D.B. Cooper

zapraszam gdzie użyje klucza kupionego u wiedźmy za 20 tyś?

dziś miałem trochę najazdów , że nie mogłem się ruszyć w eksploracje. Przyzywałem inne upiory i kopaliśmy dupska 2vs1, sami szukali zaczepki

ja kupiłem kilka dni po premierze i rzeczywiście nie było jej w sieciówkach typu me. Euro rtv miało na magazynie, zamówiłem i drugiego dnia odebrałem. ja dopiero po trzecim bossie, pomalutku sobie gram. Warto trzymać dusze bossów? Co daje zaklinanie broni? Zauważyłem tylko, że dmg broni spadł.

to wieczorkiem można się zgadać w kilka osób, fakt kuleje to troszkę

z czego ma robić wycinkę? Niech buduje masę mięśniową, a potem myśli o wycince

Cosmos, jest opisany na poprzedniej stronie

jezu jaki miód gra ktoś dziś/weekend?

całe szczęście jest dobrze, za wcześnie na kończenie kariery odpocząłem kilka dni i wybrałem się na 10 km :

i już wszystko mam, nic więcej nie potrzebuję

pograłem dziś ze dwie godzinki, póki co wszędzie latam z podniesioną tarczą, boję się wyłapać znienacka nie mam kiedy usiąść na dłużej, może w weekend

dajecie sobie kody to dawajcie na pw, ktoś wykorzysta i nawet nie napisze. co to serwer nie działa czy tylko u mnie?

ja widuje tylko keczupowe

chyba majonez

widziałem ostatnio w kauflandzie Hypery tylko orzechowe, nie wiem czy były bekonowe

o sama się instaluje już 55% ale sprytna bestia Dzięki szarku za kodzik meczyka przygram i trzeba spać iść, jutro coś się pogra więcej

wpisałem ten kod od szarka i wyskoczyło, że "beta jest twoja" tylko jakoś nie widzę tego do ściągnięcia. Coś trzeba zrobić jeszcze?

och.ujałeś kiler?

DB Cooper PL soulsy i gearsy będą grane, dodawać!

już jest! jezu ten pad to jest przegięcie pały

kiedy beta dostępna będzie dla wszystkich?

co prawda nie mam jeszcze konsoli na której to odpalę i nie wiem jeszcze jaką kupię, ale już ją mam

jakby ktoś dostał kod a z jakichś powodów nie mógł zagrać w betę to poproszę

zaliczyłem dziś najch.ujowszy trening w dziejach. Ciągle robię te kilometrówki, dziś miało być 7, każda nie wolniej niż 4:10/km i między nimi 1.30 min truchtu. Na początku już czułem, że coś jest nie tak, a przy piątej odcięło mnie całkowicie. Tam gdzie miałem truchtać musiałem iść, jak miałem przyśpieszać to tylko przeszedłem do biegu w ślimaczym tempie. Wszystko zawiodło, sapałem jak świnia, łydki się spompowały i czułem ból mięśni, jeszcze kolka złapała. Ostatni taki trening robiłem w środę, więc powinienem być zregenerowany. W poprzednim treningu zmieściłem się we wszystkim, tylko 1:45 truchtu, te 15 sekund na pewno nie miało aż takiego znaczenia. Nie wiem może przez pogodę taki ciężki oddech miałem bo wyszedłem w samo południe i było dosyć duszno. Może zmęczenie materiału?

tak czy siak będzie grane