Skocz do zawartości

Rudiok

Senior Member
  • Postów

    5 875
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi opublikowane przez Rudiok

  1. Prawo monopolisty. I tak jak piszesz, z jednymi produktami lepiej, z innymi gorzej. Ja juz wódki w Biedrze nie kupię, podobnie Biedrowy nabiał mi średnio podchodzi, ale już np. konserwy mięsne są i lepsze (więcej mięsa) i tańsze niż ich normalne sklepowe odpowiedniki, w słodyczach ostatnio jest niestety loteria, ale bombonierki zawsze na plus.

  2. Mi Six Feet Under dopiero przy drugim sezonie podziałało jak magnes, podobnie The Wire. Tego typu seriale mają dość wysoki próg wejścia i łatwo się zrazić. No i na pewno nie są do oglądania "przy okazji", robiąc inne rzeczy. Tu trzeba trochę skupienia. Ale potem odpłacą piękne.

     

    Z ostatnich Narcos miał bardzo dobry syndrom "jeszcze jednego odcinka."

  3. j-a-baczewski-dry-gin-711-morze-wina-two

    Gdyby bylo mnie stac, pilbym ja codziennie. Cudo. Z ziemniaka.

    Potwierdzam, aczkolwiek cena potrafi sponiewierać. Dlatego w wersji budżetowej polecam inne ziemniaczane: Luksusową albo nową Wyborową. Równie dobre, równie fajnie wchodzą a i głowa potem tak nie trzepie.

     

    Na pewno trzeba się wystrzegać wszelkich wynalazków w stylu czystych Soplicy, Krupnika czy Stocka, masowe goowna z proszku (tak, tanie wódki robi się z proszku).

  4. FX? Ostatnio wcale nie mają dobrej fali i zupełnie nie gwarantują przyzwoitej jakości. Z Y może być ten problem co z Walking Dead, rozwlekanie materiału na mnóstwo odcinków.

  5. Saga, Locke & Key i Black Science to wg mnie obecnie chyba najlepsze czytadła na rynku z największą dostępnością nawet dla początkującego czytelnika. Czyta się to wszystko szybko, przyjemnie i równie dobrze się do nich wraca. Black Science jest jak szybki film S-F, po pierwszym czytaniu nawet myślałem "WTF? takie to krótkie?", ale już drugie czytanie i ciąg dalszy historii robią robotę. Miło by było na fali jakby wydali też "Fear Agenta".

     

    PS Incal jest pięknie wydany - największy rozmiarowo komiks w kolekcji. Do tego sporo dodatków i naprawdę solidnie oprawiony. Po dyskontowej cenie żal nie kupić, polecam.

  6. Jak jalapeños czujesz z dwóch stron to nie jest jeszcze tak źle ;)

     

    Oliwki ja wolę czarne ale ostatnio w Lidlu były w takim mega słoju greckie duże zielone, pyszne. I jeszcze nadziewane anchovies są dobre.

     

    Ja za małego nienawidziłem selera, teraz to surówkę jem ze smakiem (seler, majonez, rodzynki).

  7. It follows - po festiwalu spuszczania się nad tym filmem grzechem byłoby nie sprawdzić samemu. No i lipa panie... Lokacje na duży plus (Detroit), muzyka robi robotę, główna bohaterka obsadzona bardzo dobrze, sam zamysł fabularny nawet nie taki zły i widać nawiązania do klimatów filmów lat 80. i 90. ale jako całość mi się to jakoś nie klei... Za dużo tu niedorzeczności a brak jakiegokolwiek odkrycia choć części tajemnicy tylko wg mnie szkodzi filmowi a nie pomaga. Dupy nie urwało, bać się nie było czego, zawiodłem się. 5/10.
    • Plusik 3
  8. Ciekawie to poprowadzili, nie powiem. Wstęp w miarę spokojny, kameralny, bad guy ze średniej półki i kilka fajnych motywów do rozwinięcia na resztę odcinków.

     

     

    Jak wyżej, też mi niezbyt się podobało jak zakończyli wątek ojca, cały pierwszy sezon kręcił się niemal wokół niego i jego wyjścia z więzienia a tu pstryk, gość wychodzi i tyle, lipa. Wells coś czuję, że jeszcze się pojawi i namiesza.

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...