Pięknie zakończony serial
Na procesie jak opowiadają wszystko i przeplatają wstawkami z wydarzeń sprzed wybuchu to siedziałem jak na szpilkach. Łopatologicznie wszystko wyłożone, ale tak, że dla każdego strawne.
I ta końcówka z muzyką... Znów siedziałem do końca napisów.
Wspaniała produkcja, która z szacunkiem traktuje materiał źródłowy, bohaterów, ludzi i historię. Bez umoralniania i szukania winnych. Do tego fenomenalna scenografia (wciąż się zastanawiam gdzie oni to ku.rwa kręcili wszystko) no i aktorstwo na najwyższym poziomie. Ostatnia wspólna scena Legasowa i Szczerbiny ciareczki.
Niech teraz twórcy przygotują w domach miejsca na nagrody i puchary, które na pewno wpadną za tą produkcję.