Treść opublikowana przez D.B. Cooper
-
bieganie
tak jest tam też dyszka :) tylko jest to jeszcze bardzo odległy termin i wiele może się wydarzyć, więc póki co tylko planuje. monitorowanie tętna to dobra sprawa. Na podstawie tętna maksymalnego i spoczynkowego wyznaczyć sobie zakresy i według nich robić trening. Jak już się pozna swoje zakresy do prędkości to można sporo wywnioskować. To że biegniemy jakiś zakres z prędkością x i tętnem x, a jutro tętno jest większe przy tej samej prędkości to też nie znaczy, że spadła nam forma. Może to oznaczać gorsze samopoczucie lub przemęczenie i trzeba trochę zluzować. Wtedy można dobrze słuchać swojego organizmu. Parę dni przed ostatnimi zawodami miałem tętno spoczynkowe w okolicach 60, więc duże, ale znałem przyczynę przemęczenia. Wiedziałem, że już nie ma co się forsować z mocnymi treningami bo tylko sobie zaszkodzę, zrobiłem 3 dni rozbiegania 30 min, 40 min, 30 min + 5x100/100, więc trening bardzo lekki i życióweczka wpadła :)
-
bieganie
no dla mnie będzie mieć znaczenie, ciągle jest to but dobrze amortyzowany na twarde nawierzchnie, ale tacy topowi amatorzy już by w nich nie pobiegli :) za ciężki, chociaż jest to chyba najlżejsza treningówka od asicsa i za mało dynamiczny. Asics trochę spoczął na laurach, ciągle robili świetne buty naszpikowane systemami bezpieczeństwa, ale brakowało czegoś pomiędzy - lekka dobrze amortyzowana treningówka na twarde nawierzchnie. No i wygląd do którego spora część biegaczy przywiązuje uwagę. Do Nike czy NB nie mieli polotu. orlen maraton w Warszawie, z tego co pamiętam to właśnie w kwietniu był rozgrywany.
-
bieganie
no to jest szansa zakręcić się w okolicach 50min lub nawet coś poniżej jeśli nie leciałeś na maxa :) dopiero co tak wychwalałem swoją odporność, a teraz siedzę zasmarkany do pasa i faszeruje się lekami. Byłem u lekarza i stwierdził, że to wirusowe. No i niestety wymuszona pauza, a właśnie ogłosili półmaraton u mnie w listopadzie, a mam też jeszcze start na piątkę w październiku. Trzeba szybko wracać do zdrowia. zakupiłem też nowe buty treningowe z myślą o starcie w kwietniowym maratonie. Dlatego też nie chciałem typowych ciężkich treningówek bo przy takim dystansie waga buta już będzie miała znaczenie.
-
bieganie
Dokładnie. W wawie na poprzednim biegu tak się dojechałem, że 15 min siedziałem na (pipi)e po dotarciu na mete i o żadnym rozciąganiu nawet nie myślałem. Na drugi dzień był dramat, ledwo co z lóżka wstałem. Wczoraj po biegu zrobiłem chwile rozbiegania i rozciąganie jakieś na odpier.dol i dziś mógłbym śmiało biegać, ale jest regeneracja. Nie wiem jak jest po maratonie coś słyszałem, że nie wskazane dla takich leszczy jak my.
-
bieganie
No chociaż te 10-15 min trzeba doliczyć, ale warto na dłuższą metę.
-
bieganie
Jak jakieś zwierze :) to ile on ma rekord?
-
Co ostatnio jadłeś/piłeś?
jakie (pipi) francuskie pieski mortadela im śmierdzi xD wielcy (pipi) smakosze, nie no wychodzę stąd bo nie mogę tego czytać
-
bieganie
39:50 na atestowanej trasie, więc życiówka. W sierpniu w Warszawie 40:30, więc jest postęp i nie zdychałem teraz tak jak tam. Jednak jak jest atest to dystans z garmina wyszedł mi zgodnie praktycznie co do kroku, w wawie było tak samo. Szybka asfaltowa trasa bez żadnych wzniesień i zawody rozgrywane co roku, chyba trzeba zrobić z tego główny start w roku i wstrzelać się z przygotowaniami :) Wiktor z tego co wiem również zrealizował swój cel. Wspólnej fotki nie ma bo nie było kiedy, a przede wszystkim nie byliśmy tam dla rozrywki.
-
Co ostatnio jadłeś/piłeś?
cóż mogę więcej powiedzieć... Polecam.
-
Co ostatnio jadłeś/piłeś?
ale mnie naszło dziś na podsmażaną mortatelkę jeju jakie dobre, tylko frajer by nie zjadł i coś na popitkę
-
Lokale ktore polecacie.
wracając jeszcze do śniadań. W momencie kiedy wy babraliście się ze swoimi jajecznicami, ja po raz kolejny wybrałem się na śniadanie tym razem do lokalnej burgerowni cieszącą się dobrymi i bardzo dobrymi opiniami. Cena dla niektórych może wydać się wygórowana (6.50zł) jednak weźmy pod uwagę, że jest to opcja max z podwójnym mięsem, które jak zapewnia właścicielka pochodzi od teksańskich młodych byków. Największą jednak robotę robi tutaj sos o chwytliwej nazwie "firmowy".
-
Gears of War 4
co nie no dynia
-
Lokale ktore polecacie.
wracam co chwila do tego zdjęcia i przypominam sobie ten cudowny smak, dosłownie talerz wylizałem. Nie było to dla mnie oczywiście zaskoczeniem bo w restauracji tej nie jadłem pierwszy raz. no kozak potrawa
-
Gears of War 4
kto gyrosy piątek/sobota późniejszy wieczór?
-
Lokale ktore polecacie.
sos 100% na jogurcie, a więc zdrowo.
-
bieganie
Wiktor jednak będę, nastąpiła zmiana planów, ale wyniku tam na pewno nie będzie. Znasz trasę? Z tego co wiem asfaltowa, a są jakieś wzniesienia? Przez wiochy chyba prowadzi to pewnie będą otwarte przestrzenie i będzie dymać wiatr.
-
Lokale ktore polecacie.
ja już po śniadanku, spałem jak jakieś panisko do 9:30, potem udałem się na miasto do renomowanej restauracji. Cena 11 zł, a ile dobroci na talerzu. Widelczyk może i plastikowy, ale pani kelnerka przyniosła w koszyczku owinięty w chusteczkę. Stać mnie.
-
Lokale ktore polecacie.
nie wyobrażam jak można sobie czegoś nie wyobrażać w dzisiejszym świecie. Świat poszedł do przodu, pojawiły się komputery, amfetamina, samoloty to i śniadania za 8 dych nie powinny nikogo dziwić. Nikogo też tu nie stać na jadanie tak na co dzień. 2400 zł miesięcznie na jedną osobę za same śniadania to chyba każdemu tu nadszarpnęły by budżet. a są ludzie co wykładają taką kwotę just like that. Trzeba było nie rzucać kamieniami w szkołę to może byłby to któryś z was. Hmm? pomyśl o tym.
-
bieganie
biegałem całą poprzednią zimę i była to jedyna zima w której nie byłem chory nawet jednego dnia :) a temperatury w styczniu były rzędu -15 stopni. Pamiętam jak robiłem wtedy 20km i małe sople zwisały mi z rzęs :D trzeba się trochę zahartować, jak ktoś od razu wyleci na -10 dodatkowo źle ubrany to pewnie skończy się to zapaleniem płuc. Od listopada do lutego brałem też vit c+tran. Sprawdziłem w statystykach i to właśnie w styczniu przebiegłem najwięcej bo 276km, a w lutym 230. Jak ktoś jest nastawiony na wyniki to nie ma mowy żeby odpuszczać zimę. No i tak jak Wiktor napisał, bieganie zimą to budowanie charakteru. Nie raz byłem już przebrany gotowy do wyjścia i siedziałem na łóżku łudząc się, że to dziś będzie koniec świata i nie trzeba będzie wychodzić na tą pizgawę. Nagle przychodzi zryw i wychodzę , pierwszy kilometr dramat, drugi trochę lepiej, a dalej już leci :) Pogoda na trening jest dobra, albo bardzo dobra. Wiadomo jak szaleje huragan to siedzi się w domu.
-
bieganie
nie wyobrażam sobie nie biegać całą zimę, forma leci na pysk. Jak ktoś sobie lata po zawodach i ciężko trenował cały sezon to zimą robi się roztrenowanie. Bardzo ważny element żeby się nie przetrenować i podbudować bazę na okres wiosenny. Listopad-grudzień planuję zrobić roztrenowanie i około tygodniową przerwę od biegania w okresie świątecznym, a od stycznia przygotowania pod maraton w kwietniu.
-
bieganie
niestety Wiktor w niedziele będziesz sam walczyć, nie będzie mnie w okolicy :( zabierz im moje 3 dychy. W sumie i tak formy teraz nie mam, może na 11 listopada się wstrzelę. ale pobiegniemy coś razem wierze
-
OFFTOPIC
Testosteron lekiem na całe zło.
- Dwa pedały
-
bieganie
zm wszyscy
-
bieganie
miałem mocno skręcony staw skokowy i popękane torebki, miesiąc nie mogłem oprzeć całego ciężaru na tej nodze, po 6 miesiącach wyszedłem biegać i nawet wtedy nie wyglądało to jak bieg. Czuć było, że ten staw jest jeszcze mocno osłabiony i kolejny miesiąc minął zanim czułem się w miarę komfortowo biegnąc. Nie miałem żadnego zabiegu, a ten po dwóch zabiegach na kolano chce po dwóch miesiącach brać udział w zawodach gdzie kolano podczas biegu najbardziej dostaje po (pipi)e, powodzenia. Nie tak dawno miałem zapalenie wiązadła i też miesiąc pauzowania, rehabilitacji i okładów z lodu. Brawo za hart ducha i chęć szybkiego powrotu do zdrowia, ale pierd.olisz Liti. Oczywiście, że jak się uprzesz to wystartujesz i zamkniesz mordy ulanym konsolomaniakom tylko nie wiem czy warto, a ty jako trener powinieneś widzieć, że jednak nie.