-
Postów
5 956 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Rudiok
-
Gdzie dostałeś? Jak kupiłem ostatnio paprykowe i mi mega nie smakowały chyba na jakąś złą partię trafiłem.
-
Dobre, nawet bardzo, zdecydowanie lepsza opcja od dostępnych pseudohumusów od Sante. Smakuje jak w dobrej, domowej libańskiej knajpie. I znów w gazetce widziałem, że będzie niedługo na przecenie
- 2 713 odpowiedzi
-
- biedroid
- tanie rzeczy
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Też dołączam do klubu "ta końcówka " Grubo niczym w dobrej książce szpiegowskiej.
-
No właśnie dopiero teraz jak wątki zaczynają się splatać robi się ciekawie. Póki co lekko nudą wiało. Hiro kozak. A co do
-
No ale tak jest, zagranico nie znajdziesz takiego chleba jak w Polsce, do którego jesteś przyzwyczajony. Każdy kraj ma inne metody wytwarzania, inne tradycje, nawet tam gdzie robią na zakwasie mogą go inaczej piec, z innej mąki i już będzie inaczej smakował. Ale w większości krajów króluje jednak białe pieczywo, a w takim jUKeju dodatkowo z pierdyliardem konserwantów. Więc trudno się dziwić jak ktoś wychowany na tradycyjnym pieczywie nie chce takiego goowna tknąć. Mi za granicą pieczywo to chyba jedynie we Francji smakuje, ich bagiety są nie do pobicia a nawet razowe pieczywo można trafić. UK jest poniżej skali.
-
Nie że jakoś zmienia finał albo co, bo wyjściowy koniec jest taki sam po prostu to co dołożyli później jest niepotrzebne, typowo amerykańskie i nastawione na łopatologiczne wyjaśnienie tego co się w filmie wydarzyło...
-
Marsjanin - niedawno książkę przeczytałem, więc trafiłem idealnie. Dobry rozrywkowy film, który plusuje scenami na Marsie i trochę nuży scenami na ziemi (z małymi wyjątkami jak coś robią a nie gadają). Film, który raczej niczym specjalnym się nie wybija a mimo to ogląda się nieźle. Film, który spokojnie mógł wyreżyserować ktoś inny i nic by się nie stało bo Scotta tu wcale wiele nie widać. No i jeszcze ta zupełnie niepotrzebna końcówka (powinien się skończyć tam gdzie książka i byłoby git). Obejrzeć można ale jak nie to się wiele nie straci. O wiele bardziej polecam książkę a potem za jakiś czas dopiero film. Film 6/10, książka 8/10.
-
Ta końcówka Z jednej strony mamy "monster of the week" a z drugiej pchają lekko fabułę do przodu.
-
Mnie na wymioty bierze jak widzę te bułki z mrożonego ciasta, żadnych wartości a cena nieadekwatna do jakości. Cieszę się tylko, że mieszkam w małym mieście gdzie wciąż funkcjonują małe piekarnie i można kupić prawdziwe pieczywo, które i postoi długo i smakuje.
-
Tylko elektryczna Braun. A najlepiej jak kolega wyżej pisze - trymer nawet na minimalną wartość i jest git. Jednorazówki to jak ktoś ma naprawdę dobrą skórę, dla wrażliwych to katorga. Natomiast racja, że Biedra ma dobre.
- 2 713 odpowiedzi
-
- biedroid
- tanie rzeczy
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jedynka swego czasu miała hype train wielkości kolei transsyberyjskiej, więc nawet jak się nie broni jako całość to jej elementy jak wyścig racerów, Darth Maul i Duel of the Fates są jednymi z najjaśniejszych punktów nowej trylogii. Dwójka to już spore delirium Lucasa i chyba jedynie motyw Jango i klonów jako tako zapada w pamięć. Trójka od momentu przemiany Anakina (z małymi wyjątkami na sceny z Padme) to już klasyka. Wiadomo, można było zrobić to lepiej itp itd ale już tak wiele zostało goowna wylane na Lucasa, że chłop chyba zrozumiał. Natomiast jedno trzeba mu oddać, wskrzesił marzenia, zrealizował coś co jeszcze kiedyś wydawało się niemożliwe i pchnął w kanon całe rzesze nowych fanów. Teraz Abrams robi coś podobnego więc jak dla mnie szacun dla jednego i drugiego.
-
Widzę, że zaczynają rozwijać wątki, dochodzą Ruscy, może być ciekawie.
-
Ja się zatrzymam tylko na pierwszym trailerze, jak dla mnie starczy, wolę być zaskakiwany w kinie. A do niggerów raczej nic nie mam, ale ten tu wyjątkowo słabo się prezentuje, ciagle wygląda jakby uciekał z plantacji bawełny po jakimś ostrym batożeniu. Co do braku Luke'a to wątpliwe żeby go dali na ciemną stronę, bardziej chyba chodzi o efekt zaskoczenia jak go zobaczymy po raz pierwszy po tylu latach.
-
Świetne kino. Bardzo dobrze spędzony czas i ogromny apetyt na ciąg dalszy. Od dawna znałem historię Escobara i zawsze ciekawiła mnie jego droga na szczyt i potem stopniowy upadek, jak stał się jednocześnie legendą i przekleństwem Kolumbii. To, jak wiernie autorzy oddali jego historię zasługuje na słowa uznania, tak właśnie powinny być realizowane seriale/filmy oparte na faktach. Do tego klimatyczne zdjęcia, muzyka, język hiszpański i naprawdę świetnie pomyślana narracja, która wprowadza w elementy, które mogliśmy przegapić i bardzo fajnie przeplata faktyczne urywki z serwisów informacyjnych z fikcją. Aktor grający Pablo spisał się na medal bardzo dobrze oddając jego postępujące szaleństwo. Jedyne czego można się obawiać to fakt, że w pierwszym sezonie zmieścili naprawdę wiele lat i na drugi sezon zostało im naprawdę niewiele materiału, ale z drugiej strony może dzięki temu mocniej się będzie można wczuć w akcję, no zobaczymy. Oprócz Escobara serial ma szansę rozwinąć się też w inne rejony, jest tylu innych narkobaronów, o których można opowiedzieć, że materiału starczy na wiele sezonów. 9.5/10
-
Nie no, fachowa ocena "Big Mac, poczuj chuya w ustach" ;]
-
Prawo monopolisty. I tak jak piszesz, z jednymi produktami lepiej, z innymi gorzej. Ja juz wódki w Biedrze nie kupię, podobnie Biedrowy nabiał mi średnio podchodzi, ale już np. konserwy mięsne są i lepsze (więcej mięsa) i tańsze niż ich normalne sklepowe odpowiedniki, w słodyczach ostatnio jest niestety loteria, ale bombonierki zawsze na plus.
- 2 713 odpowiedzi
-
- biedroid
- tanie rzeczy
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Netflix człowieka rozpuścił i teraz to czekanie na nowy odcinek trochę dobija Ale jest klimat, jest co oglądać.
-
Szybciej się nayebiesz ot i co. Może być przełom w kwestii ekonomiczności upijania się "Krystyna, yebne se szklankę i już żem uyebany hehe a normalnie to dwie mi czo byo".
-
Dla Biedry wszystko idzie trochę gorsze, nawet alkohole, piwa z dołu kadzi, wódka mniej razy filtrowana itp. Dobrze, że Maltanków nie tknęli i można je kupić w większej paczce niż normalnie i smakują tak samo dobrze. Maltanki foreva.
- 2 713 odpowiedzi
-
- biedroid
- tanie rzeczy
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
No nawet na FB się chwalili, że im zeszło na pniu i dopiero będą nowa partię robić. Jedynie jeżynowa im nie wyszła.
-
Mi Six Feet Under dopiero przy drugim sezonie podziałało jak magnes, podobnie The Wire. Tego typu seriale mają dość wysoki próg wejścia i łatwo się zrazić. No i na pewno nie są do oglądania "przy okazji", robiąc inne rzeczy. Tu trzeba trochę skupienia. Ale potem odpłacą piękne. Z ostatnich Narcos miał bardzo dobry syndrom "jeszcze jednego odcinka."
-
Moon jest świetne, też niedawno odświeżałem, jak pierwszy raz oglądałem to 9/10. Kolejny film tj. Source code też mi podszedł, polecam, 8/10 za pomysł, tempo i dobry dobór aktorów. Żeby się tylo Warcraftem nie przejechał jak Aronofsky na Noe.
-
Potwierdzam, aczkolwiek cena potrafi sponiewierać. Dlatego w wersji budżetowej polecam inne ziemniaczane: Luksusową albo nową Wyborową. Równie dobre, równie fajnie wchodzą a i głowa potem tak nie trzepie. Na pewno trzeba się wystrzegać wszelkich wynalazków w stylu czystych Soplicy, Krupnika czy Stocka, masowe goowna z proszku (tak, tanie wódki robi się z proszku).
-
FX? Ostatnio wcale nie mają dobrej fali i zupełnie nie gwarantują przyzwoitej jakości. Z Y może być ten problem co z Walking Dead, rozwlekanie materiału na mnóstwo odcinków.