Skyrim - ominął mnie jakoś szał po premierze i odstawiłem na świętego nigdy. Trafiła się okazja na pełną edycję za grosze (wraz z DLC) i po dwóch tygodniach, skończeniu głównego wątku, lvl 26, mogę powiedzieć, że świetna zabawa. Ogromny świat, pięknie wykreowany, mnóstwo zakamarków, ogromna ilość questów i przeszkadzajek, świetna muzyka, no i to wszechobecne zbieractwo, powinna być na to jakaś jednostka chorobowa jedynie walki są często na jedno kopyto, i długie loadingi na PS3 trochę męczą. Ale gra po tylu patchach chodzi ładnie (a kojarzę, że długo był z tym problem), nie wiesza się, i daje sporo satysfakcji. Nie jest to może poziom RDR, ale stawiam naprawdę wysoko.