Treść opublikowana przez Rudiok
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 225
-
AGD małe, duże i średnie
Ja tam wziąłem budżetowy Xiaomi G20 Lite i popindala bez problemu po mieszkaniu. Do domu bym się zastanowił nad mocniejszym i z funkcją prania, ale do takich codziennych potrzeb to jest wystarczający ten podstawowy, szczególnie, że jak piszesz ma być na przeczekanie.
- HBO Max
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Wybraniec - Sebastian Stan staje się Donaldem Trumpem a Jeremy Strong Royem Cohnem i obaj dają rewelacyjny popis aktorski, (fakt, że Strong przegrał w Oscarach z Culkinem to naprawdę potwarz). Do tego świetna scenografia i styl wizualny, film wygląda jak kręcony faktycznie w latach '70-'80. Bardzo ciekawie pokazana przemiana Trumpa i pokazanie ile w tym znaczył Cohn. Film jest dynamiczny i ogląda się bardzo przyjemnie. Najsłabszy jest z tego wątek z Ivaną, ale rozumiem, że bez tego trudno by opowiedzieć o jego życiu. 8/10
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Anora - no ale żeby tyle nagród i Oscarów to nie. Raz na jakiś czas trafiają się filmy, które są obsypywane nagrodami, a okazują się nudnawymi kupsztalami, co najwyżej przeciętnymi filmami, które zostaną zakopane na cmentarzu historii - Crash, Birdman, Nomadland, Moonlight, Artysta. Do tej samej kategorii wrzucam niestety Anorę. Nie wiem siostrzeńcem jakiego żydowskiego producenta jest Sean Baker, ale jedyną nagrodą, na którą faktycznie zasłużył jest ta za reżyserię - aktorzy są dobrze ułożeni, sceny są dynamiczne, kamera fajnie towarzyszy gdzieś niby z boku, fajnie jest to zaplanowane i z wyczuciem prowadzone. Ale za scenariusz? Nigga plz. Aktorka wygrywająca zamiast Demi Moore to potwarz I choć młoda daje z siebie wiele to jest max 1,5 wymiarowa i to jest dalekie od poziomu swoich konkurentek choćby z nominacji do Oscarów. Nie jest to zły film, jest humor, są dupeczki, klimatem mi jakoś blisko Fargo przypomniał, ładnie się rozwija w drugiej połowie, ale nadal nie kumam opinii krytyków i widzów. 6/10, do obejrzenia i zapomnienia.
-
Apple TV +
Drugi sezon Severance przypomina trochę drugi sezon Twin Peaks - namnożenie wątków, dorzucenie metafizyki i zwrotów akcji. Ale nadal ogląda się to przefajnie, wyjątkowy klimat i przywiązanie do detali.
-
Prime Video
Reacher koks. Dobry odcinek, trochę humoru, trochę smuteczku, trochę suspensu a jak padła pewna lepa na ryj to się u sąsiadów meble zatrzęsły.
- Telefony
-
HBO Max
Mam dokładnie te same odczucia. Mało akcji, mało intrygi, wszystko się dopiero zawiązuje, ale nijak nie przyciąga specjalnie do tv. Gdyby nie marka i nadzieja na dalsze odcinki to byłoby słabiutko. Jedynie kadry i zdjęcia się bronią. No i Coggins/Isaacs.
-
OSCARY
Szkoda Demi, ale najciekawszym aspektem jest używanie wygranej Anory jako elementu rosyjskiej propagandy i wyższości Rosji nad resztą świata.
-
RoboCop: Rogue City
Fajny, oldschoolowy szpil. Też wziąłem na promo i się nie zawiodłem póki co. Bardzo fajnie się strzela. Jedynie wkurzają czasem zbyt długie scenki, gdzie nic się nie dzieje. Ale muzyka, design i popierdalanie Robocopem na duży plus.
-
Star Wars (seriale) - Disney+
Kupi Netflix i będziecie mieli trans Dżedajów w kolorowych włosach z czarnymi kuta... mieczami świetlnymi. "The power is strong with this nigga".
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Konklawe - zaczyna się klimatycznie, aktorzy robią swoją robotę bardzo dobrze, jest fajna muzyka, świetne kadry, zdjęcia, klimat. A w ostatnich minutach jebie na łeb na szyję. Początkowo 8/10, całościowo 5/10.
-
własnie ukonczyłem...
The Stanley Parable Ultra Deluxe - włączyłem kiedyś zaraz po premierze, bo o grze było głośno w świecie growym, chwilę pograłem i machnąłem ręką. A tu niedawno wpadł w Plusie coś a'la remaster i dał mi sporo dobrej zabawy. Myślę, że warto choć raz włączyć Stanleya i pograć trochę, posłuchać narratora jak ciśnie z mechanizmów growych, z pozornego wyboru, decydowania o drodze, zbieractwa i trofeów. W tej warstwie gra jest zabawna, dobrze opowiedziana, sprytnie bawi się konwencją i po prostu daje fun. Takie spokojne 7.5/10 i hall of fame za pomysły. Ale... Ale... Ale... Dzięki nowej zawartości i ogromnej liczbie możliwych zakończeń, dopiero po przejściu kilkunastu normalnych zakończeń i wejściu w Nową zawartość możemy zobaczyć zupełnie nowe oblicze Stanleya, niektóre pomysły są odjechane w kosmos, jeszcze mocniej gra bawi się konwencją, jeszcze mocniej ciśnie z branży i rzuca nas w miejsca, o których się nie śniło. Warto się pobawić i poszukać różnych zakończeń i różnych miejscówek bo odkrywanie ich i opowieść narratora w różnych wersjach to naprawdę sporo dobrego kontentu. Tej wersji spokojnie daję 9/10. Uwaga, fotki naładowane spoilerami:
-
Prime Video
No dobra, ale nie zapominajmy, że to jest fikcja oparta na fikcji, więc trzeba brać sporo rzeczy w nawias
-
Prime Video
Ale sam Reacher tłumaczył, że
- HBO Max
-
AGD małe, duże i średnie
Bosch, SMV4ECX14E. Poczytaj na AgdManiaku. Cicha, wydajna, dobrze myje, sporo programów, polecam mocno.
-
HBO Max
Nie wiem w sumie gdzie go wrzucić, ale HBO puściło pierwszą fotkę z serialu o Green Lanternach. Kyle Chandler jako Hal Jordan i Aaron Pierre jako John Stewart. Szczerze? Chyba jeden z lepszych castingów, wyglądają kozacko.
-
Noob kupuje telewizor bądź monitor pod PS5/XSX
Szukanie tv to jest jednak mini doktorat. Czy ktoś ma wiedzę czym realnie różnią się OLED65C41LA https://allegro.pl/oferta/telewizor-oled-lg-oled65c41la-65-4k-uhd-czarny-16312932329 od OLED65B46LA https://www.euro.com.pl/telewizory-led-lcd-plazmowe/lg-telewizor-oled65b46la.bhtml? Bo wychodzą teraz w podobnej cenie a jedyne co udaje mi się znaleźć to fakt, że matryce do 41LA są z produkcji spoza Korei i mają nieco słabszy obraz niż zwykły C4.
-
Star Wars (seriale) - Disney+
Tak byczq tak, news roku a może i dziesięciolecia. Niech żre gruz w jakiejś woke'owej niszowej korporacji. Jedyne czego się obawiam to wstawienia na jej miejsce jeszcze bardziej odklejonej osoby. Ale może po braku hajsu i wszechobecnym hejcie rady nadzorcze pójdą po rozum do głowy.
-
Prime Video
Bo Reacher na ekranie to powrót do napakowanych testosteronem jednoosobowych armii znanych z filmów lat '90. Nie mamy tu klasycznego schematu, że suchoklates młokos stawia się większym od siebie tylko właśnie takiego gościa-szafę, któremu nikt nie podskoczy, laski mają kisiel w majtkach na jego widok, ma swoje zasady i robi rozpierdol. Taki sukces serialu pokazuje, że ludzie właśnie czegoś takiego chcieli jako odmiany od papki, którą dostajemy z Hollywood.
-
NETFLIX
No ale całościowo to tak też bym dał 6.5-6.9/10 i faktycznie ostatnie odcinki wyraźnie lepsze. Świetna i zróżnicowana obsada (Plemmons zaskakuje na duży plus), na stołku reżysera babka od Homeland, więc przynajmniej całość trzyma poziom, tematyka na czasie, ale po raz kolejny serial można by zamknąć w 3-4 epizodach a nie 6. Bo fabularnie nie dzieje znowu zbyt wiele, więc momentami się dłuży, szczególnie jak wchodzi polityczne pierdololo. Wkurzało mnie też mnóstwo niedopowiedzeń i konieczność domysłów co autorzy mieli na myśli, dając jedynie urywki informacji. Nie jest to nic złego, bo nikt nie lubi być traktowany jak debil i mieć wszystko podane na tacy, ale nie można też przesadzić i trzymać 3/4 informacji w tajemnicy licząc, że jednak te 10% widowni się połapie kto jest kim i co zrobił. Juz widzę tych bordowych Januszy, którzy muszą odpowiadać na pytania żon "a kto to?" "a co on zrobił?" "a gdzie oni są?" "a czemu to robią?" i nie znają na nie odpowiedzi. Co jest na plus to wodzenie widza za nos i bawienie się konwencją "komu tu wierzyć". Zgrabnie podane i odpowiednio dobrze zagrane, przez co tym bardziej trudno odgadnąć czasem co jest prawdą a co fikcją (nie chcę spoilerować więc ogólnikowo piszę). De Niro jak na 82 letniego gościa trzyma się nad wyraz dobrze i wciąż ma to coś i nie ma co się oszukiwać, że o sukcesie zaważy głównie on. Podsumowując - przyjemnie się ogląda, świata nie zbawi, ale rozrywkę zapewnia. Na pewno jest to ogromny skok jakościowy w stosunku do zwyczajowych Netflixowych szrotów więc może jest szansa na więcej tego typu produkcji.
-
Prime Video
Reacher <3 No na razie jest dokładnie to czego oczekiwałem. Człowiek-szafa bez większych emocji kontra reszta świata. Ciut jeszcze mało akcji i rozpierdolu (nie licząc pierwszego odcinka), ale fajnie się fabuła zagęszcza. Tylko znów trza czekać na kolejne odcinki
- NETFLIX
-
Horizon II Forbidden West
No dobra. Zarzekałem się, że zakończę na fabule, ale akurat było cebulacko tanie Burning Shores i łyknąłem prawie za jednym posiedzeniem. Z tego rodzaju dodatkami mam problem, że trochę hermetycznie zamykają nową zawartość wraz z częścią nowych mechanik - jedynie w Burning Shores polatamy sobie na parze wodnej, spowodujemy wybuch różowego elementu otoczenia, czy też wdamy się w walkę z Żabką. Szkoda, że nie poszerzono tych elementów na całą mapę. Nowa maszyna latająca jest spoko, ale tu również jej zasadność ogranicza się do jednej tylko misji. Jest parę fajnych nowych perków, ale nie są one jakimiś większymi game changerami, może poza grapple na maszynach, który wybija do góry i pozwala zrobić mocniejszy atak dobijający i skill zwiększający stabilność łuków wyborowych. Tam gdzie dodatek rozwija skrzydła to misje i otoczenie. W potyczkach jest zdecydowanie więcej wrogów, więc walka wygląda trochę bardziej dynamicznie, nowe maszyny są odpowiednio dopakowane i można chwilami się spocić. LA wygląda jeszcze bardziej kozacko niż San Francisco, jest dużo znanych miejscówek z realnego świata (w tym Hollywood), a wdzierająca się do morza lawa dodaje niebywałych efektów. Do tego cała część poświęcona parkowi dinozaurów i Pangei robi robotę. A, i nie można zapomnieć o bardzo dobrze zaprojektowanym kotle - o ile walki w nim są średnie to cały design gniecie mosznę. Główny zły nie jest jakoś szczególnie interesujący, ale finałowa misja, gdzie gość robi to, o czym niektórzy marzyli od HZD, powoduje zasłużony opad szczęki. Finałowa walka jest satysfakcjonująca, podzielona na kilka etapów i ma odpowiednio wielką skalę, zdecydowanie największą jaka jest możliwa w Horizonie No i wprowadzona nowa postać czyli Seyka plasuje się w górnej części rankingu pomagierów Aloy. Graficznie jest jeszcze bardziej miodnie niż w podstawce. Osobny plusik za hołd i wirtualny nagrobek dla Lance'a Reddicka. Ogólnie należy się 8/10 i zdecydowanie warto. Obawiałem się przesytu, ale jest na tyle nowych rzeczy, że niepotrzebnie.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 225