Skocz do zawartości

Rudiok

Senior Member
  • Postów

    5 875
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi opublikowane przez Rudiok

  1. Ten miesiąc mnie wykończy finansowo :) same musiszmiecie, a Sprawiedliwość wygląda świetnie. Sporo dużych wydań ostatnio - Yansy, Rorki, Ekspedycja, Funky. Półek zaczyna brakować :/

    • Plusik 1
  2. Inicjatywa fajna, aż miło się patrzy na taki boom :) tytuł na start z kolei średni, ale na fali filmu może się dobrze sprzedać. Sklepy podają, że wydanie w miękkiej oprawie ale cena przystępna jak na Egmont.

     

    PS Może w końcu Deadpoola ktoś wyda.

  3. Chyba po prostu formuła takiego misz-maszu miała rację bytu w pierwszej odsłonie, kiedy wątków było mniej, był powiew nowości. Teraz zdecydowanie lepiej wypadają solowe filmy, a obecna odsłona Avengersów jest typową zapchajdziurą. Ten film jest po prostu o wszystkim, a jak coś jest o wszystkim to jest o niczym (ale głębokie). 

  4. ro.zpierdalają mnie też argumenty w stylu "no x i y są, ale w zasadzie mogłoby by ich nie być", "tego filmu w zasadzie mogłoby nie być, po co on powstał?". tęga rozkmina.

     

    No ale mówię jak jest, deal with it ;) Zamiast tej szmirki wystarczyłyby kilkuminutowe wstępniaki przed każdym z nowych filmów tłumaczące te ogromnie skomplikowane zawiłości fabularne. To, że filmy są maszynką do robienia kasy to wiadomo, ale można to robić lepiej (chociażby GOTG) lub gorzej (Ultron).

  5. No obejrzałem Age of UItron i sam nie wiem co o tym myśleć... Oczekiwania miałem dość spore, bo ostatnie filmy miały tendencję zwyżkową, dodatkowo poza teaserem nie oglądałem żadnych innych trailerów żeby sobie nie psuć zabawy. No i wyszedłem z kina z wielkim WTF?

     

    Nie twierdzę, że film jest zły, ale jak tak się na spokojnie zastanowić to jest on zupełnie niepotrzebny - gdyby wyciąć sekwencje walk (które umówmy się, wcale nie powalają, dodatkowo są tak chaotycznie nakręcone, że bardzo trudno jest nadążyć czasem za akcją) i zostawić jedynie zarys konfliktu plus tie-iny do kolejnych filmów to równie dobrze mógłby z tego powstać odcinek specjalny Agents of SHIELD z gościnnymi występami gwiazd i wszyscy byliby zadowoleni. 

     

    Naprawdę jest tu sporo rzeczy, które zwyczajnie nie zagrały. Ultron jako przeciwnik jest wyjątkowo miałki. Jasne, ma fajny mocny głos, jest duży i w ogóle badass, ale niemal w ogóle nie poznajemy jego potencjału, ani tego co sprawia, że jest taki mega-zły

    - żadnego krachu na rynkach finansowych, żadnych masowych mordów, jedynie kilka potyczek z Avengersami i na koniec nagle pomysł zrzucenia ogromnej skały na ziemię... bitch please...

    . Wątek miłosny

    Hulka i BW wydaje się wciśnięty mocno na siłę żeby jakoś umotywować potem dezercję Sałaty

    , wątek rodzinny

    Hawkey'a jest jak z jakiegoś środkowego epizodu środkowego sezonu True Blood i też wciśnięty jak z czyjegoś zupełnie innego pióra

    . "Nowi" czyli Pietro i Wanda

    pełnią taką funkcję, że mogłoby ich nie być i też by było dobrze, a, nie, wróć, trzeba jakoś umotywować skąd się wzięła Wanda w drużynie no to poświęćmy ileś tam minut na ckliwe wspominki i bardzo "emocjonujące" wahanie się między dobrymi i złymi opowiedziane w fałszywym rosyjskim akcencie :/

    . Iron Man zalicza chyba najsłabszy występ od początku swojej kariery, a show kradnie mu

    War Machine w scenach walki, bo Hulkbustera tak samo mogłoby w filmie nie być i nikt by tego nawet nie zauważył, a przynajmniej oczy by tak nie bolały po oglądaniu tego chaosu

    . Wątki komediowe się pojawiają, ale jedynie scena z młotem jakoś zapada w pamięć, reszta to takie one-linery/suchary, które wpuszczasz jednym uchem a drugim wypuszczasz. Vision jedynie pozytywnie zaskoczył, i designem i samą konstrukcją postaci, tu widać spory potencjał i liczę, że mocniej zaakcentują tą postać w przyszłości. Aha, i jeżdżą audi. A, i jeszcze na końcu jest

    Thanos

     

    Naprawdę spodziewałem się czegoś innego, sam do końca nie wiem czego. Ewidentnie widać, że film ma być pomostem łączącym poprzednie filmy z kolejnymi, ale tak to chaotycznie wszystko zebrano do kupy, że więcej męczy niż bawi. Wg mnie póki co to najsłabszy film w nowożytnym dorobku Marvela. Naciągane 6/10.

     

    PS Szkoda, że

    Coulson nie zaliczył cameo :/

     

    • Plusik 1
    • Minusik 1
  6. Dziś dotarła Ekspedycja z autografem Polcha, fajny bajer ;) Wydanie prezentuje się świetnie i ma wielkość encyklopedii (dla porównania na foto Venom z WKKM) :) trochę okładka średnia, ale nostalgia wygrywa i zakup w 100% trafiony.

     

     

     

    kI9fvaX.jpg

    SLk7YMW.jpg

     

     

    • Plusik 1
  7. Kryzys tożsamości i ziemia jeden dobre? zastanawiam się co brać, te batmany czy dwie części polskiego wydania locke&key

     

    Ja zdecydowanie polecam Kryzys - świetnie się sprawdza zwyczajnie jako bardzo dobrze napisana i trzymająca w napięciu historia, chyba jeden z nielicznych tak mocno "książkowych" komiksów. Bohaterowie pokazani są od trochę innej strony, więcej tu wglądu w ich psychikę, tutaj tekst przeważa nad rysunkami. Ziemia jeden - interesujący wgląd w początki Batmana (dla mnie o kilka długości lepszy niż niedawny Zero Year), ale na dłuższą metę nie został mi w pamięci.

    • Plusik 1
  8. Szybcy i wściekli 7 - mimo że stężenie absurdów przekracza dopuszczalne normy, aktorzy rzucają sucharami niczym w Familiadzie, kamerzysta chyba ostro ćpał, a fabuła jest gorsza niczym w tanim bolywoodzkim filmie klasy D to z popcornem i colą, bez większych oczekiwań, nastawiając się po prostu na czysty relaks można się naprawdę dobrze bawić. A ostatnie minuty, cała scena na plaży i hołd dla Paula Walkera zostały zrobione z takim smakiem i tak chwytają za serce, że z powodzeniem można powiedzieć, że przejdzie to do historii i duże brawa dla twórców za takie pożegnanie, widać, że cała ekipa była jedną wielką rodziną. 7/10
    • Plusik 1
  9. Co do ekranów to już wyżej wyjaśniono. Jeśli chodzi o wielkość to kwestia preferencji. Zwykły jest bardziej poręczny, można w kieszeń wrzucić, dziecku dać do zabawy. Większy raczej nosić w kieszeni ciężko, ale większy ekran robi robotę no i lepiej się trzyma jak ktoś ma spore ręce.

  10. Jupiter Ascending o ja nie mogę, jakie badziewie totalne... Pamiętam jeszcze z pierwszych trailerów wydawało się, że będzie to naprawdę coś wartego uwagi. Tymczasem to masakra, bez ładu, składu, z fabułą gorszą od jakiegoś niszowego anime klasy Z, aktorzy chyba grali jedynie dla kasy, bo lepiej Mroczki w M jak Miłość grają, CGI kłuje w oczy niczym stare Niemki na basenie. Jedynie Sean Bean zaskoczył

    bo nie zginął :)

     

     

    2/10 i chyba nic od Wachowskich już długo nie tknę, jedynie Matrix im wyszedł, tacy one-hit-wonder.

  11. Odcinek taki średniawy, ale oglądało się bez przeszkód (pomijając dalsze rozterki miłosne Iris...). Z Raya zrobili ciekawą postać, miło będzie zobaczyć jak to dalej pociągną. No i fajne nawiązanie do Supermana "Is that a bird? It's a plane" ;) 

  12. No bo Ant-man jako postać taki trochę jest do obśmiania właśnie. Ma taką a nie inną "zdolność" co mimowolnie wywołuje uśmiech na twarzach wszelkich zainteresowanych :) Fajnie, że twórcy filmu też podchodzą do tego z dystansem, więc jest szansa na trochę świeżości w MCU (w podobnym stylu i z podobnym humorem utrzymana jest obecna seria komiksowa Ant-man).

×
×
  • Dodaj nową pozycję...