Rudiok

Tymi? http://www.wykop.pl/wpis/20477513/uwazajcie-na-flaki-kupowane-w-biedronce-mozna-znal/ A szkło chrupiesz czy w całości wchodzi?

Gofry z bitą śmietaną i granatem.

Czyżby coś w Firefly miało drgnąć? https://naekranie.pl/aktualnosci/fox-jest-szansa-na-reboot-firefly-ale-pod-jednym-warunkiem-1640853

Infinity War first look. Guardiansi też będą

A jutro dzień pizzy to jak to tak, nie ma, że boli.

A tu masz rację. Ale z drugiej strony, im więcej ludzi dzięki łopatologicznemu nawet wytłumaczeniu załapie to i owo zamiast hejtować że "ni rozumim" to tym lepiej ;)

Niby gdzie? https://youtu.be/BFk9RoLkx2k

Pizza na cienkim cieście z pikantnym salami, cebulą, mozarellą i gorgonzolą, od jakiegoś czasu moja ulubiona kompozycja.

Ej no, nie jest tak źle z 24. Też hejtowałem zamianę Bauera na Mudżina, ale jest to co zawsze się w 24 sprawdzało - dobre tempo, widmo zagrożenia terrorystycznego, machlojki w CTU, niezła muza, no i zegar ;)

Resogun - ale to gó.wno wciąga.

Topinambur na inną strukturę, nie wyjdą dobre frytki, bo on po pieczeniu mięknie za bardzo.

W poniedziałek komiksy w Biedronce: http://www.biedronka.pl/pl/komiksy-6-02

Ale nie mogę zdzierżyć tej dramy, każdy każdego za wszystko ciągle przeprasza, wsparcie jest wyrażane potokiem słów a jakby ktoś zapomniał jak Barry kocha swoją czekoladkę to i tak mu co 10 minut przypomną. Nigga plz.

Jakby nie było to na planecie wydobywano melanż. Myślę, że tu jest klucz.

Było dobre, ale . Tak czy inaczej odcinek i tak końcówka. Legendy się wyrobiły.

Bloodborne zwykła za 60 zł czy GOTY za 100 zł?

500 ml duże jeśli dobrze pamiętam. W listopadzie były w PiPie za 22 zł.

B&J widuję w różnych marketach z różną częstotliwością, najczęściej chyba w Tesco i dużych Carrefour. Moje ulubione to: half baked, chocolate fudge i solony karmel. Zajefajne są jeszcze cinamon buns, ale ich w PL jeszcze nie widziałem.

Ale to są wyścigi arcade czy dla tych co ustawiają grubość bieżnika żeby wykręcić o dwie setne sekundy lepszy czas?

Haageny jako najlepsze lody polecają ludzie, którzy jeszcze nie jedli Ben&Jerry's, ale w sumie można im to wybaczyć bo się po prostu jeszcze nie poznali.

Dr Strange - no fajny, szczególnie pierwsza połowa, trochę musieli historię streścić i przyspieszyć, ale nauka Strange'a i latanie po wymiarach było ekstra. Końcówka już nie ten power, ale finałowa rozmowa z głównym złym fajna i z lekkim jajem nawet. Efekty duży plus. No spoko filmik, ciut niżej niż Ant-Man, 7/10.

Sushi z Biedry nie jest złe. Wiadomo, nie jest to uber-high-end-hipster-approved sushi cięte przez sushi mastera bez uśmiechu i z ceną dwucyfrową za jedną rolkę. Ale daje radę. Za to te wszelkie gotowe sajgonki, pierożki, makarony to z daleka omijać.

No mnie też wynudził ten odcinek, takie Beverly Hills 90210 ze scenami w lofcie i dramą Barry/Iris i żenującym wątkiem z muzeum. Jedynie sceny Ogólnie słabo, Legendy w tym sezonie błyszczą, Flash takie 4/10.

Wystarczyło popatrzeć na skład gdzie mięso to zwykła mielonka i już wystarczy za decyzję czy brać czy nie.

O, nie wychwyciłem tego, ale pomyślałem, że skądś znam ten motyw :) A ogólnie fajnie się rozkręca, LMD, Mack, Aida, jest co oglądać. W sumie ciekawie rozwiązali podział sezonu na pół i w każdej części inny motyw przewodni. Jedynie ta babka senator wkurza.