D.B. Cooper

Tak daleko na biegi się nie wypuszczam. Biegam po okolicznych ogórkowych zawodach. Chyba że maraton, to Warszawa.

Kamilek dziś spada na trzecią pozycję w generalce. No niech ten sezon się kończy. Małej kryształowej kuli za loty też pewnie nie obroni. Ciekawe jeszcze jak z pucharem narodów.

No ciekawe. Niech trenuje, u mnie ma zielone światło.

I to jest zaleta kupna auta z przebiegiem pod 300k. Najprawdopodobniej jest to już naprawione. Regeneracja takiego turbo to różnie 600-1000 zł. U mnie poprzedni właściciel też regenerował. No jest tam z 8 na koło? Nie wiem jak z tyłu. Ale płyniesz po nierównościach, a na zakrętach gazu nie odpuszczasz

ba, no tam to tak

tak jestem poważny. Nie uraziłeś mnie. tak mówimy o Audi, ale wiesz, że to są te same silniki i ceny osprzętu są takie same? Czyli tanie. Jak wiemy silnik chyba najpopularniejszy na świecie i ilość zamienników jest ogromna, więc nie sądzę, żeby taki samochód miał puścić kogoś z torbami. no prestiż w tych salonowych trzycylindrowych kosiarkach na pewno jest ogromny.

nie no ku.rwa nie zostawię tego tak no jakie są ceny części do 16 letniego audi? mój 20 LETNI PASSAT 1.9TDI z przebiegiem 290k śmiga jak wściekły, użytkuję ponad pół roku i nie miałem żadnej awarii ŻADNEJ. zapłaciłem grube siano, zdecydowanie cena przewyższała sztuki na portalach aukcyjnych. To nie pierdo.lić mi tu że nie można kupić leciwego dobrego auta. a nie sorry, wymieniłem żarówkę xenonu, XENON CZAICIE? B6 są w cenie, bo to dobre auta. 1.8t w s-linie chodzą grubo ponad 20k. Bierz ją póki jeszcze stoi. Prestiż, szyk i elegancja, to musi kosztować. 260 tyś przebiegu ma? w 1.9tdi? toć on na dotarciu dopiero. te ibizy to dobre dla dziewczyn jak świeżo prawko zdadzą, ty potrzebujesz solidnego męskiego auta. Takie coś oferuje stara niemiecka motoryzacja, takie coś oferuje audi a4 b6.

A najgorzej ogląda się Żyłe. Nie wiem co z nim. Czy to przez to, że Justynka tańczy z gwiazdami? No i te Horngacher psuje atmosferę

Test nowych butów wypadł świetnie. Pierwsze kroki i wiesz, że to jest to Model dobrze mi znany, wiec niczego innego się nie spodziewałem Dziś 7x1km z przerwą 4min 3:56, 3:57, 3:57, 3:58, 3:59, 3:58, 3:44

Kubacki jak zwykle leciał po rekord skoczni, ale w połowie lotu się rozmyślił

No przydałoby się jakieś podium po tych kilku konkursach posuchy.

Noaja

Z tych najbardziej znanych batonów to właśnie mars jest dla mnie najgorszy. Praktycznie nie do zjedzenia. Nie ma to jak klasyczne prince polo. Ewentualnie snickers zapijany energetyczkiem

Czyli planujesz pobiec poniżej 4 godzin. Szanuje.

Ciepły energetyk? To już wolę kranówkę

Bardzo możliwe, że na maratonie przeprosisz się z tą prędkością i nóżki pociągniesz panie don pedro

Tak jak kanabis powiedział, trochę już biegam to i tętno spada i prędkość rośnie. To długa systematyczna praca. Tętna spoczynkowego nie znam, może sprawdzę kiedyś. Nie wiem co wy tak się bronicie przed tymi prędkościami 6:00/km i wyżej. Jeszcze w grudniu regularnie na tych prędkościach rozbiegania robiłem. Teraz jak mam gorszy dzień lub jestem zmęczony to też takie kilometry wpadają. Nie uważam też żeby to był marsz.

No Niemcy niby pewni zatrudnienia Stefena. Twierdzą, że zostały do ustalenia niuanse.

Dokładnie. Jego wyjście z progu przypomina te z dsj jak nic się nie kliknie.

I po bólu. W lesie nie wiało. 16km pierwszego zakresu ładnie siadło około 5:38/km hr 137 i od razu 12km drugiego. 12 km w drugim zakresie to już jest wymagający trening, a co dopiero gdy mamy już 16km w nogach. Sam ten trening biegałem w dobre dni po 4:35/km, dziś na zmęczeniu nóg po 16km weszło po około 4:47, więc nieźle. No mega budujący trening pod maraton. Biegnąc czułem, że ten trening musi oddać. Za często tacy amatorzy robić go nie mogą, obciąża fizycznie i psychicznie bo jednak trochę trwa. W przygotowaniach do maratonu zaplanowałem dwie trzydziestki, to była ostatnia. @kanabis zobacz, poprzednią trzydziestkę zrobiłem dużo wolniej i spaliłem 2500 kalorii, dziś sporo szybciej i tylko nieco ponad 1800. Mieliśmy rację, że to długi bieg w pierwszej strefie pali najwięcej kalorii. To są fakty, a z faktami się nie dyskutuje. Otwieramy klinikę.

tak jest. ja tam im nie ufam, wolę zerkać na swój zegarek. łeb urywa za oknem, a ja mam bardzo trudny trening do zrobienia. 30km, ale nie takie zwykłe. 16km w pierwszym zakresie, 12 w drugim i 2km schłodzenia. Ciężko będzie przez ten wiatr. Przed drugim zakresem wleci żelik.

Pierwszy raz zjadłem pizze serwowaną bez dodatkowego sosu, ba nawet jakbym miał coś do posmarowania to bym nie użył. Nie wiedziałem, że pizza może być tak dobra bez jakiegoś smarowidła. Tylko ja pizze jadałem zawsze raczej w sieciówkach, więc nie miałem obycia z czymś lepszym. Lokal to "Pinsa" w Warszawie na francuskiej. Pyszne puszyste i chrupiące ciasto. Lokal bardzo mały i duży minus za brak łazienki. Nie pojadłem tą jedną małą pizzą, więc Na dobitkę wleciał król kebabów w Polsce Efes. Lokale praktycznie na przeciwko. Na francuskiej to jest co jeść. Pizza, kebab, 2x pączek, redbull, teraz pringlesy lecą. No nie za zdrowo dziś

Kamilkowi chyba się skocznia z normalną pomyliła

3:20 w maratonie mi dadzą, albo zostaną spalone. We wtorek pierwszy test 7x1km

Sklepbiegacza.pl Na zalando też przeceniają, ale trzeba się spieszyć bo chodliwe rozmiary szybko znikają