Rudiok

Tylko Kassandra <3 Pomijając patrzenie na nią wciąż od tyłu przez całą gierkę to fabularnie lepiej się jej rola sprawdza. No i jest po prostu urocza a Alexios trochę wioskowy głupek. 

Zaorajmy gospodarkę, bo się kredyciarze wkurzą i nas nie wybiorą 

Dla mnie Dahmer to świetny wgląd w psychikę mordercy-pojeba. Faktycznie nie ma tu epatowania bezsensowną przemocą, większość odbywa się poza ekranem i w dopowiedzeniach albo szybkich migawkach. Jest mocno to fakt, odcinek z niemową mną pozamiatał, ale chyba taki miał cel - pokazać tragedię indywidualnych ludzi w zderzeniu z takim "człowiekiem". 

34 minuty temu, Czoperrr napisał:

Nie no, dlaczego tak? Tak wysoka podwyżka raczej wzmocniłaby PLN, zresztą dolar dzisiaj już wyraźnie traci 

Własnie to co wyżej napisałeś. Taka podwyżka z jednej strony realnie uderza w inflację, ale z drugiej łączy się w tym pojebanym rządzie z kolejną falą tarcz i obniżek dla elektoratu, który działa z kolei znów proinflacyjnie. 

Jak Jaszczomp dojebie 75 pp to zaraz dolar po 6 PLN. Szansa jeszcze dziś na zakupy waluty w dobrej cenie. 

W dniu 2.10.2022 o 22:58, Szwed napisał:

Ostatnio przy wizycie w Krakowie odkryłem The Tokio Tower - gość ma bodajże 8 pozycji w menu, z czego tak naprawdę to są dwie w różnych wariacjach: curry z ryżem (albo katsu curry) + ryż z czymś na górze. Jezu, jakie to było dobre, aż w pewnym momencie kierowca Ubera jak zaczęliśmy gadać o Azji, polecał, bo był w Japonii rok i mówi, że jeśli japońskie smaki, to tylko tam, rzeczy takie, jak jadał w Nagoyi.

+1, bardzo dobre, domowe japońskie jedzenie, katsu curry wchodzi jak złoto. Do tego bardzo dobra zielona herbatka.

Największy minus knajpy? Jest bardzo mała i ma fatalną wentylację przez co po każdej wizycie ubrania do prania, bo jebie jakby się człowiek we frytkownicy wykąpał  

Akurat w tym wypadku jest bardzo cienka granica między trzeba a warto. 

12 minut temu, benito82pl napisał:

No to mi się akurat podoba.  Niedawno zepsuła nam się frytkownica na olej i tak się zastanawiam czy w to iść  czy kupić zwykłą.  

Taka jest zdecydowanie bardziej wszechstronna niż tradycyjna. W zwykłej wlejesz olej i pasuje go wykorzystać w miarę szybko a tutaj rach ciach, przemyć i już gotowe. 

Najrzadziej w tym robię właśnie frytki Generalnie jest to mini piekarnik, który szybciej się nagrzewa i mniej prądu żre. Idealny do odgrzewania mięsa, pieczenia ryb, skrzydełek, udek etc. 

No ale jak to, bez żarcików w trailerze? Zero one-linerów? Czyżby szansa w końcu na coś normalnego? 

Poza ciapatym Namorem to nawet spoko. 

Oj tam oj tam, ważne, że 15. emerytury będą a ty szczylu siedź cicho. 

Żelazko Philips parowe + deska viledy z dobrym pokrowcem (żeby był poślizg lepszy). Te żelazka są prawie nie do zdarcia, Tefala nie polecam. 

Ocieplane sztyblety z riekera, ciepłe i mega wygodne 

Pierdolenie, że "po chuj oglądacie" trochę trąci boomerstwem. To tak jakby fanom piłki nożnej powiedzieć żeby nie oglądali meczów polskiej reprezentacji 

Przecież te filmy powstały dla fanów komiksów i dla nich w pierwszej kolejności były robione. A że podjęto ogromny gambit czy to się w ogóle przyjmie to jeszcze na początku było jakieś poszanowanie dla materiału źródłowego. Niestety to co ostatnio się wyczynia to idealne podsumowanie aktualnego stanu popkultury - miałkość, gender, chęć zadowolenia wszystkich na raz, proste scenariusze i stężenie one-linerów przekraczające normy o jakieś 500% żeby się łatwo dało wyciąć i na tik-toka wrzucić z heheszkami. 

Ostatnio do prasowania nadrobiłem trochę seriali z MCU i olaboga. Nawet na przewijaniu można było ziewać. Jedynie Loki się jako tako klimatem i konwencją bronił, ale im dalej tym gorzej. Szkoda klawiatury strzępić. 

Nadrobiłem ostatni sezon i Expanse i smuteczek, że to (oby na razie) koniec  O ile jak zaczynałem oglądać to sobie myślałem "o maj gad, ale banda dziwnych no-name'ów" tak po czasie wyszło, że aktorzy się spisali na medal, jak człowiek za nimi tęskni. 

Mocno trzymam kciuki żeby producentom starczyło zapału i pinionżków co by faktycznie dopiąć do końca wątki w filmie/filmach fabularnych. 

Ostatni sezon mega krótki, mocniej polityczno-obyczajowy bym powiedział, ale ostatni odcinek wynagradza wszelkie pierdu-pierdu. 

Jedynie szkoda, że nic więcej nie rozwinięto wątków z tą inną planetą i "psami" oraz strukturą na orbicie. 

No ale za całokształt ogromny znak jakości. 

No najlepiej by było Rogue 1 jedynie wcześniej odpalić. Co w sumie jak na najlepszy nowożytny film ze świata SW będzie samą przyjemnością 

31 minut temu, _Red_ napisał:

Jeżeli moja jedyna styczność z uniwersum SW to trylogia obejrzana prawie 30 lat temu i ostatnio chwilę Fallen Order, to w Andora się jakoś wciągnę, czy nie będę nic kumał z lore? No pamiętam tylko, że był Obi Wan, Yoda, I'm your father Luke, noooo itp.

No a to dopiero początek tej karuzeli spierdolenia. Przecież ich było od cholery tych Targerjenów i każdy z każdym, po kilka razy, brat z siostrą, kuzyn z kuzynką itp. 

Tylko fakt, że póki co to telenowela bardziej niż fantasy. Dłużą się trochę te odcinki przez to. 

11 godzin temu, Figaro napisał:

Jadł ktoś w pizzerii NYPD? Mam mega ochotę na nowojorską pizzę, ale w Poznaniu nie ma... ani jednej. Tylko właśnie NYPD pod Poznaniem która ma lokale po całej Polsce, ale nie wiem czy chce mi się jechać jak jest chujowa 

Gunwo.

Swego czasu pootwierali tych lokali pod tą marką, ale w każdym dawali inną pizzę, która baaaaaardzo daleko stała od nowojorskiej. Więc o ile ktoś kumaty tego nie prowadzi to raczej nie nastawiałbym się na jakiś szał.

Z opóźnieniem nadrobiłem ostatni sezon no i jestem tak gdzieś pośrodku jeśli chodzi o ocenę.

Generalnie to czuć, że mamy maksymalne przyspieszenie i wątki są zamykane z prędkością światła. Tak jakby mieli to rozpisane co najmniej jeszcze na dwa sezony a przyszedł Staszek z produkcji i powiedział, że mają to zmieścić w jednym. 

Sam finał gorzki, ale satysfakcjonujący i jeśli chodzi o ostatni odcinek to naprawdę nie ma się do czego przyczepić. 

XL jak już, to ma naprawdę niedużą powierzchnię. Dla 2 osób jest ok, ale już dla rodziny albo na grilla większego to bida. 

W dniu 20.05.2022 o 18:40, WisnieR napisał:

Dziś była akcja buty... Nienawidzę. Mam szeroką i płaską stopę, więc większość butów na mnie nie pasuje, bo mały palec wygląda jak jakiś odstający hallux, tak są wąskie. Przymierzałem chyba z 10 modeli w różnych sklepach i skoczyło się standardowo butami do biegania, na piankowej podeszwie. Wszystkie inne powodują od razu ból stopy jak nie są wyprofilowane na wysokie podbicie. Kupiłbym sobie jakieś Air Maxy czy Jordany ale nie mógłbym w nich chodzić xD. Do tego mam mocną supinacje stopy i buty to wyciągną mi max rok i dziura na pięcie, więc szkóda mi ładować kasę na coś droższego. Tak więc piąty rok z rzędu kupiłem czarno białe buty do biegania. Co roku tylko zmieniam markę i jest na zmianę Nike/Reebok/Adidas ale one wszystkie wyglądają tak samo. Czarne z białą podeszwą i wstawkami. Rzygam już tym. Jebane stopy....

Mam ten sam problem z szeroką stopą i nieraz przymierzam ze 30 par w jednym sklepie albo nacinam Zalando czy inne eobuwie na ileś tam przesyłek, które i tak potem odsyłam.

Ale po iluś tam testach mogę polecić te konkretne modele Reeboków:

https://1but.pl/reebok/ever-road-dmx-20-lea-fw5943 (ever road dmx, miękka i wygodna podeszwa, do tego lekko ocieplane, idealne na jesień)

Były też w wersji granatowej i szarej, ale widzę, że obecnie jest trochę inny fason i trudno powiedzieć czy są tak samo wygodne.

https://www.eobuwie.com.pl/buty-reebok-energen-plus-gy5189-ftwwht-vecnav-gabgry.html (energen plus, typowo na lato, ale dzięki miękkiej siatce noga swobodnie się w bucie układa, do tego miękkie takie że nie czuć na stopie)

edit: @messer88dzięki za czujność, okazuje się, że granatowe są już tylko w wersji damskiej  

edit2: A jednak na Amazonie nadal je pokazuje, ale rozmiarówka niewielka: https://www.amazon.pl/Reebok-Męskie-buty-biegania-Chalk/dp/B07N3LSZK5?th=1 

W dniu 23.09.2022 o 13:05, mcp napisał:

Dahmer bardzo dobry, ciężki, mocny, niewygodnie się to ogląda.

Słusznie powiedziane. Oglądanie wzbudza mocny niepokój, muzyka, kolorystyka, statyczne kadry, bez jump scare'ów tylko czysty popierdolenizm głównego złego. W głowie się nie mieści co gość odpierdalał. 

Jedyny zarzut to typowo Netflixowe rozwleczenie tematu aż na 10 odcinków, co można by spokojnie zamknąć w 5.

13 godzin temu, creatinfreak napisał:

LG RC 90. Polecam 

A praleczka tez widzę, że chyba LG, jaki to model? Bo chyba też się szarpnę na combo.