zwlekałem z relacją z biegu bo czekałem na jakieś foty, ale tylko rzucili kilka sztuk. Ogólnie tak, spodziewałem się trudnego terenu, ale liczyłem na coś w rodzaju przełajów a tam takie rzeczy:
jak ktoś czuje się mocny w biegach ulicznych to polecam taką zabawę, można się nieźle zdziwić najrówniejszym terenem były odcinki w lesie, chociaż słowo "najrówniejszym" średnio pasuje. Ciągle mech z którego wystają większe i mniejsze korzenie, na jednym myślałem że załatwiłem nogę bo przekręciła mi się w kostce na szczęście chwile przespacerowałem i mogłem ruszyć dalej. Trasa 11km o taśmowana momentami wąska na pół metra, w lesie ciągle trzeba było biec skulonym bo gałęzie, prostowniki mocno dały się we znaki. Z lasu wybiegało się na takie atrakcje jak na zdjęciach wyżej, bagno do kolan aż nogi grzęzły nie wiem co oni tam wpuścili, ale waliło szambem. Woda do samej brody, jak ktoś niski to musiał płynąć i od razu stromy piaskowy podbieg. Końcówka była masakryczna urwisko w dół z 5 m, można było na tyłku zjeżdżać i od razu wspinanie w górę bez możliwości rozpędu i tak kilka razy. Było też czołganie, przeskakiwanie przez bele z sianem wspinanie się na ogrodzenie i właśnie przy wchodzeniu na ogrodzenie złapał mnie skurcz, że dwie minuty musiałem rozmasować żeby kontynuować, na szczęście była to już końcówka. Podczas tej przeprawy zwątpiłem kilka razy, zastanawiałem się po co mi to, ale wziąłem się za jaja i dotarłem do mety. Pierwszy mój taki start, miejsce 44 na 120 osób. Za rok lepiej się przygotuję fizycznie i lepiej się ubiorę bo ubrałem się jak na uliczny bieg cały i poharatany dotarłem do mety. Jako typowy biegacz amator chciałem jeszcze tel wziąć i sobie endomondo odpalić dobrze, że tego nie zrobiłem bo utopiłbym go
teraz coś o nowych butach:
po biegu długo dochodziłem do siebie i nie mogłem ich przetestować. Wyskoczyłem w nich na 10 km spokojnego biegu, ale biegło się tak dobrze i bez większego wysiłku wykręciłem 45 min, życiówka sprzed kontuzji 43:45, więc myślę, że można już to pobić. Buty mega lekkie i przewiewne, raczej nie na zimę chociaż dla mnie będą całosezonowe. Pianka świetnie amortyzuje przy czym nie zapadam się w nich jak w asicsach co daje dobre odbicie. Biegam raczej z pięty, ale przejście na palce jest znakomita. Guma continentala na podeszwie daje świetną przyczepność nawet na mokrej nawierzchni. W końcu też nie robią mi się odciski na palcu. Nie testowałem ich na dłuższych dystansach, recenzje mówią że są do szybkiego biegania i tu sprawdzają się bardzo dobrze. Przy interwałach przyśpieszam ku.rwa jak Bolt nawet nie wiem czy nie szybciej, wiadomo potem zwalniam, ale start jest mocny! Za mało przebiegu mają żeby wystawiać ostateczną ocenę, ale jak na razie jestem zachwycony i nie żałuję wydanych pieniędzy. Wygramy razem coś wierze.
a dziś na 5km z 20:51 zszedłem na 20:37. 4:08 na km. Dążę do 4:00.