John Wick 3 / 10 (8/10)
Scenarzysta nie miał wiele do roboty, bo John po prostu ucieka i rozwala kolejne zastępy przeciwników. Akcja dzieje się zaraz po dwójce, ale nie trzeba nic wiele wiedzieć żeby oglądać, bo wszystko jest łopatologicznie pokazane.
Natomiast to czym błyszczy film to sceny walk, na których w sumie film się opiera, i których miejscami jest chyba aż nawet za dużo, ale jakie są za to zaje.biste to głowa mała. Już od pierwszej walki z nożami wiadomo, że będzie grubo i ani na chwilę John nie schodzi z wysokiego C. Każda walka jest poprowadzona koncertowo i widać ogrom pracy, jaką włożono w ich przygotowanie.
Większość filmu wygląda jak ekranizacja dobrej gry akcji - taki Uncharted na sterydach i aż dziw, że nikt tego jeszcze na taką grę nie przerobił.