Skocz do zawartości

Rudiok

Senior Member
  • Postów

    5 875
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi opublikowane przez Rudiok

  1. Dobre grzybki nie są złe. Kurki na maśle albo z jajkiem, boczniaki smażone, sos na bazie borowików z cebulą, kozim serem i pietruszką mmm, albo sos do mięsa i kaszy gryczanej z suszonych opieńków. Sam nie zbieram bo nie umiem i nie lubię wcześnie wstawać, ale szacun dla tych co to robią. Sąsiad zawsze coś odpala po zbiorach za flaszkę i na zimę mamy ;)

  2. Źle nie jest, ale chyba poprzednia odsłona mi się bardziej podobała, więcej efektu "wow" było. Do tego coś średnio mi podeszła ta laska, jakaś taka zwyczajna, a Renner mógłby robić za rododendron w tle, bo w sumie jest nie wiadomo po co. Wszystko inne na plus - sceny akcji to miód (pod wodą, motory), choć końcówce zabrakło pierydolnięcia, jakiejś kropki nad i połączonej z siedzeniem na krawędzi fotela, główny zły w porzo choć wiele nie pokazał żeby się go mocno bać. Ogólnie bawiłem się dobrze, polecam na letni seans. 7.5/10.

  3. Jak wyżej - ryż to Twój przyjaciel. Do tego filet z kurczaka, trochę warzyw, sos sojowy, czosnek itp. Sosy gotowe jak juz to jakieś indyjskie (Lidl się kłania), na pewno nie goowna z jakiejś Dawtony czy Madero co to glut na mące robiony. Brokuły - 5 minut i obiad gotowy. Naleśniki z czym tylko chcesz.

  4. Taa, to były czasy, te łzy szczęścia w oczach kiedy można było za kieszonkowe kupić upragnionego i owianego legendą hambuksa, który po spróbowaniu okazywał się być podeszwą, ach ;)

     

    Pozostając w temacie McD to ten podwójny pikantny royal powinien zostać na stałe w ofercie razem z drwalem. Idealny stosunek smaku/najedzenia/mięsa/pikantności, no po prostu dobra, nieprzekombinowana kanapka im wyszła.

  5. A ja w Lidlu trafiłem na promocję piw po tygodniu angielskim (wszystkie po 3,99), i niektóre są mega pyszne - Spitfire (tradycyjne, łagodne ale), Golden Ipa (świeże i orzeźwiające), Hen's Tooth (refermentowane w butelce, o ciekawym, intensywnym smaku) no i posmakował mi też Stout od Shepherd's Neame. Jak u siebie macie to sprawdźcie bo cena przez pół.

    • Plusik 1
  6. Dostałem raka jak zobaczyłem co ta Wellmanowa wyprawia :( naprawdę, nie jestem w stanie ogarnąć do jakiej grupy docelowej jest to kierowane. Chyba do jakichś wiecznych kur domowych z włosami blond/platyna i tipsami na 5 cm, co to żyją telewizją śniadaniową i tym co na pudelku pisze... Lidl, tak się stoczyć... :/

  7. Jak w Krakowie to do tego co wyżej pisali dorzucę jeszcze:

    - Cupcake Corner dla słodkości

    - Zazie Bistro - chociaż na kawałek tarty

    - Edo Fusion - po azjatycku

    - kiełbaski z nyski

  8. +1 przy założeniu że ma się na to czas i fundusze, bo nie oszukujmy się, dania gotowe są głównie przeznaczone dla osób, które mają mało czasu na stanie przy kuchni a i liczą się z groszem (gotowce i inne mieszanki wychodzą często taniej niż kupno osobno składników). I dla jednych i dla drugich jest miejsce w społeczeństwie. Jechać non stop na sztuczyźnie to już przesada, ale raz na jakiś czas to nikt nie umrze.

     

    Jedyne czego nie trawię to wszelkie zupki z proszku (chyba że azjatyckie), fixy i pomysły na...

  9. korzysta ktoś z was z kamienia do pizzy, albo z blaszki z dziurkami? duża jest różnica w smaku? robiłem kiedyś z przepisu typka z kocham gotować na zwykłej blaszce i mimo, że była nawet nawet to jednak nie miało tego czegoś co pizza z pizzerii

    Na kamieniu wychodzi bardzo dobra, ale jest więcej roboty, bo kamień trzeba wcześniej mocno nagrzać. Alternatywą są piekarniki z funkcją specjalnie do pizzy, które mają właśnie bardzo mocne grzanie dolne (np. Ikeowskie się dobrze sprawdzają) i wychodzi tip top.

  10. Może mały szczegół, ale na kadrze z komiksu faktycznie biegną, a na zdjęciu są w nienaturalnej pozie (ręce razem z tą samą nogą do przodu), sztucznie to wygląda :)

     

    A sam Jay dobrze wygląda, fajnie, że nie kombinowali z kostiumem.

  11. Bla bla bla bla, no sorry, ale jednym odcinkiem skaszanionego sezonu nie uratują. Końcówka fajna, ale głównie przez sposób pokazania, a nie jakieś interesujące rozwiązania fabularne. Główny winowajca będzie się musiał mocno naprosić u szych z Hollywood albo robić laskę z połykiem żeby mu dali wolną rękę na trzeci sezon. Jak zacząłem to musiałem skończyć oglądać, ale jakbym nie oglądał, to już wiem, że wiele bym nie stracił. Zmarnowany potencjał, i aktorów i marki wypracowanej przez sezon pierwszy. Brr, trzeba jakis detox teraz.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...