Rudiok

Oj niestety, też mnie wczoraj skusił The Titan, ale balasek jednak straszny.... Nawet nie ma co gadać, same klisze, powiewanie flagi, generyczni bohaterowie, meh. Dziwi mnie, że tyle kasy sypią na oryginalne produkcje, a tak naprawdę póki co nie mają się za bardzo czym pochwalić... Wyjątki co kojarzę to Beasts of no nation, Mudbound czy I don't feel at home in this world anymore. Z tych nowości to cienizna...

No na pewno nie jest przeniesiony 1 do 1, ale też stawiam, że to Iron Spider Armor.

Ale przyznajcie się, że pierwsza wizyta w Subwayu w większości przypadków wyglądała jak u grzybiarza. Laska pyta jak gdyby nigdy nic o dodatki i nagle z kawałka bułki robi się ponad 20 zł. A jak jeszcze lokal na autostradzie to więcej okazji do naciągania, bo przemiał duży. I feel you bro.

Hurtowo: Fracture - klasyg kurde bele i już. Hopkinsa się przyjemnie ogląda, Gosling jako młody szczyl nawet nie wkurza, klimatyczna muzyka no i fabuła z fajnym twistem. 8/10 Commuter - Liam Neeson gra Liama Neesona w mixie filmów z Liamem Neesonem. Jak ktoś oglądał ostatnie filmy z nim to wie czego się spodziewać. Jest rodzina, jest akcja, szczelajo się, i po mordach pioro. Scenariusz pełen dziur, ale mimo wszystko nie ma co zębami zgrzytać. W kategorii sensacyjnego kina rozrywkowego nie ma się do czego przyczepić. 7/10 Disaster Artist - za to co Franco zrobił należy mu się wieczny szacun. Gość po prostu stał się Tommym Wiseau. Dla znawców The Room będzie to kapitalny wgląd w historię powstawania najlepszego najgorszego filmu w historii. Dla reszty to wręcz absurdalna, ale w końcowym rozrachunku pozytywna i dająca sporo nadziei opowieść o pogoni za marzeniami wbrew wszystkiemu. Film ma dobre tempo, jest świetnie zagrany, zasłużenie nagrody zbiera. 8/10

Życie i czasy Sknerusa znów dostępne. W II wydaniu mają już być poprawione błędy z I wydania. http://filmozercy.com/wpis/zycie-i-czasy-sknerusa-mckwacza-ponownie-dostepny

Triple 9 - film od reżysera Drogi, Lawless czy Red Dead Redemption, ale ze scenariuszem noname'a, co niestety widać. Klimat filmu jest brudny, realistyczny i wręcz ocieka potem i krwią, za to duży plus. Wrzucenie tak sporej liczby postaci, bez jakiegoś większego ich rozwinięcia niestety na minus. Przez pierwszą godzinę trzeba zgadywać kto jest kto, w czym nie pomaga dodawanie postaci drugoplanowych, bez których film mógł się obejść (Gal Gadot jest tu tylko żeby pokazać biustonosz i nogi). Same sceny akcji już są bardzo dobrze poprowadzone, napad na bank czy cała akcja w dzielnicy gangów są świetnie zrealizowane. Natomiast całość nie grzeje aż tak mocno jak np. Prawo ulicy czy Dzień próby. Takie rzemieślnicze 6/10.

https://www.imdb.com/list/ls025849840/videoplayer/vi2567747609

Kojarzycie gdzie można dostać Guinnessa draught? Był niedawno w Biedrze i pluję sobie w brodę, że nie wziąłem więcej

Zastanawiam się jak to będzie działać w rzeczywistości. Będąc w innym kraju na Netflixie dostępnych jest wiele materiałów niedostępnych u nas. Czy np. pobierając te materiały zagranico będzie można kontynuować ich oglądanie w Polszy?

Fajny ep, rozdzielenie akcji na różne miejsca, ciekawy twist i sporo emocji. Choć mam pytanie odnośnie końcówki

Hageny wykupili jak schab na promocji. Dorwałem jeden słony karmel (9/10) i sernik truskawkowy (7/10). W tej cenie grzech nie wziąć.

Na pierwszy rzut oka więcej blockbusterów niż na Netflixie. Spider-Man Homecoming, Arrival, Baby Driver, no no, zaciekawili mnie. Odpalę darmoszkę w terminie finału nowego sezonu Westworld żeby obczaić

Jak ktoś nie ma w kolekcji to dumpingowe obniżki na Rorka t. 2 i Wielkiego Martwego t. 3 https://www.mestro.pl/Wielki-Martwy,product317712.html https://www.mestro.pl/Rork-T.2,product197582.html

W dowolnym markecie są do dostania. Dla milordów od Hengleina, dla plebsu od Virtu. Jak wyżej milan mówi, sru na garnek i wpier.dalać potem z sosikiem, łojezu Halyna jake to dobre, cymesik.

W Biedrze rzucili Maltesers w różnych odmianach tzn. jako czekolada, figurka zająca i klasyczne kulki. Omnomnon.

The Invisible Guest - hiszpański thriller do obejrzenia na Netflixie. Wyskoczył mi w polecanych i się nie zawiodłem. Klimatem blisko mu do kryminałów Agathy Christie, jest intryga i kilka różnych rozwiązań a my się głowimy które jest prawdziwe. Do tego twisty, akcja z różnych perspektyw i finalny mocny motyw. Polecam, bo naprawdę niewiele takich filmów ostatnio. Czuć echa Usual Suspects czy też Runaway Jury. 8/10 @krupek Contratiempo

A ten 4 sezon to już potwierdzony? Constanine ani mnie ziębi ani grzeje, bezpłciowy, tleniony, lekko przesadzony Brytol.

A co jak kot nie lubi smaku mięsa????!!!!1111

O właśnie idealnie podsumowane.

Owoce mają więcej alergenów niż mięso. Pomijam kwestie ideologiczne.

Nie no kumam, że ktoś mógł lubić mięso, a teraz go nie może jeść i chce sobie zjeść coś a'la schabowy. Tylko, że czemu w drugą stronę to nie działa? Lubiłem jabłka, teraz nie mogę ich jeść, ale nie robię sobie kiełbasy o smaku jabłka żeby się lepiej czuć

Ja myślę, że chodzi bardziej o to, że ciężko jest wytłumaczyć czemu weganie dążą do kopiowania (w formie i nazwie) produktów mięsnych. Widział ktoś kiedyś mięsożercę przygotowującego kaszankę a'la ananas, albo mięsną sałatkę grecką?

Cholera, faktycznie. Jak to się jeszcze można w życiu zaskoczyć, aż spróbuję

Mnie bardziej zainteresowała obecność wafli ryżowych w tatarze

Ech, te szwaby.