Dobre filmidło do popcornu, na pewno lepiej się bawiłem niż przy EP8. W skali szkolnej takie 7 na szynach.
To co chłopaki wyżej pisali to się w pełni zgadzam - Thanos przehajpowany na maxa (choć mniej niż Apocalypse), świetne team-upy i interakcje między bohaterami (Thor vs Quill, Thor + Rocket, Stark vs Strange), niektóre sceny pieszczą gałki oczne do spodu, i ogólnie jest mnóstwo akcji i od pierwszej minuty jesteśmy wrzucani w wir wydarzeń, a cameo cieszą japę (szczególnie ten który wita Thanosa i Gamorrę). Minusów, poza kamerzystą i montażystą z zespołem epileptycznym, za wiele nie ma, choć trzeba mieć na uwadze, że przy takiej ilości postaci, historia jest słaba niczym polska opozycja.
Jest jedna scena po napisach, na samym końcu. Zwiastuje kolejny film z nowej fazy, zresztą już od dawna wiadomo o kogo chodzi.