, ale warto inwestować w dodatkowe ciosy, najtrudniej było chyba dopakować samochód, żeby móc finałową potyczkę stoczyć bez ciągłych restartów. Została mi jeszcze masa zadań do zrobienia a jeden obszar mam jeszcze w ogóle nie odkryty. I pewno będę wracał, bo trafili mi idealnie w gusta settingiem i scenografią. Wątek fabularny jakiś szczególnie atrakcyjny nie jest, ale wybija się zakończeniem
-
- Janusz, a weź no powiedz mi tutej czemu te Fortnajty taką kasę czepio? - A Heniek bo wiesz, kolorowe to takie, proste jak drut, łubudubu, dużo skórek i akcja non-stop. - To Janusz, weź może zróbmy take podobne żeby kabzę nabić. - Ale Heniek, ludzie czekają na coś klimatycznego, na realizm, na BC3. - Weź Janusz nie pierydol, tylko wrzuć tam kolorowe skórki, w cholerę czołgów i żeby się szczelali dużo i wybuchali. - Ale Heniek, wtedy nasza gra będzie nie do odróżnienia od innych CoDów i tym podobnych raków. - To wrzuć tam jakieś mniejszości, LGBT, kaleków i pół cyborgów, tak żeby każdemu przypasowało. - Już się robi szefie.
-
Grafik płakał jak projektował.
-
Obejrzałem i mi się podobało. W skali szkolnej 7/10 i na pewno więcej magii niż TLJ. Film jest przede wszystkim... długi. Serio, upchnięto tu naprawdę pokaźną ilość wątków i kilka razy łapałem się, że już będziemy zmierzać ku końcowi, ale "wait, there's more". Z jednej strony mamy dzięki temu sporą różnorodność (planety, scenografia, bohaterowie), z drugiej ciężko określić jakiś główny wątek. Aktorzy spisali się na piątkę, ze szczególnym uwzględnieniem Glovera (o takiego Lando nic nie robiłem) i Harrelsona. Nie rozumiem hejtu na Aldena, młodym Fordem nikt nie będzie, a wiedząc jakie ma trudne zadanie wcale nie uważam żeby nie podołał. Emilia niestety lekko płasko, tyle że buźka ładna. Droid L3 zrobił(a) robotę, wątek wyzwalania uciśnionych robotów z niewoli autentycznie włącza śmiechawę. Są fajne smaczki i easter-eggi (szczególnie w pokoju Drydena Vosa pełnym trofeów), jest nawet zalążek "Han shot first". A, no i wyjaśnia się ładnie skąd Rebelia miała kasę na takie wypasione bazy i pojazdy Spoiwem filmu jest relacja Hana z Chewie'm - od "zapoznania" (świetna scena), przez wspólny skok i wzajemną pomoc - widać budowanie zaufania i rodzącą się przyjaźń. No i Sokół Millenium - na scenie jak Han siada za sterami i z błyskiem w oku i Chewie'm u boku zaczyna pokaz swoich umiejętności nie można się nie uśmiechnąć. Ale najlepsze i tak jest pod koniec filmu gdzie pojawia się postać, której nikt się nie spodziewał, i po której poziom nerdgasmu niebezpiecznie sięgnął sufitu. Czekam jak poje.bany na drugą część albo kolejny film ze świata SW, gdzie będzie można rozwinąć ten wątek, bo tak kontent to nie byłem od czasu trailera TFA. Aaa, i w końcu muzyka robi robotę, słychać ją, jest donośna i zawiera znane i lubiane motywy.
-
Cofam cały hejt na Mad Menów, posypuję głowę popiołem i kajam się. To nie był serial, to była przygoda. 7 sezonów z Donem, jego wzlotami i upadkami, niespiesznej akcji, fenomenalnego miejscami aktorstwa, gdzie większość emocji czyta się z gestów i mimiki a nie z dialogów. Roger, który zawsze trafnie wszystko spuentuje, Peggy, która ambicje przedkłada nad wszystko inne, Joan, która za wszelką cenę chce być kimś więcej niż cycatą sekretarką, Pete, który sam nie wie czego chce i miota się w tym ciągle. Ken, Lane, Sal, Betty, Anna - kopalnia charakterów. I do tego jedna z najlepszych ról dziecięcych - Sally Draper. Ostatnie dwa finałowe odcinki mnie mocno zaskoczyły, ale im więcej o nich myślę tym bardziej dociera do mnie, że twórcy zakończyli serial tak jak chcieli. Nieoczywiście, mocno, emocjonalnie, a ostatnia scena z uśmiechem Dona i finałową reklamą to bardzo dobra kropka nad i. Może nie z wszystkich wątków w finale byłem zadowolony Mega życiowy, zapadający w pamięć, po prostu kawał doskonałego kina. Ląduje obok Six Feet Under, The Wire i Breaking Bad w mojej czołówce.
-
Ale wam zazdroszczę.... Ja tylko bezkofeinowa Dobrze, że u mnie na wsi w końcu można takową w ziarnach w kawiarni dostać. Bo tak to trza było import z Włoch.
-
Komiksy: wasze zdanie i ulubione tytuły
Rudiok odpowiedział(a) na FLooK temat w Klub Dobrego Komiksu
Uwertura spoko, Śmierć coś mi nie podeszła. Ale tak czy inaczej Sandman >>>> Lucyfer. Sandman to ambitny serial HBO, Lucyfer to taki średni-lepszy serial CW. -
Same here, strasznie się męczę. Nie zostało nic z tajemnicy pierwszego sezonu, a odcinki są strasznie rozwleczone, nawet do prasowania średnio.
-
Najszybciej produkty bez cukru dostaniemy w.... siłowniach. Powstała nawet osobna marka/firma sugarlesslife.pl, która dystrybuuje lodówki pełne różnych napojów zero, w tym takich co nie dostaniemy ich na codzień w Żabce.
-
Pełny katalog Egmontu: https://swiatkomiksu.pl/gfx/ksk/userfiles/_public/dla_biblotek/aktualizacja_kwietniowa/egmont_katalog_komiksy_2018.indd.pdf