-
Postów
5 875 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez Rudiok
-
-
Cienkie bolki z was i tyle Te francuskie sery z Lidla są bardzo dobre i chyba najbliższe temu co można dostać w Paryżu (nie mówię o serowarach, ale o średniej półce sklepowej) a taki Pont-l'Évêque jest jednym z lepszych jakie można dostać (niestety w tym rzucie go nie ma). Te seropodobne wytwory od Turka czy innych to wyroby "prawie jak", ale z drugiej strony rozumiem, że polskie podniebienia nie są przyzwyczajone i muszą się zadowalać taką przemysłową miernotą A dobry francuski ser + bagieta + wino + owoce = klasyk. Miłośnikom polecam też odwiedzić Biedronkę po oryginalnego roqueforta od Société (jest teraz na wyprzedażach).
-
Zmiażdżyłem w dwa dni Agent Carter i bardzo mi się podobało, ten klimat, ten design, akcja, humor, dobrze obsadzone postacie. Kino lekkie, łatwe i przyjemne, dobre i dla fanów Marvela i dla niedzielnych oglądaczy. Piątka z plusem.
- 1
-
No ale każdy ma inny smak. A jeśli dobrze patrzę to producentem biedronkowej gumy jest ta sama firma co wcześniej, więc Twój argument jest inwalidą.
-
Serial powinien dostać osobną kategorię zwaną "WTF?" Pierwszy sezon, ok, jeszcze jeszcze. Drugi początkowo w miarę, końcówka już zaczynała mocno WTFem zalatywać. Ale trzeci sezon to jakiś gruby mindfuck a twórcy chyba są po wielokrotnej lobotomii Oglądam bo dobry do prasowania i aż chcę zobaczyć jak oni to do cholery skończą.
-
Kubki smakowe się starzeją i nic wam nie będzie tak samo jak za szczeniaka smakować.
Spróbuj gumy Turbo, micha się sama cieszy.
-
jest w tescoAle w tym tygodniu Biedra dała radę, Turbo pachnie i smakuje jak dawniej, a Krakus na bułce przenosi w przeszłość do biwaków pod namiotem. Czekam teraz na Koukou Roukou i będę kontent
Serio? Tak to jest jak się na wsi mieszka... Człowiek nawet nie wie ile traci
-
Ale w tym tygodniu Biedra dała radę, Turbo pachnie i smakuje jak dawniej, a Krakus na bułce przenosi w przeszłość do biwaków pod namiotem. Czekam teraz na Koukou Roukou i będę kontent
-
DNF to gwałt na Duke'u i jedna z najbardziej frustrujących gier w jakie grałem. Ginie się w tak głupich miejscach i w tak głupi sposób, że tylko się człowiek wkurza. A potem cię jeszcze dobijają koszmarnie długimi loadingami.
-
Konserwa chyba z tego wszystkiego najlepsza przynajmniej smakuje jak powinna smakować i ma sporo mięcha.
-
Biedronka dalej odgrzebuje lata 90. http://www.biedronka.pl/pl/product,id,8760,name,guma-balonowa-turbo-4-5-g
-
Lemire dostał więcej serii, z chęcią sprawdzę. Widać, że Logan wciąż na fali. Niestety niektóre tytuły mocno z d..y, Drax? Taa... Byle do kolejnego resetu uniwersum
- 1
-
Skusiłem się na Clubhouse z McD, masakra, jakie to niedobre, a kysz, suche, bez smaku, jedna z najgorszych kanapek jakie tam jadłem.
-
Wild - zapowiadało się fajnie, amerykańskie bezdroża, flora i fauna, podróż z południa na północ szlakiem pacyficznym, do tego Reese Witherspoon (są cycki, fajne) i rozkminy nad sensem życia. Wyszło w sumie tak sobie, filmowi brakuje tempa, ma dziwną konstrukcję czasową przypominającą trochę Eternal Sunshine etc., miejscami się dłuży, a główna bohaterka po prostu sobie idzie, nie ma tu żadnych wielkich trudów wędrówki, niebezpieczeństw itp. a w sferze rozkmin też za wiele się nie dzieje. Główna tragedia jest taka trochę oklepana i mało wiarygodna jako cały motor wyprawy, ale to film na faktach więc tak ponoć było. Nawet zbyt wielu krajobrazów nie ma do podziwiania. 127 godzin czy też Into the wild wypadają o niebo lepiej. 5/10 chyba że z kobietą się ogląda to dla nich tak z 7/10 bo uczucia, miłość, łzy itp.
-
Domowa bułka maślana z masłem orzechowym (Lidl FTW) i domowym dżemem truskawkowym z kawałkami owoców. Olaboga, jakie to dobre.
-
Czy ktoś posiada lub miał styczność ze zbiorczymi wydaniami Blackest Night lub Brightest Day? Wydania mają po ponad 1000 stron i nie wiem jak z jakością klejenia i jak to się czyta. Szkoda że u nas nikt tego nie chce wydać
-
Nie można, Interstellar to religia. A rozkmina dobra
-
No bo ludzie tego chcą. To tak jak z CoDami, każdy wie, że to w sumie podobny syf, no ale ma inną nazwę/smak/opakowanie i już się gimbaza rzuca na to a marketingowcy zacierają ręce, że im się po raz kolejny udało sprzedać ten sam produkt tylko pod inną nazwą.
-
Polećcie jakąś dobrą wypożyczalnię. Chciałem zacząć Banshee, ale znaleźć pierwszy sezon w XviD ciężko...
-
Smuci tylko trochę to, że Chio w innych krajach (np. Węgry gdzie jak jestem to sobie zawsze kupię) ma całą szeroką linię produktów, łącznie z naszymi klasykami lat 90. a u nas robi się wielkie święto jak wprowadzają dwa-trzy smaki. Nie ma jak być rekinem Europy
-
Te Chio bardziej przypominają mi stare Crunchipsy niż właśnie Chio. Tłuste, ciężkie, średnie w smaku. Za to Taccos bardzo fajne, teraz jeszcze czekam na Sombreros
-
Ja z Playergames, trochę dali ciała z długą wysyłką, ale cenowo byli najlepsi.
-
Oferta spod lady.
-
Biedronka już za parę dni wprowadza ofertę Vintage czyli produkty z lat 90. Wśród nich m.in. legendarne Chio Taccos... O matko...
- 1
-
Szkoda że nie Denzel albo Neeson
Nowości serialowe
w Seriale
Opublikowano
Ale to już było: http://www.imdb.com/title/tt1823011, nawet z tą samą aktorką.