A mi się z kolei podoba. Na Raya lecą bomby jak w Hiroszimie, a cała rodzinka ma powoli odpłacane karmą wszystko co wcześniej robili. Narzekać można jedynie na mało akcji jako takiej. Za to poziom depresji lvl 9000.
Świetny sezon, właśnie skończyłem i mi się mega podobało. Faktycznie 3 ostatnie odcinki są najlepsze i trzymają w napięciu jak powinny. Peńa w 4 sezonie musi być i to w samym sercu akcji. Najlepszy był wątek Salcedo i to co gość przeżył to naprawdę aż nieraz ciary na plecach miałem. 8.5/10
1>3>>>>>>>>2
Brakuje jakiegoś mocnego przetasowania w całym gatunku. Wszystko jest kalką tej samej formuły, ktoś w rajtuzach plus masa dziwnych przeciwników i w tym wszystkim problemy rodem z Beverly Hills 90210. Tu by się przydał Dark Knight w wersji serialowej, coś mrocznego dla dojrzałego odbiorcy. Chyba najbliżej był Daredevil z pierwszym sezonem. A potem znów ten sam schemat, byle zapełnić kontrakt i liczbę odcinków.
Ale przyznasz chyba, że w serialowych superhero zrobił się zastój, a nawet uwstecznienie. SHIELD czy Legendy to w sumie wyjątki, resztę można zaorać bo to tylko odcinanie kuponów i sztuczne wydłużanie sezonów. Inhumans to kolejny gwóźdź do trumny a na horyzoncie nie ma nic co mogłoby dać nadzieję na cokolwiek nowego niż teen drama pomieszana z biednym CGI.
Parę lat temu to może robiło wrażenie. Teraz to takie mdłe w smaku, średniej jakości masło orzechowe w dziwnej amerykańskiej czekoladzie. No są lepsze opcje.
Dopiero zaczynam (3 odcinki), ale jest o niebo lepiej niż w 2 sezonie. Akcja jest sprawna, szybka i odcinki trzymają w napięciu. I Peńa bardziej mi jako lektor pasuje od amerykańskiego blondaska.
The Hitman's Bodyguard - jak kolega wyżej pisze. Strzelajo, przeklinajo, żartami rzucajo, wszystko się sprawnie kręci, a jak Jackson ma bekę to trudno się też nie zaśmiać :) idealny film na reset mózgu po tygodniu pracy.
A teraz to łaskawie jeszcze raz tylko tym razem po polsku napisz.
Ja teraz do treningu mam ok 1200 kcal z białek & tłuszczy, wegli z 30g a reszta czyli trochę bialka w szejku po treningu i wegli z 1500 kcal a w dni nietreningowe OK 2200 kcal z białek & tłuszczy i węgli ok 30g.
Starałem się jak mogłem chociaż i tak składnia ortodoksyjna %)
A tak na poważnie to jak tyle kalorii białkiem? Jaja/kurczak/mięso i tyle? Po 2 tygodniach można pier.dolca dostać z nudów.
Dogadać się lokalnie ze sklepem mięsnym (nie sieciówką) i zamówić sobie świeże skrzydełka, nieraz nawet z eko hodowli.
Te syfy co w Biedrze/Lidlu/itp. sprzedają to jakaś pomyłka, najgorsze odpady zalane mieszanką przypraw żeby zabić smak i zapach.