Skocz do zawartości

Rudiok

Senior Member
  • Postów

    5 873
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi opublikowane przez Rudiok

  1. A propos rozwleczonych filmów, wczoraj obejrzałem Exodus: Bogowie i królowie i ledwo dotrwałem do końca. Zmroziło mnie jak przeczytałem, że "finalna" wersja reżyserska mogła się otrzeć o 4 godziny... W takim razie te "jedyne" 2,5 godziny to niemal łaska dla widza. No sam nie wiem co o tym filmie myśleć, temat niby lotny, bo Egipt wdzięcznym tematem jest, ale zbyt wiele tu scen w zamkniętych pomieszczeniach, albo w małych lokacjach, przez co nie czuć tej potęgi. Aktorzy dobrani bardzo średnio, Bale wyglądał przez cały film jakby się męczył w tej roli, jedynie Ramzes jakoś do mnie trafił. Za plagi egipskie zawsze duży plus, ale chyba poskąpili na CGI (co trochę dziwi przy tak dużym budżecie), a przejście przez morze można było o wiele wiele lepiej pokazać. Na plus, że nie ma moralizowania ani indoktrynacji (Scott jest agnostykiem jeśli dobrze pamiętam), więc przynajmniej się człowiek nie krzywi, Bóg pokazany jako dziecko ciekawa sprawa. Ale cholera 2,5 godziny oglądania smutnej twarzy Mojżesza i jego rozterek? Wolę sobie zapuścić dwa razy pod rząd "Ostatnie kuszenie Chrystusa". 5/10.

  2. Co do tego, że Agenci dopiero teraz nabierają rumieńców to pełna zgoda. Ale ostatni odcinek jakiegoś mega kopa nie miał, był zaskakująco spokojny po takiej przerwie. Jedynie akcja z Hydrą się wybiła. No i teleporter :)

     

    edit: No nie, to zwracam honor ;) Po Walking Dead to nawet Klan może być fascynujący ;)

  3. Jest tyle promocji że zniżkami nawet do 35% na nowości, że w ogóle przestałem patrzeć na ceny okładkowe. Ceny WKKM raczej ciężko pobić, aczkolwiek Funky Koval i szykowany integral Ekspedycji pokazują, że można.

    • Plusik 1
  4. Dzięki za odpowiedzi, chyba łyknę limitke New xl z Zeldą z progaming shopu. Ma ktoś jakieś doświadczenia z tym sklepem?

    Czy ładowarka od małego dsi będzie pasowała do nowego 3ds xl?

     

    Zważ na to, że firma ma siedzibę na Słowacji, więc w przypadku wszelkiego serwisu może być problem. Ku przestrodze: 

  5. Chef (2014) - bardzo dziwny film, który nie wiadomo po co powstał :) Cyba Favreau leczy tym filmem jakieś swoje kompleksy związane z kuchnią, czy coś w ten deseń. Historia prosta niczym krochmalona koszula komunijna, niedorzeczne rozwiązania fabularne (i kołaczące się wciąż pytanie "jak bankrut mógł sobie pozwolić na taki wypas?"), kryptoreklama Twittera i wrzuceni na siłę aktorzy drugoplanowi (Downey Jr? serio? powinien dostać nagrodę w kategorii "najmniej znacząca postać w filmach ever"). Takie naciągane 5.5/10 bo mimo wszystko ogląda się dobrze, jest sporo fajnie pokazanego jedzenia a i zawiesić oko można na kobitach. Nic poza tym.  

  6. Teoria wszystkiego - Hawkinga chyba każdy kojarzy, więc to taki trochę film dla mas. Love story z chorobą i geniuszem w tle. Aktorzy pociągnęli film koncertowo, Felicity jest jednocześnie słodka i silna, Redmayne, jeśli wierzyć temu jak przygotowywał się do roli, dał z siebie naprawdę dużo i widać, że posłuchał rady "never go full retard". Czy to rola Oscarowa? No cóż, poprawność polityczna jednak gra mocne skrzypce w decyzjach Akademii, więc nie dziwota, natomiast artystycznie byli lepsi w tym roku. Lubię tego rodzaju filmy biograficzne, gdzie w krótki film wepchnięto dużo materiału na przestrzeni wielu lat, bez szkody dla płynności opowieści (z podobnych chociażby mamy "Walk the line"). Do tego klimatyczna muzyka, kilka scen ściskających za gardło i dobre przesłanie. No i mocną motywację do tego żeby poczytać książki Hawkinga. 7.5/10

  7. MM zaskoczył. Już nie dawałem mu wiele nadziei po ostatnich trzech płytach a tu proszę, świetna sprawa, muzycznie widać, że zapożycza co lepsze elementy ze swoich dobrych lat, brzmi toto naprawdę fajnie (dobry producent), głos nawet ma niezły, utwory chwytliwe. Zobaczymy jak będzie po kilku miesiącach i osłuchaniu, ale póki co 8/10 ode mnie.

  8. Pytanie do znawców: jak jest z utratą wartości przez sprzęt N? Kusi mnie New3DS ale jakiegoś mega parcia nie mam i zastanawiam się jak ceny mogą wyglądać za powiedzmy pół roku. No i gdzie kupować, macie jakieś godne polecenia miejsca? Może import w jakimś dobrym dealu?

    • Plusik 1
  9. Jak dla mnie Lewiatan był najlepszym filmem w tym zestawieniu. Mocne, dobitne kino bez półśrodków, niczym bracia Cohen tylko bez czarnego humoru. Ida z kolei jest filmem średnim, poprawnie zagranym, ale na dłuższą metę lekko nudnym. Dla Polaka taka tematyka to nic szczególnego. Dla Amerykanów może to być powiew czegoś innego, nowego, nieznanego. Zgoda więc, że wszyscy się z Oscara cieszą, ale czy zasłużenie? Przypomina mi to trochę Artystę sprzed kilku lat.

  10. tommi wcisnął mi się minus a chciałem dać plusa za dobre słowo o "12 małpach" :/ nie zapominajmy o świetnym muzycznym motywie przewodnim, sam film to mój jeden z ulubionych.

     

    Oglądałem ostatnio Jutro będzie futro czyli Hot tub time machine (brawa za tłumaczenie). Kilku gości przenosi się w czasie do lat 80-tych przy użyciu jacuzzi... Trochę czerstwych żartów, trochę cycków, ot taki wypełniacz czasu na sobotnie popołudnie. 5/10. W kinach teraz leci druga część tak BTW.

  11. Horrible Bosses 2 o ja pierdykam ale straszna kupa ten film... Wymuszone gagi, w pewnych scenach nawet aktorzy sprawiali wrażenie jakby robili to na siłę, wątek Aniston wrzucony żeby chyba tylko na nią popatrzeć (żalu za to nie mam), Waltz nic specjalnego, Pine głównie ładnie wygląda i śmieje się jak przygłup, nawet Spacey jest tak na siłę dany, że mu chyba musieli dość mocno posmarować żeby zagrał... Historii to nie ma żadnej, nie ma komu kibicować nawet. Jedynie Jamie Foxx jako Motherfucker Jones ratuje to bagno i kradnie jedyne momenty szacunu w filmie. Omijać szeroko. 3/10.
    • Minusik 1
  12.  

    Chodzi Ci o te kilka filmów z serii FF? Trochę daleko im do s-f i tego się obawiam. Do tego tyle zmian na stołku reżysera rzadko kiedy dobrze zwiastuje. Jakoś entuzjazm mi lekko opadł po tej informacji.

     

    bo star treki abramsa są blisko sf  :obama:

     

     

    No nie jest to żaden hard s-f, bo w założeniu chyba ST takim w ogóle nie jest, ale przynajmniej JJ coś tam liznął w temacie dobrej rozrywki z elementami fantastyki (Fringe, Lost), za to Lin jedynie za autkami driftował do tej pory... Pewno się chłopak cieszy jak Tusk w Brukseli, ale kurde jestem sceptyczny i kropka.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...