Ja też od dziecka wychowany na domowych syropach. Dziadkowie z wszystkiego robili. Z malin, pędów sosny, z majówek (mleczy), aronii, porzeczek, płatków róży.
Polecam też miksturę na zimę - 1 litr spirytusu, 1 litr miodu, sok z 1 kg cytryn. Wymieszać, odstawić na min. 2 miesiące i co kilka dni mieszać. Na noc jak coś bierze to po kielichu i jest pięknie.