stara mnie dzis chciala w bambuko zrobic,ale sie nie dalem. wpada do pokoju i mowi ze koszule mi kupila( juz wczesniej z nia kupilem sobie na sylwestra w normalnym sklepie 1 sztuke i nie wiem co ja napadlo) to ja mowie pokaz,ona pokazuje i mowi: no w lumpexie kupilam,ale nowka sztuka metke odrywalam nawet. no to ja:pokaz mi ta metke mamo. na co ona: no ale juz tam w sklepie oderwalam ;] nie wierze jej i nie bede w niej chodzic zreszto i tak ch,ujowa.
mama mnie klamie ;/
a co do tematu to mialbym opory i te ciuchy smierdza aczkolwiek nic do nich nie mam