W Łodzi ostatecznie padło na Lavash http://lavash.pl/, świetny lokal z autentyczną gruzińską i kaukaską kuchnią. Wyszliśmy prawie na czworakach takie dobre jedzenie, szczególnie mięsa z grilla i baranina ze słodko ostrymi sosami. Polecam.
A po drodze w Kielcach przetestowaliśmy John Burg http://johnburg.pl/ w Galerii Echo. Fajny klimatycznie urządzony lokal, sprawna obsługa, ruch non stop. I o ile burger BBQ był po prostu ok (takie 6.5/10, trochę suchawy, ale warto docenić, że sami bułki robią), tak stek z angusa ląduje w moim top 3 steków ever. Rozpływał się jak masło, idealnie wysmażony na medium, do tego dymny posmak grilla, nic więcej do kulinarnego szczęścia nie trzeba.